YouTube skopiował świetną funkcję TikToka. Niestety po drodze zgubił jej sens

Przyspieszanie filmów na YouTubie właśnie staje się łatwiejsze. Ale czy na pewno?

YouTube dostał nową eksperymentalną funkcję (Mateusz Slodkowski/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
YouTube dostał nową eksperymentalną funkcję (Mateusz Slodkowski/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Miron Nurski

18.07.2023 16:51

Nie każdy wie, ale TikTok pozwala na 2-krotne zwiększenie prędkości odtwarzanego filmu bez konieczności wchodzenia do ustawień odtwarzacza. Wystarczy przytrzymać palec przy samej krawędzi ekranu, by film przyspieszył.

Takie rozwiązanie jest wygodne i ma dużo sensu. Na TikToku ogląda się głównie krótkie filmy, więc regulacja przyspieszenia z poziomu ustawień co kilka sekund byłaby męcząca. Jednocześnie wiele filmów (np. te zawierające muzykę) niekoniecznie nadaje się do przyspieszania, więc włączenie takiej opcji na stałe też nie rozwiązałoby problemu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

YouTube wprowadza podobną funkcję, ale nie widzę w niej sensu

W ustawieniach eksperymentalnych - dostępnych jedynie dla użytkowników YouTube Premium - pojawiła się opcja "przytrzymaj, by oglądać 2 razy szybciej". Robi ona dokładnie to, na co wskazuje nazwa - gdy na ekranie trzymany jest palec, film odtwarza się szybciej.

Osobiście korzystam z przyspieszacza na YouTubie od lat, bo cenię sobie oszczędność czasu jaką daje możliwość obejrzenia godzinnego podcastu w 30 minut. Niestety z jakiegoś powodu opcja "przytrzymaj, by oglądać 2 razy szybciej" działa tylko w przypadku dłuższych filmów, ale nie Shortów.

To ograniczenie - w mojej ocenie - kompletnie zabija sens tej funkcji. Nie wyobrażam sobie oglądania długiego filmu z palcem przez cały czas przyklejonym do ekranu. Już wolę na początku oglądania kliknąć zębatkę i przyspieszyć odtwarzanie na stałe.

Jeśli mimo wszystko chcecie wypróbować nową funkcję, możecie udać się do zakładki "wypróbuj nowe funkcje" w ustawieniach. YouTube nie wspomina o systemowych ograniczeniach, więc teoretycznie powinna ona działać na Androidzie i iOS, ale mnie udało się ją aktywować wyłącznie na iPhonie.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)