VLC Media Player – krótki test
Kilka dni temu w sklepie Apple’a pojawił się VLC Media Player – całkiem sympatyczny odtwarzacz multimedialny, który zdobył ogromną popularność wśród użytkowników komputerów osobistych. Postanowiłem więc przyjrzeć się nieco bliżej wersji dla iPada. Moje spostrzeżenia znajdziecie w rozwinięciu wpisu.
21.09.2010 | aktual.: 21.09.2010 17:26
Kilka dni temu w sklepie Apple’a pojawił się VLC Media Player – całkiem sympatyczny odtwarzacz multimedialny, który zdobył ogromną popularność wśród użytkowników komputerów osobistych. Postanowiłem więc przyjrzeć się nieco bliżej wersji dla iPada. Moje spostrzeżenia znajdziecie w rozwinięciu wpisu.
Zacznijmy od tego, że VLC Media Player do swojej pracy nie wymaga żadnych kodeków. Jeśli chcemy obejrzeć Divx’a na iPadzie, to nie potrzebujemy niczego więcej. Wystarczy sam program, a o uciążliwej konwersji na format przyjazny urządzeniom Apple’a możemy zapomnieć. Program obsługuje wiele popularnych formatów wideo, więc większość Waszej domowej kolekcji spokojnie się uruchomi.
Celowo napisałem większość, bo kilka formatów, jak chociażby pliki flv, nie jest obsługiwanych przez aplikację firmy Video Lan. Co ciekawe jednak, pliki wideo można wrzucać wraz z plikami tekstowymi. Oglądanie filmu z napisami nie powinno być problemem. Oczywiście pod warunkiem, że napisy są bardzo dokładnie dopasowane i najlepiej, gdyby były zapisane w Unicode – czasami zamiast polskich liter widać krzaczki.
Cała operacja wrzucenia filmu na iPada trwa kilka chwil. Najpierw instalujemy darmowy program VLC Media Player, następnie w iTunes do biblioteki VLC wrzucamy wybrane przez nas filmy. Krótka synchronizacja i gotowe.
Wrzucone na iPada filmy pogrupowane są na półce, która jest nieco podobna do tego, co znamy z aplikacji iBooks. Niestety, oprócz informacji na temat długości filmu, jego tytułu oraz rozdzielczości nie dowiemy się niczego więcej. Aplikacja pozbawiona jest jakichkolwiek opcji. Nie możemy również przesunąć napisów lub wybrać czcionki. Czysty odtwarzacz bez skomplikowanej obsługi.
Podsumowując: VLC Media Player prezentuje się trochę lepiej od CineX Player’a. Możliwość oglądania filmów z napisami przeważyła. Z drugiej strony widać, że jest to ciągle wersja niedopracowana. Czasami film potrafi się zawiesić, przechodzenie z trybu landscape w tryb portretowy trwa krótką chwilę.
Zaobserwowałem również, że niektóre filmy wczytywane były bez ścieżki dźwiękowej. Niektóre pozycje odnajdywały dźwięk dopiero w połowie projekcji. Aplikacja wymaga więc kilku poprawek. Tak czy siak, jest to w moim odczuciu obecnie najlepsze narzędzie do wrzucania i oglądania materiałów wideo na tablecie Apple’a. Do pełni sukcesu brakuje tylko integracji z DropBoxem lub iDiskiem.
Zainteresowanych tym tematem odsyłam wprost do App Store. Aplikacja jest do pobrania za darmo. Według mnie jest to program z kategorii „must have” dla posiadaczy iPada.
Źródło: MacLife