Xiaomi Mi Note 2 oficjalnie. Dziwne, że nie nazywa się Mi Note 7

Xiaomi Mi Note 2 oficjalnie. Dziwne, że nie nazywa się Mi Note 7
Miron Nurski

25.10.2016 09:54, aktual.: 13.12.2017 11:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niemal dwa lata po premierze modelu Mi Note, Xiaomi prezentuje drugą generację. Czy warto było czekać?

Oba smartfony na pierwszy rzut oka bardzo łatwo ze sobą pomylić. Na drugi zresztą też, bo - co tu dużo mówić - podobieństwo jest uderzające.

Obraz

Xiaomi zastosowało obustronnie zakrzywiony ekran OLED. Ma on takie same gabaryty i taką samą rozdzielczość jak panel Galaxy Note'a 7. Nie mówiąc już o tym, że nawet nazwa jest podobna. Dziwne, że Chińczycy nie polecieli po całości i nie nazwali swojego urządzenia Xiaomi Mi Note 7...

Wizualnie nie-samsungowy jest jedynie tył. Zwłaszcza, że Xiaomi sięgnęło nie po szkło, lecz aluminium.

Metalowa obudowa skrywa jedne z najmocniejszych bebechów na rynku

Pełna specyfikacja prezentuje się tak:

Snapdragon 821? Jest. 6 GB RAM-u? Jest (choć tylko w jednym wariancie). Dużo pamięci? Jest. Szkoda tylko, że nie można jej rozszerzyć za pomocą kart microSD.

Obraz

Nie zabrakło również ekranu Quad HD, sporej baterii wspierającej szybkie ładowanie oraz 24-bitowego przetwornika cyfrowo-analogowego Qualcomm AQSTIC. Niestety nie potwierdziły się plotki o wyświetlaczu reagującym na siłę nacisku.

Xiaomi chwali się ponadto... dokładnym GPS-em

Moduł GPS wspierany jest przez dodatkowy sensor wspomagający, którego zadaniem jest 4-krotna poprawa dokładności lokalizowania urządzenia w obszarach zabudowanych.

Rzadko słyszy się, by któryś producent specjalnie przykładał się do tej kwestii, więc Xiaomi należy się plusik.

Zabrakło podwójnego aparatu

Dwa aparaty wykorzystujące technologię Clear Sight przewijały się przez większość przecieków, ale ostatecznie w Xiaomi Mi Note 2 znalazła się pojedyncza, 22,5-megapikselowa matryca Sony IMX318. Wsparto ją elektroniczną stabilizacją obrazu, której zadaniem jest niwelowanie drgań podczas nagrywania filmów (nawet 4K). Podobne rozwiązanie zastosowano chociażby w Pixelu.

Obraz

Niemal cała konkurencja olała wojnę na cyferki i stawia na wielkość, a nie liczbę pikseli. Xiaomi tymczasem chwali się rozdzielczością matrycy. Ciekaw jestem, jak przełoży się to na kondycję aparatu w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Zwłaszcza że jasność przysłony (f/2,0) nie zachwyca.

Ceny - jak na Xiaomi - nie zachwycają
  • Cena Xiaomi Mi Note 2 (4/64 GB) to ok. 1640 zł;
  • Cena Xiaomi Mi Note 2 (6/128 GB) to ok. 1931 zł;
  • Cena Xiaomi Mi Note 2 Global (6/128 GB) to ok. 2050 zł .

Ostatni wariant - Global - cechuje się szerszym pokryciem pasm LTE. Tańsze modele przygotowane są przede wszystkim z myślą o rynku chińskim.

Pamiętajmy, że są to kwoty bez europejskich podatków. Po doliczeniu samego VAT-u z wersji Global robi się ponad 2500 zł. Sporo, bo za tyle można kupić markowego flagowca w polskim sklepie. Gdy Xiaomi Mi Note 2 oficjalnie pojawi się nad Wisłą (jeszcze nie wiadomo kiedy), do ceny dojdzie jeszcze marża dystrybutora, więc tanio raczej nie będzie.

Globalna sprzedaż rusza 1 listopada. Zainteresowani?

Psst, Xiaomi zaprezentowało także bezramkowego smartfona Xiaomi Mi MIX.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)