Widżety na fali

Dla tych, którzy nie słyszeli jeszcze o programie Wave Launcher, krótko wspomnę, że jest to symulator fali w stylu webOS. Falę tę uruchamiamy, przesuwając palec od uprzednio skonfigurowanego pola reakcji w stronę środka ekranu, po czym zostaną wyświetlone skróty do wybranych i/lub używanych wcześniej aplikacji. Zwolnienie palca na danym programie spowoduje jego uruchomienie. Szybko, sprawnie i wygodnie. Każdy element fali – od koloru po znajdujące się na niej elementy – można dowolnie konfigurować.

Pierwotnie program pozwalał na dostęp do 5 skrótów. Później ta liczba została zwiększona i dodano możliwość włączenia ostatnio używanych programów (czyli tak samo jak przez przytrzymanie przycisku Home). Potem pojawiły się foldery, a teraz widżety.

W zasadzie program jest już zaawansowanym launcherem - gdyby się uprzeć, to nie potrzebujmy w ogóle typowego launchera z siatką ikon i widżetów. Podstawowym atutem Wave Launchera jest łatwość dostępu do skrótów z dowolnego miejsca w systemie. Można więc szybko przełączać się pomiędzy programami i sprawdzić, co się dzieje na widżetach.

Nowa opcja jest o tyle ciekawa, że nawet korzystając właśnie z jakiegoś programu, można uruchomić widżet, na którego tle nadal będzie działała dana aplikacja. W dodatku widżet jest w pełni interaktywny, dzięki czemu możliwe jest sprawdzenie pogody czy dodanie nowego zadania do listy zadań. Program kosztuje obecnie 1,99 dol.

(Kliknięcie w kod QR przenosi na stronę Android Marketu)