Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji [23.03.2012]

Swoje propozycje proszę wysyłać na tomasz.slowik@komorkomania.pl.

Six Guns - darmowa

Trzecioosobowy shooter z elementami RPG.

Gracz wciela się w postać kowboja na Dzikim Zachodzie. Gra oferuje otwarty świat o pokaźnych rozmiarach i 40 misji do wykonania. Są one dość różnorodne, ale mało oryginalne. Graczowi przyjdzie odpierać wrogów przez określony czas, uwolnić niewiastę z rąk bandytów, pozbierać i przynieść jakieś przedmioty czy brać udział w wyścigach konnych. Za wypełnianie zadań otrzymuje się pieniądze oraz doświadczenie. Pierwsze służy do kupowania nowych przedmiotów, drugie do odblokowywania dostępu do nich. Walutą są jeszcze gwiazdy szeryfa, które można dokupować za prawdziwą gotówkę. Można za nie kupić lepsze przedmioty, ale do przejścia gry nie jest to konieczne.

Gracz w poruszaniu się po świecie nie ma żadnych ograniczeń. Podróżować można konno lub na piechotę, ewentualnie jest opcja szybkiego uruchomienia wybranego zadania. W eksploracji przeszkadzać mogą tylko wszędobylskie, niewidzialne ściany oraz niewielka liczba możliwych do odwiedzenia budynków.

Graczowi przyjdzie walczyć z bandytami, dzikimi zwierzętami oraz wampirami i innym cmentarnym plugastwem. Sterowanie jest takie samo jak w innych grach TPP z zaimplementowanym systemem osłon i przez to dosyć niewygodne. W celowaniu pomaga konfigurowalny auto aim. Niektórym może brakować opcji wykorzystania żyroskopu.

Grafika prezentuje się doskonale. Świat jest szczegółowy i tętniący życiem (jak na telefon). Budynki są wykonane starannie, tak samo jak modele postaci. Świetnie prezentują się też refleksy na wodzie. Udźwiękowienie trzyma poziom grafiki, chociaż czasem muzyka jest mało klimatyczna.

Six Guns to naprawdę doskonały tytuł, tym bardziej że jest darmowy. Jego największymi wadami są spore wymagania sprzętowe oraz sterowanie. Mimo wszystko wciąga, a przedstawiony w nim świat ma fajny klimat. Niestety gra nie nadaje się na krótkie sesje.

[plus]otwarty świat

[plus]grafika

[plus]klimat

[plus]darmowa

[plus]spora liczba misji

[minus]powiadomienia o darmowej amunicji w pasku powiadomień

[minus]sterowanie

[minus]powtarzalne misje

[minus]wymagania sprzętowe

[minus]brak celowania żyroskopem

Połączenie wyścigów z grą handlową.

Gracz wciela się w przemytnika przemierzającego moczary poduszkowcem. Jego zadaniem jest kupowanie tanio, a sprzedawanie drogo towarów w pięciu magazynach. Przemieszczając się między nimi, zdobywa pieniądze rozsiane po drodze i stara się osiągnąć jak najlepszy czas. Każda podróż wraz z transakcją to jeden dzień w świecie gry. Gracz w ciągu tygodnia musi zgromadzić jak największą fortunę. Wyniki są porównywane z osiągnięciami innych osób dzięki platformie Open Feint.

Pomysł bardzo ciekawy, niestety wykonanie znacznie gorsze. Początkowo gra wydaje się fajna. Niestety po chwili okazuje się, że nie ma w niej nic do roboty. Brak tutaj jakiejkolwiek fabuły czy chociażby rozbudowanej mechaniki. Śrubowanie wyniku nie jest zbyt fascynujące. Gracz za każdym razem pokonuje jedną z kilku podobnych tras, a handlowanie polega na wyklikaniu interesującego nas surowca. Podczas podróżowania spotkać można przemytników, policję lub inne przeszkody, ale nie mają one zbyt dużego znaczenia dla zabawy.

Grafika to największa zaleta tytułu. Na wodzie sporo się dzieje, każdy element po drodze można zniszczyć, a fizyka lotu jest intuicyjna. Sterować można za pomocą ekranu lub czujnika położenia. W tle przygrywa wiejska muzyka, a większość elementów otoczenia wydaje z siebie dźwięki.

Shine Runner to tytuł z potencjałem, który został zmarnowany. Poza grafiką nie ma zbyt wielu zalet, a do tego wciąga na maksymalnie 5 minut.

[plus]grafika

[plus]pomysł

[minus]zmarnowany potencjał

[minus]nudna i mało rozmaita rozgrywka

[minus]cena

Gra logiczno-zręcznościowa.

Zadaniem gracza jest strzelanie kolorowymi kulkami w taki sposób, aby połączyć trzy lub więcej. Dodatkowo zdarzają się obiekty z konkretnych materiałów, które zniszczyć można tylko w określony sposób. Kulki są tak jakby podczepione pod sufit, dlatego zbijając te umieszczone wysoko, odczepia się pozostałe i zdobywa więcej punktów.

Do wyboru są 2 tryby rozgrywki. Pierwszy to Puzzle, w którym należy jak najmniejszą liczbą strzałów wyczyścić planszę, za co otrzymuje się punkty oraz gwiazdki. Poziomów jest bardzo dużo i nawet bez zdobywania maksymalnego wyniku starczają na długo. Drugi tryb to Arcade. Trzeba w nim jak najszybciej pozbywać się spadających z góry kulek. Jeśli dotrą one zbyt nisko, gracz przegrywa.

Grafika jest miła dla oka i czytelna. Nie ma w niej niczego specjalnego, ale w grach tego typu to bez znaczenia. Udźwiękowienie jest typowe dla bąblowych gier, a w tle słychać wesołą melodyjkę.

Bubble Shoot to bardzo udana gra. Ma proste zasady i fajny patent z odczepianiem kulek, dzięki czemu wciąga. Dodatkowo jest długa i całkowicie darmowa.

[plus]proste zasady

[plus]wciąga

[plus]dobra na długie i krótkie sesje

[plus]długa

[minus]trzeba przywyknąć do celowania

Gra logiczna.

W założeniu zadaniem gracza jest kierowanie pociągów na odpowiednie tory i unikanie przy tym kolizji. Jednak na niektórych poziomach pomysł na rozgrywkę jest trochę inny. Grający może zatrzymywać składy oraz zmieniać ich położenie przez dorysowywanie dodatkowych torów łączących początkowy i wyjściowy tor.

Plansz jest osiem, a na każdej z nich do rozegrania jest tryb zwykły i wyzwanie. Ten drugi należy odblokować, uzyskując odpowiedni wynik w pierwszym. To samo dotyczy odblokowywania kolejnych poziomów. Każdy z nich wymaga zupełnie innej strategii. W jednym należy kierować zwykłymi pociągami, w innym trzeba szybko przydzielać duszki na odpowiednią stronę, a w jeszcze innym zarządzać nowojorskim metrem. Wyniki pojawiają się na internetowej tablicy wyników, ewentualnie na Facebooku lub Twitterze.

Grafika nie trzyma dzisiejszych standardów, ale tej grze można to częściowo wybaczyć. Najważniejsze, że wszystko jest czytelne. Dźwięki i muzyka po prostu są i równie dobrze mogłoby ich nie być.

Train Conductor 2: USA to prosta, wciągająca gra. Nadaje się na krótkie sesje i potrafi dać sporo satysfakcji. Według mnie nie jest warta swojej ceny, ale mimo to zachęcam do jej sprawdzenia.

[plus]proste zasady

[plus]potrafi dać satysfakcję

[minus]przestarzała grafika

[minus]cena

Dwuwymiarowe wyścigi.

Gra została stworzona przez dwóch studentów Politechniki Śląskiej, dlatego uznałem, że warto o niej napisać.

Jest to prosty tytuł, w którym gracz wciela się w kierowcę bolidu Formuły 1. Do dyspozycji jest jeden samochód i trzy tory, jednak twórcy planują dodanie kolejnych. Zadanie polega na wykręceniu jak najlepszego czasu. Motywuje do tego internetowa tablica wyników. Sterować można za pomocą strzałek lub wirtualnej gałki. W pierwszym przypadku zdarzały mi się problemy z reakcją na dotyk przy gwałtownych zmianach kierunku skręcania.

Graficznie gra prezentuje się słabo. Niestety w tej kwestii widać bardzo ograniczony budżet twórców. Udźwiękowienia nie ma w ogóle.

Formula Racing to wbrew pozorom gra dosyć trudna. Nawet utrzymanie się na torze przysparza sporo problemów. Nie jest to może arcydzieło, ale uważam, że należy wspierać ambitnych, polskich deweloperów i dlatego warto ją chociaż sprawdzić.

[plus]gra niezależnego studia

[plus]trudna

[plus]dobra na krótkie sesje

[minus]mało torów

[minus]prymitywna grafika

[minus]niewygodne sterowanie

Aplikacja użytkowa.

Jest to baza firm oparta na serwisie internetowym o tej samej nazwie. Poza wyszukiwaniem (pokazuje adres, numer telefonu, trasę dojazdu, położenie na mapie, odległość od urządzenia) oferuje rozszerzoną rzeczywistość, w której na obraz z kamery nakładane są chmurki określające położenie wyszukanych firm. Dodatkowo program dzieli firmy na kategorie, dzięki czemu można szybko znaleźć tę o interesującej użytkownika specjalizacji (np. przychodnie, apteki, sklepy spożywcze).

Program najlepiej działa przy włączonym odbiorniku GPS. Aby uruchomić rozszerzoną rzeczywistość, wystarczy zmienić orientację ekranu na poziomą.

Interfejs jest wygodny i przejrzysty. Już przy pierwszym kontakcie z aplikacją łatwo się z nią oswoić.

Panorama Firm to ciekawy program, który wygląda efektownie i może się przydać w każdej sytuacji. Jego dużymi zaletami jest wygoda użytkowania i spora liczba funkcji.

[plus]wygodny interfejs

[plus]praktyczna

[minus]sporadyczne problemy z położeniem firm w rozszerzonej rzeczywistości

Aplikacja sportowa dla fanów Formuły 1.

Wyświetla najświeższe informacje ze świata królowej sportów motorowych. Dzięki niej użytkownik pozna wyniki wyścigów oraz kwalifikacji, daty oraz godziny poszczególnych wydarzeń, zapozna się z modelem toru i podstawowymi informacjami o nim oraz zobaczy klasyfikację generalną. Dodatkowo program pokazuje najświeższe newsy. Niestety są one w języku angielskim, co jest największą wadą programu. Miłym dodatkiem są bieżące komentarze dotyczące wyścigu (w języku Szekspira), jeśli ktoś nie może oglądać go na żywo.

Interfejs jest prosty w obsłudze i wygodny. Całość wykonana jest schludnie i przejrzyście. Jedyny problem to dość długi czas uruchamiania programu, przynajmniej w przypadku Galaxy Note.

Livesports24 F1™ Racing to jedna z najlepszych aplikacji tego typu. Jest mniej efektowna od F1 Timing App Premium, ale dzięki temu bardziej poręczna i wygodniejsza w obsłudze. Dodatkowo jest darmowa.

[plus]poręczna

[plus]łatwa w obsłudze

[plus]darmowa

[plus]ma wszystko, czego potrzeba

[minus]brak polskiego języka

Alternatywny launcher.

Różni się znacząco od konkurencyjnych programów. Obsługę telefonu podzielono w nim na kilka ekranów, z czego pierwszy to siatka aplikacji, a pozostałe można spersonalizować. Poza tym jest też wysuwany pasek z lewej strony, który umożliwia szybki dostęp do skrótów aplikacji, ulubionych, ustawień oraz wbudowanych widżetów.

Ekrany zmienia się po naciśnięciu dużego przycisku w lewym dolnym roku ekranu. Każdy element można intuicyjnie przemieszczać między nimi. Najbardziej innowacyjne jest tak zwane lasso. Po umieszczeniu na ekranie kilku elementów można zrobić palcem pętle wokół nich, dzięki czemu da się je szybko pogrupować, zaznaczyć, posortować w skrót wyglądający jak wachlarz i jest też parę innych opcji.

Program ma kilka dedykowanych widżetów, takich jak pogoda, muzyka czy notatnik. Warto również wspomnieć o możliwości tworzenia folderów.

Graficznie launcher prezentuje się doskonale. Do wyboru jest kilka animacji przewijania aplikacji, całość jest schludna i dość intuicyjna. Program umożliwia zmianę motywu, brakuje w nim jednak rozbudowanych ustawień znanych z innych aplikacji tego typu. Mało intuicyjne jest też dodawanie aplikacji do paska szybkiego dostępu, ponieważ nie można zrobić tego bezpośrednio z drawera.

TSF Shell jest inny od konkurencji, niekoniecznie lepszy, dlatego każdy musi zdecydować, czy taka forma launchera mu odpowiada. Mimo swoich możliwości jest zdecydowanie za drogi, co znacząco utrudnia jego spopularyzowanie, poza tym brakuje mu kilku funkcji dostępnych w konkurencyjnych programach.

[plus]wygląd

[plus]innowacyjność

[plus]kilka oryginalnych rozwiązań

[minus]cena

[minus]wymaga przyzwyczajenia

[minus]niewykorzystany potencjał gestów

Aplikacja użytkowa.

Mierzy prędkość połączenia internetowego (ściąganie i wysyłanie). Poza tym wyświetla zewnętrzne oraz wewnętrzne IP urządzenia i ping. W ustawieniach można zmienić serwer docelowy (lista jest pokaźna). Jedyną wadą programu jest bardzo wysokie zużycie danych w trakcie testu. Oczywiście pomiar sprawdza się zarówno w przypadku Wi-Fi, jak i sieci operatora.

Interfejs utrzymany jest w nowoczesnym stylu i prezentuje się schludnie. Obsługa aplikacji jest banalna, a pomiar i jego wyniki przejrzyste.

Speedtest.net dobrze spełnia swoje zadanie. Sprawdza się głównie w sytuacji, gdy Internet znacząco zwalnia i użytkownik chce go sprawdzić. Jest dużo wygodniejszy od testowania połączenia przez stronę w przeglądarce.

[plus]dobrze spełnia swoje zadanie

[plus]ładny interfejs

[minus]apetyt na dane podczas testu