Uwaga, oszuści! - Nie płać za darmowe aplikacje!
Opera Mini to jedna z najpopularniejszych aplikacji na telefony komórkowe. Nie tylko pozwala naprawdę wygodnie przeglądać Internet - ale na dodatek jest darmowa. A to jest to, co tygryski lubią najbardziej. W sieci pojawiła się jednak strona, której właściciel postanowił najwyraźniej... zarobić na bezpłatnym oprogramowaniu.
20.02.2010 | aktual.: 20.02.2010 18:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostrzegamy: uważajcie na oszustów!
Opera Mini to jedna z najpopularniejszych aplikacji na telefony komórkowe. Nie tylko pozwala naprawdę wygodnie przeglądać Internet - ale na dodatek jest darmowa. A to jest to, co tygryski lubią najbardziej. W sieci pojawiła się jednak strona, której właściciel postanowił najwyraźniej... zarobić na bezpłatnym oprogramowaniu.
Ostrzegamy: uważajcie na oszustów!
Jak donosi serwis Telepolis.pl, pod adresem opera-mini.pl, z której można było pobrać przeglądarkę Opera przeznaczoną do urządzeń mobilnych. "Można było" - bo na szczęście została już zdjęta i teraz jest tam tylko pusta lista katalogu Index. Ile jednak osób zdążyło się już dać nabrać, nie wiadomo.
Co było na tej stronie?
Cóż, jej właściciel postanowił najwyraźniej nieco zarobić na niezbyt orientujących się w Internecie użytkownikach telefonów komórkowych:
Pobierz Operę Mini prosto na twoją komórkę już teraz!
Wyślij SMS o treści AT.OPERA.1 na numer 925XX
Kiedy użytkownik wysyłał zgodnie z informacją wiadomość SMS, dostawał linka do... oficjalnej strony przeglądarki Opera, z której można oczywiście program pobrać. Jak jednak łatwo policzyć, właściciel witryny całkiem nieźle na tym linku zarabiał:
- numer 925XX oznacza, że za SMS-a płacimy 25 zł netto.
- 25 (zł netto) X 1,22 (VAT) = 30,50 zł brutto
Użytkownicy, którzy nabrali się na zamieszczony na stronie komunikat wydali więc ponad 30 zł płacąc za oprogramowanie, które jest całkowicie darmowe.
Strona zniknęła - ale czy to koniec tematu?
Niestety, chociaż strony już nie ma, można podejrzewać, że to nie koniec. W naszym pięknym kraju kiedy pojawia się jeden oszust, natychmiast znajdują się też jego naśladowcy. Można więc z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że na tym nie koniec.
Jeżeli więc natkniecie się gdzieś na podobną "ofertę" dotyczącą płatnego wysłania linka do aplikacji, która powinna być darmowa - dajcie nam znać. Opublikujemy odpowiednie ostrzeżenie tak, żeby kolejni cwaniacy nie mogli liczyć na zbyt duże, nieetyczne zyski.
Źródło: Telepolis.pl