Xiaomi Redmi Note 2 nie sprzedaje się dobrze... Sprzedaje się fenomenalnie!

Xiaomi znane jest nie tylko z mocnych smartfonów za rozsądne pieniądze, ale również śrubowania swoich rekordów sprzedaży, których zazdrościć mogą nawet największe firmy z tej branży. Nie inaczej jest w przypadku Redmi Note 2, który przyjął się w Chinach fenomenalnie.

Xiaomi Redmi Note 2
Xiaomi Redmi Note 2
Źródło zdjęć: © en.miui.com
Konrad Błaszak

Redmi Note 2 to nowy smartfon, który Xiaomi pokazało raptem kilka dni temu. To pprodukt przeznaczony dla ludzi szukających większych urządzeń w rozsądnej cenie. W tekście o jego premierze napisałem, że będzie to zapewne kolejny hit chińskiej firmy i szybko będzie znikać z wirtualnych półek. Nie sądziłem jednak, że Chińczycy narzucą aż takie tempo.

Xiaomi Redmi Note 2
Xiaomi Redmi Note 2© xiaomikeji

Jak poinformowało Xiaomi, w ciągu 12 godzin na zakup tego smartfona zdecydowało się 800 tysięcy klientów. Warto tutaj wyraźnie zaznaczyć, że nie są to rezerwacje jak w przypadku OnePlusa 2, tylko faktycznie zamówione egzemplarze. Następna partia pojawi się 24 sierpnia i pewnie zniknie równie szybko. Nie ma w tym niczego dziwnego, ponieważ specyfikacja tego modelu prezentuje się naprawdę nieźle.

  • 5,5-calowy ekran o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli);
  • 8-rdzeniowy procesor Helio X10 o taktowaniu 2,0 GHZ lub 2,2 GHz;
  • 2 GB pamięci RAM;
  • 16 lub 32 GB pamięci wbudowanej;
  • 13-megapikselowy aparat główny produkcji Samsunga;
  • 5 Mpix aparat przedni;
  • łączność 4G LTE;
  • Dual SIM;
  • wymienna bateria o pojemności 3020 mAh;
  • Android 5.0.2 Lollipop oraz nakładka MIUI v7.

A jeśli chodzi o cenę, to podstawowy wariant kosztuje 799 yuanów, czyli około 470 złotych. Patrząc na takie urządzenia mam tylko nadzieję, że za jakiś czas uda mi się wrócić do Chin i - co ważniejsze - załapię się na sprzedaż jednego z modeli Xiaomi. Ciekawe, czy Chińczykom uda się kiedyś pobić swój rekord, który wynosi 2,11 mln telefonów (różnych) sprzedanych jednego dnia.

Źródło: Xiaomi via gsmarena.com

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)