Cóż za ironia losu. Trzy dni temu pisałem o programie antywirusowym Kaspersky dla Androida, a dziś serwisy huczą, że na horyzoncie pojawiły się dwa nowe wirusy dla Androida grasujące w Markecie.
Cóż za ironia losu. Trzy dni temu pisałem o programie antywirusowym Kaspersky dla Androida, a dziś serwisy huczą, że na horyzoncie pojawiły się dwa nowe wirusy dla Androida grasujące w Markecie.
Pierwszy z nich - SW.SecurePhone - zajmuje się kolekcjonowaniem prywatnych danych przechowywanych na karcie pamięci, a następnie wysyłaniem ich na jakiś zewnętrzny serwer. Firma NetQin Mobile Security poinformowała jednak, że wirus ten rozprzestrzenia się głównie na terenie Stanów Zjednoczonych. Drugi robak, SW.Qieting, jest nieco bardziej irytujący. Jego zadaniem jest przekierowywanie wszystkich wysyłanych wiadomości SMS na konkretny numer.
Oba wirusy działają w tle, nie dając o sobie znać w jakikolwiek sposób. Jak się przed nimi ustrzec? Zwyczajnie nie instalować oprogramowania z nieznanego źródła i sprawdzać, o jakie uprawnienia proszą pobierane z Marketu aplikacje. Jeśli coś jest podejrzane, trzeba zaniechać instalacji.
Źródło: Android Community
