Nokia będzie decydować o rozwoju Windows Phone?

Microsoft cały czas zapewnia, że wszyscy producenci Windows Phone'ów będą traktowani jednakowo. Patrząc na ostatnie działania Nokii, można jednak odnieść inne wrażenie. Czy oznacza to, że fiński producent będzie decydował o rozwoju mobilnych okienek?

Nokia Windows Phone
Nokia Windows Phone
Mateusz Żołyniak

08.11.2011 | aktual.: 08.11.2011 14:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według mnie mobilne okienka są obecnie najbardziej nowoczesnym OS-em, a niektóre rozwiązania Microsoftu (Office Mobile czy integracja usług społecznych i biznesowych) są bezkonkurencyjne. Nie oznacza to jednak, że Windows Phone 7 ma większe możliwości od iOS-a czy Androida, bo na to składają się nie tylko standardowo dostępne funkcje, ale również baza aplikacji i ekosystem usług związany z daną platformą. O ile w pierwszym przypadku Marketplace jest daleko za App Store czy Marketem, o tyle ekosystem Microsoftu rozwija się w szybkim tempie. Apogeum rozwoju powinno przypaść na połowę przyszłego roku, kiedy pojawią się Windows Phone Apollo i Windows 8.

Po Nokia World okazało się, że fiński producent również może mieć duży udział w rozwoju mobilnych okienek. Wbrew temu, co często powtarza gigant z Redmond, Nokia ma pewne przywileje, które skrzętnie wykorzystuje, jak choćby możliwość zastosowania w Lumiach własnej czcionki Nokia Pure. Oczywiście za kształt systemu odpowiada wciąż Microsoft, ale Finowie mogą wywierać na nim presję wprowadzenia do Windows Phone własnych rozwiązań.

Podczas konferencji w Londynie Michael Halbherr (Executive VP for Location and Commerce w firmie Nokia) ujawnił kilka smaczków dotyczących nadchodzących edycji mobilnego Windowsa, a w szczególności wersji o kodowej nazwie Apollo. Jej wejście będzie najprawdopodobniej połączone z wprowadzeniem Windowsa 8 i pierwszych tabletów z tym systemem. Apollo ma wnieść obsługę dwurdzeniowych procesorów, ekranów o rozdzielczości HD, a także - jak się okazuje - NFC.

Dodatku tego zabrakło w modelach Lumia 800 i Lumia 710, ale Nokia naciska na Microsoft, aby dodał Near Field Communication do Windows Phone. Technologia ta jest intensywnie promowana przez Finów, którzy współpracują m.in. z twórcami aplikacji w celu reklamy standardu. Efektami tego są choćby Angry Birds Free with Magic czy aplikacja Foursquare z obsługą NFC Check-In. Finowie po przejściu na stronę Microsoftu nie chcą stracić sporego dorobku i mają zamiar udostępnić użytkownikom Windows Phone'ów zaplecze związane z łącznością bezstykową.

Czy NFC jest potrzebne w systemie Windows Phone? Technologię tę zastosowano w wybranych modelach z Symbianem, bada OS, niektórych terminalach BlackBerry czy Nokii N9. Niedawno Google wprowadził funkcję Android Beam, która służy do obsługi Near Field Communication i pozwala producentom na tworzenie własnych rozwiązań opartych na komunikacji bezstykowej i tagach NFC. Na razie jednak ani Apple, ani Microsoft nie zdecydował się na dodanie do systemu obsługi tego standardu.

W przypadku giganta z Redmond to z pewnością tylko kwestia czasu. Głównym bodźcem będzie nie nowy sposób mobilnych płatności, ale właśnie Nokia. Finowie mają bazę usług i aplikacji oraz akcesoria korzystające z NFC (np. głośniki Nokia Play 360), które mogą zostać udostępnione wszystkim użytkownikom Windows Phone'ów (dodatkowy zarobek).

Gdy firma zrezygnuje z Symbiana, nikt nie będzie chciał porzucić sprawdzonych usług i oczywiste wydaje się ich przeniesienie na nową platformę. Również Samsung czy HTC mogą skorzystać na wprowadzeniu standardu do mobilnych okienek. Dzięki niemu firmy będą miały możliwość stworzenia multiplatformowych rozwiązań, wyróżniających ich urządzenia na tle konkurencji. W przypadku Samsunga dotyczy to nie tylko Windows Phone'a, Androida, ale również bada OS.

Według Halbherra firma ma zamiar przekonać giganta z Redmond do inwestycji we framework nawigacyjny Nokii, który sprawi, że serwisy lokalizacyjne i programy do nawigacji samochodowej będą działać jeszcze lepiej. Dotyczy to głównie usług opartych na mapach Navteqa, w tym Nokia Drive i Bing Maps. Mimo że Microsoft zaprzeczał tym pogłoskom, można wnioskować, że są one bardzo prawdopodobne, ale gigant nie chce zdradzać na razie planów.

Kolejnym pokazem niezależności Nokii na arenie mobilnego Windowsa jest podpisane ostatnio porozumienie z ST-Ericssonem. Na jego mocy Nokia w nowych smartfonach z WP i tabletach z Windows 8 może wykorzystywać dwurdzeniowe układy ST-Ericsson NovaThor. Współpraca firm może również zostać poszerzona o tańsze jednordzeniowe chipsety, które zasilą low-endowe fińskie Windows Phone'y. Dzięki temu Nokia będzie miała spory wybór układów, pod które zoptymalizowany zostanie system Microsoftu.

Patrząc obiektywnie na współpracę Nokii z Microsoftem, można wysnuć prosty wniosek. Fiński producent, jako najbardziej zaangażowany w telefony z Windowsem, będzie traktowany nieco lepiej niż HTC czy Samsung. To w smartfonach Finów dostępny jest alternatywny sklep z muzyką i domyślnie wykorzystywane są Nokia Maps, a nie Bing Maps. To w nowych Lumiach pojawią się po raz pierwszy takie rozwiązania, jak 4G czy NFC. Wreszcie to fińskie dodatki (np. Nokia Drive czy Nokia Music) będą stanowić o wyższości smartfonów Nokii nad konkurencją. Potwierdzą się tym samym słowa Elopa, który stwierdził, że dopiero teraz pojawiły się "prawdziwe" Windows Phone'y.

Biorąc pod uwagę, że HTC, Samsung i LG są zaangażowane w Androida, który jest głównym źródłem dochodów, nie ma w tym nic dziwnego. Ważne jest jednak to, że dzięki Finom i ich staraniom o promocję własnych rozwiązań także konkurenci będą w lepszej sytuacji. Co więcej, już niedługo nastąpi udostępnienie Nokia Maps dla wszystkich Windows Phone'ów czy aplikacji wykorzystujących NFC, które powstały we współpracy z Nokią i po premierze Apollo będą dostępne w Marketplace.

Tak naprawdę dopiero teraz system Microsoftu połączony jest z producentem, który będzie o niego dbał. Windows Phone jest deską ratunkową Nokii, dzięki czemu zaangażowanie firmy w jego rozwój będzie nieporównywalnie większe niż np. HTC czy Samsunga. Odnosząc się do pytania w tytule, Nokia może nie będzie ingerować w system Microsoftu, ale może mieć decydujący wpływ na wygląd ekosystemu i wprowadzanie nowości.

Źródło: PhoneDog • własne

Komentarze (0)