Wodoszczelny iPhone 7 pozbawiony gniazda słuchawkowego?
Do premiery kolejnego iPhone'a zostało jeszcze jakieś 10 miesięcy, a mimo to już teraz pojawiają się pierwsze przecieki i doniesienia. Według nich siódemka ma być wodoszczelna. Niestety wszystko wskazuje też na to, że nowy smartfon Apple będzie pozbawiony złącza mini jack.
W marcu tego roku Apple zgłosił patent pokazujący, że do kwestii wodoszczelności można podejść na różne sposoby. Po co uszczelniać z zewnątrz obudowę skoro można uodpornić na działanie cieczy poszczególne podzespoły? Pomysł opiera się na pokryciu wewnętrznych komponentów hydrofobową powłoką, czyli taką, która "odpycha" cząsteczki wody (o grubości tylko 1 mikrometra).
The Official Ultra-Ever Dry Video - Superhydrophobic coating - Repels almost any liquid!
Najnowsze doniesienia mówią jednak o tym, że Apple podejdzie do tematu z innej, aczkolwiek równie niekonwencjonalnej strony. Gdy specjalne czujniki wykryją obecność wody w różnych miejscach obudowy, to porty zostaną chwilowo uszczelnione specjalnymi przegrodami. Pozostaną one zamknięte tak długo, aż nie będą potrzebne, czyli na przypadku gdy uszczelniony będzie głośnik, zostanie on "odblokowany" dopiero gdy będzie potrzebny - na przykład gdy ktoś zadzwoni. Jak dla mnie trochę przekombinowane...
Analityk KGI Securities Ming-Chi Kuo opróćz obecności 3 GB pamięci RAM w wersji Plus iPhone'a 7, przewiduje także, że jego grubość nie powinna przekroczyć 6 mm (iPhone 6s ma 7,1 mm). Właśnie z tego powodu - jak donosi japońska strona Macotakara - nowe jabłko będzie pozbawione gniazda słuchawkowego mini jack 3,5 mm. Wbrew niektórym plotkom, nie będzie ono zastąpione nowym, 2 mm gniazdem. Użytkownicy Apple'a będą musieli zadowolić się złączem Lightning albo zainwestować w słuchawki Bluetooth. Oczywiście słuchawki EarPods dołączane do każdego telefonu będą miały końcówkę Lightning, a jeśli będziecie chcieli słuchać muzyki na swoich starych słuchawkach, będziecie mogli to zrobić... kupując przejściówkę. Kochamy cię Applu!
Wygląda więc na to, że Apple trzyma się filozofii, którą wprowadził wraz z nowym MacBookiem - "wszystkie porty są zbędne, wyrzućmy je, będzie fajnie". Niewątpliwie tak będzie wyglądać przyszłość... Ale czy to przypadkiem jeszcze nie za wcześnie?
*Źródła: USPTO, Macotakara via Phone Arena (1, 2), BGR