Wall Street Journal: "Produkcja nowego iPhone'a ruszy w tym kwartale"

Plotki o tym, że nowego iPhone'a ujrzymy w ciągu kilku miesięcy, słyszymy już od jakiegoś czasu. Teraz podobne informacje podaje bardziej wiarygodne źródło - Wall Street Journal, który powołuje się na swoich anonimowych informatorów. Jest również wzmianka o tańszym iPhonie.

Koncept iPhone'a 5S (fot. concept-phones.com)
Koncept iPhone'a 5S (fot. concept-phones.com)
Miron Nurski

03.04.2013 | aktual.: 03.04.2013 09:58

Plotki o tym, że nowego iPhone'a ujrzymy w ciągu kilku miesięcy, słyszymy już od jakiegoś czasu. Teraz podobne informacje podaje bardziej wiarygodne źródło - Wall Street Journal, który powołuje się na swoich anonimowych informatorów. Jest również wzmianka o tańszym iPhonie.

Z najnowszych przecieków wynika, że produkcja nowego iPhone'a rozpocznie się w bieżącym kwartale, a do sprzedaży trafi on najpóźniej latem. Urządzenie ma wyglądem i wielkością przypominać poprzednika, więc prawdopodobnie przyjmie nazwę iPhone 5S. Wśród nowości wymienia się mocniejsze podzespoły oraz czytnik linii papilarnych.

[solr id="komorkomania-pl-154373" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4038,steve-jobs-planowal-tanszego-iphonea" _mphoto="apple-iphone-5s-concept--51bc332.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3713[/block]

Firma Apple rozpoczęła już współpracę z azjatyckimi partnerami. Jej efektem będzie tańszy iPhone, o którym również mówi się już od jakiegoś czasu. Telefon, podobnie jak wersja standardowa, ma mieć 4-calowy wyświetlacz, ale trochę słabsze podzespoły oraz gorszej jakości obudowę. Mówi się o kilku wersjach kolorystycznych.

Za każdym razem gdy pojawiają się nowe wiadomości o tańszym iPhonie, wielu z Was przytacza wypowiedź Phila Schillera, który rzekomo zaprzeczył tego typu rewelacjom. Czy na pewno? Oto jego wypowiedź:

Choć tanie smartfony są w Chinach bardzo popularne, nigdy nie będzie to przyszłość produktów firmy Apple.

Czy z tego faktycznie wynika, że Apple nie planuje wprowadzenia tańszego iPhone'a? Niekoniecznie. Z tej wypowiedzi można wywnioskować jedynie, że Apple nigdy nie wypuści na rynek czegoś, co będzie nazywało "tanim".

Pamiętajmy, że koncern z Cupertino dba o wizerunek producenta sprzętu klasy premium. Niejednokrotnie zdarzało mu się wprowadzać na rynek tańsze urządzenia, ale zawsze znajdował sposób, żeby nie nazywać ich tanimi. Świetnym przykładem jest iPad mini, który ma gorsze podzespoły, mniejszy ekran i kosztuje dużo mniej od większego brata, ale czy promowany jest jako "tani"? Nie. Reklamowany jest jako "iPad w każdym calu", co ma dawać jasno do zrozumienia, że jest to w dalszym ciągu produkt klasy premium. Jestem przekonany, że w przypadku tańszego iPhone'a będzie podobnie. Pobawię się w proroka i obstawię, że nowy iPhone reklamowany będzie jako wersja light dla osób, które nie potrzebują potężnej mocy obliczeniowej iPhone'a 5S.

[solr id="komorkomania-pl-154359" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4039,tim-cook-znowu-przeprasza-za-co-tym-razem" _mphoto="tim-cook-154359-251x168-755bf916.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3714[/block]

Poza tym przytoczona wyżej wypowiedź Phila Schillera pochodzi ze stycznia. Miesiąc później Tim Cook, zapytany o tańszego iPhone'a podczas zebrania z inwestorami, odpowiedział bardziej wymijająco:

Apple nie wprowadzi na rynek niczego, czego nie uzna za świetny produkt.

A przecież tańszy iPhone może zostać uznany za świetny produkt, prawda?

Wiele osób, negując sens istnienia takiego urządzenia, podaje również argumenty typu "jeśli ktoś chce taniego iPhone'a, niech kupi starszy model". Tyle że jeśli pójść tym tokiem rozumowania, można dojść do wniosku, że tańsze produkty w ogóle nie mają racji bytu, bo przecież niemal wszystkie mają swoje starsze odpowiedniki. Stare produkty mają jednak jedną wadę - nie są nowe. Z kolei tańszy iPhone, choćby był jedynie iPhone'em 4 z wysłużonym ekranem, zapakowanym w plastikową obudowę, będzie pachniał świeżością, co zapewne okaże się magnesem na klientów. Ponownie posłużę się przykładem iPada mini, który jest po prostu iPadem 2 w mniejszej obudowie.

O tym, że tańszy iPhone jednak ma rację bytu, świadczą raporty finansowe. Samsung sprzedaje 25% wszystkich smartfonów na rynku i zgarnia przy tym 19% światowych zysków. Zyski Apple'a to aż 66%, choć jedynie 8,6% smartfonów na rynku ma nadgryzione jabłko na obudowie. Te liczby pokazują, jak ogromną część rynku Apple ma jeszcze do zdobycia, a pomóc w tym może tańszy - choć niekoniecznie "tani" - iPhone.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)