Większy smartfon, czy mniejszy tablet? Jedno i drugie.
Moda na przerośnięte smartfony czyli "Phablety" ma swoje uzasadnienie. Nie każdy może sobie pozwolić na dwa urządzenia, nie każdy chce nosić smartfon i tablet ( i jeszcze kindla, i blackberry). Zaletami takich urządzeń są przede wszystkim wielkość, często dwa gniazda na karty sim, oraz funkcjonalność.
19.12.2013 | aktual.: 19.12.2013 09:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Acer Liquid S1 to właśnie taki duży smartfon.
Acera Liquida S1 nie trzeba przedstawiać. Dla tych jednak, którzy nie spotkali się jeszcze z tym dużym smartfonem, dodam, że to 5,7 calowy „phablet” – plasujący się w segmencie tańszych urządzeń o przekątnych powyżej 5,5 cali.
Moim zdaniem znajduje się zaraz za takimi gigantami jak Note II i Note III, HTC ONE MAX, Sony Xperia Z ULTRA. Zdecydowanie wyprzedza swoimi możliwościami tańsze „phablety” firmy Kazam (obecnie dostępnym w Polsce jako Kazam Plus 5,5) , Lenovo czy eksperymentalnych Polsko – Chińskich marek.
Do najważniejszych zalet Liquida S1 należą:
Jakość wykonania – plastiki są dobrej jakości, wszystko jest dobrze spasowane.
Wielkość wyświetlacza – wszystko jest bardzo dobrze widoczne.
Autorskie oprogramowanie Acera, między innymi Acer Float Aps i okienko rozmów przychodzących.
Bateria, która pozwala cieszyć się smartfonem bardzo długo (jak na standardy smartfonowe).
Jakość dźwięku – jest wyraźny, głośny i nie „pierdzi” przy maksymalnej głośności.
Obsługa dwóch kart sim.
Możliwość rysowania na screenach za pomocą aplikacji firmowanej logiem Acera.
Do najważniejszych wad należą:
Mechanizm odblokowywania – jest przekombinowany. Kilka paneli dodatkowych przy odblokowaniu ekranu? Niepotrzebny bajer.
Klawisz blokady ekranu i głośności czasami trzeszczą.
Niskie PPI.
Brak HDMI (lub MHL).
Powyżej określonej (nie wiem tylko przez kogo) ilości znaków, robi mms-a.
Znalezienie myślnika „-” jest bardzo trudne.
Jest problem z wyłączeniem transmisji danych.
Wciśnięcie karty micro-sim graniczy z cudem.
Na koniec krótkie omówienie Acera Liquida S1
Budowa.
Telefon jest dobrze spasowany, pewnie leży w dłoni (choć trzymanie go przez dłużysz czas w jednej dłoni męczy) oraz nie ślizga się mimo zastosowania plastiku na tylnej klapce. Żeby zamontować karty sim lub micro SD trzeba wyciągnąć baterię, która jest mocno wpasowana w korpus telefonu.
Wyświetlacz.
Gigantyczny, tabletowy, czytelny, o dobrych kontach widzenia lecz słabym PPI (gęstość pikseli na cal). W tych kilku słowach można streścić wady i zalety wyświetlacza.
Zestaw.
Egzemplarz testowy posiadał słuchawki, ładowarkę, makulaturę, i dwie tylne klapki. Najbardziej brakowało mi pokrowca, który bardzo ciężko kupić na wolnym rynku, gdyż nie ma go na chwilę obecną w sprzedaży.
Multimedia.
Filmy w 1080p chodzą płynnie, wbudowany korektor dolby wzbogaca muzykę. Brak zastrzeżeń
Android.
Wersja acerowska jest bardzo fajnie opracowana chociaż nie odpowiada mi kilka elementów, co wynika zapewne z przyzwyczajenia.
Podsumowanie.
Po tygodniu spędzonym z Liquidem S1 pozostaną mi miłe wspomnienia. Kilka wad nie przysłania jego zalet i przyznam, że z chęcią bym go sobie zostawił, gdyby miał rysik na kształt s-pena i ciut większą rozdzielczość. Niemniej jednak zachęcam do zakupu tego dużego smartfona, bo warto. Bardzo wydajny, szybki i dopracowany na 5 (w skali od 1 do 6) z niezłym wyświetlaczem i masą możliwości.