Xiaomi odrobiło pracę domową. Mi 6 odporny na tortury
JerryRigEverything to youtube'owy kanał, który poddaje różne smartfony torturom. Procedura jego testów jest stała, więc pozwala na dosyć wiarygodne porównanie jakości wykonania urządzeń i wytrzymałości ich obudów. Jak spisał się nowy flagowiec ze stajni Xiaomi?
Xiaomi Mi 6 prezentuje się świetnie
Xiaomi Mi 6 nie jest dostępny jak na razie na polskim rynku, a szkoda, bo urządzenie jest całkiem łakomym kąskiem. Ma niezły design, flagowy układ Snapdragon 835 oraz podwójny aparat rodem z iPhone'a 7 Plus (drugi obiektyw oferuje dwukrotne przybliżenie).
W kontekście tej informacji ważne jest dla nas to, jak producent przyłożył się do obudowy urządzenia. Na papierze wszystko wygląda świetnie. Mamy dwie tafle szkła Gorilla Glass oraz ramę wykonaną z polerowanej stali nierdzewnej. Xiaomi chwali się, że obróbka tego materiału trwa 12 dni i składa się na nią aż 40 różnych procesów. Czy jest on jednak wytrzymały podczas (nie)codziennego użytkowania?
Ogromny postęp w stosunku do Xiaomi Mi 5
Xiaomi Mi 6 został zarysowany ostrzem o twardości 6 w skali Mohsa. Wytrzymałość ekranu na zarysowania jest więc na tym samym poziomie, co innych flagowych konstrukcji, takich jak Samsung Galaxy S8 czy LG G6. Urządzenie więc bezproblemowo zdzierży monety i klucze przechowywane w tej samej kieszeni, ale piasek okaże może okazać się dla niego zabójczy.
Xiaomi Mi6 Bend Test - Scratch Test - Durability Video
Testy YouTubera pokazały, że Xiaomi Mi 6 nie ma żadnych słabych punktów. Wszystkie części urządzenia (czytnik linii papilarnych, obiektywy aparatów czy głośnik) są odpowiednio odporne i nie powinny zużywać się zbyt szybko.
Boczne metalowe ramki również okazały się twarde. Wiadomo, nie obyło się bez zarysowań, ale struktura metalu nie została naruszona. Podobnie nienaruszony pozostał wyświetlacz po potraktowaniu go płomieniem zapalniczki. Wytrwał on aż 10 sekund, co jest zauważalnym skokiem w stosunku do czterech sekund w przypadku ubiegłorocznego Mi 5. Po cofnięciu płomienia, wszystko oczywiście wróciło do normy.
Najciekawszy był oczywiście bend test, czyli sprawdzian wytrzymałości obudowy na zginanie. Xiaomi Mi 5 poległ w tej kategorii totalnie, gdyż prowadzącemu udało się go bezproblemowo złamać na pół. W przypadku Xiaomi Mi 6, bryła okazała się nieporównywalnie odporniejsza. Nie tylko nie uległa ona złamaniu, ale również w żaden sposób się trwale nie odkształciła. Świadczy to o wysokiej jakości wykonania całego telefonu.
Czekam na polską premierę
Xiaomi Mi 6 okazał się więc bardzo porządnie spasowanym sprzętem, który może pod tym względem konkurować z flagowcami konkurencji. Jest przy tym około dwukrotnie tańszy. Pozostaje więc czekać na jego polską premierę, która być może odbędzie się w najbliższych miesiącach. Miejmy tylko nadzieję, że polski dystrybutor zachowa przystępną cenę, która jest jedną z głównych zalet tego modelu.