Xiaomi Mi Band 4C oficjalnie. Oto (jeszcze) tańsza opaska ze zintegrowanym ładowaniem

Xiaomi Mi Band 4 doczekał się tańszej wersji która... w zasadzie jest zupełnie inną opaską. Jedyne co je łączy to podobna nazwa. Zmiany widać już na pierwszy rzut oka. To zupełnie inny projekt, podobny pod względem wizualnym np. do Fitbita Charge 4.

Nowa opaska Xiaomi dostała wyraźnie gorszy ekran. Xiaomi Mi Band 4C wyposażono w kolorowy wyświetlacz 1,08 cala wykonany w technologii TFT. Nie ma więc co liczyć na głęboką, OLED-ową czerń.

Wyświetlacz ma rozdzielczość 128 x 220 pikseli i jasność 200 nitów. Do nawigacji po menu służy ekran dotykowy i przycisk pod wyświetlaczem.

Xiaomi Mi Band 4C wyposażono w asystenta sportowego z liczeniem kroków, dystansu i kalorii. Użytkownik może skorzystać z pięciu trybów, m.in. bieganie, jazda na rowerze czy bieżnia. Poza tym opaska potrafi monitorować sen, mierzyć tętno przez całą dobę (sensor PPG) i i wysyłać alarm, kiedy użytkownik za długo siedzi w jednym miejscu. Warto wspomnieć o wodoszczelności do 50 m.

Oczywiście Xiaomi Mi Band 4C wyposażono w funkcję powiadomień i alarmowania o połączeniach przychodzących. Xiaomi zaimplementowało także możliwość zdalnego sterowania odtwarzaniem muzyki z telefonu.

Akumulator 130 mAh wystarczy według producenta na 2 tygodnie pracy. Co ciekawe, nie potrzebujemy dedykowanego kabelka - urządzenie naładujemy dzięki wbudowanemu portowi USB (to tańsza półka, więc prawdopodobnie microUSB).

Xiaomi nie tylko zmieniło technologię wyświetlacza. Oprócz tego:

• zmniejszyło jego jasność (z 400 nitów do 200 nitów),
• zamiast szkła 2,5D zastosowało płaski plastik,
• zauważalnie zmniejszyło czas pracy (z 20 do 14 dni), mimo tylko nieznacznie mniejszego akumulatora (o 5 mAh),
• zaimplementowało mniej trybów (5 zamiast 6), uproszczone funkcje sportowe
• usunęło żyroskop - śledzeniem ruchu zajmuje się jedynie akcelerometr,
• zastosowało zwykłe gniazdo USB zamiast pinów (ułatwia to ładowanie).

Xiaomi Mi Band 4C współpracuje z systemami Android 4.4 lub nowszym i z iPhone'ami z iOS 10 lub aktualniejszym. Opaskę wyceniono na 99 ringgitów malezyjskich (ok. 91 złotych).

Co ciekawe, mowa o wariancie globalnym. Obecnie jest dostępna w Malezji, jednak najprawdopodobniej jej dostępność zostanie rozszerzona na inne rynki. Być może także polski.