„Zaskocz mamę nowym iPadem” - serio, Apple?

iPady są jednymi z lepiej sprzedających się gadżetów od momentu, gdy powstały. Nikogo nie dziwi, że były najbardziej pożądanym prezentem pod choinkę. Apple chce nas jednak przekonać, że jego tablet sprawdzi się też idealnie jako prezent na… Dzień Matki. Tak przynajmniej wynika z treści maila, który firma wysyła do osób zapisanych do swojego newslettera. Dziwi mnie takie podejście. Dlaczego?

iPad jako deska do krojenia
iPad jako deska do krojenia
Krzysztof Sylwerski

26.05.2012 | aktual.: 26.05.2012 16:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Większość naszych mam pewnie używa Nokii z klawiaturami alfanumerycznymi, których obsługa (mimo że jest prosta jak budowa cepa) i tak sprawia im czasem problemy. Moja rodzicielka co prawda ze swojego telefonu wyśle SMS-a (dwa miesiące temu zaczęła w wiadomościach stosować znaki interpunkcyjne), ustawi budzik czy zerknie w kalendarz, ale pozostałe opcje są dla niej zupełnie zbędne. Co za tym idzie – nie wie, jak przesłać plik za pomocą Bluetooth, sprawdzić rozkład jazdy autobusów czy podpiąć urządzenie do komputera. Jestem wręcz przekonany, że nawet nie jest świadoma, że jej komórka ma takie możliwości.

Żeby się przekonać, czy mógłbym „zaskoczyć mamę nowym iPadem”, zabrałem ją do centrum handlowego, gdzie w salonie jednego z operatorów miała okazję się przekonać, jakie dobrodziejstwa niesie ze sobą iPad. Kilka razy przewinęła siatkę aplikacji i za moją namową kliknęła na ikonkę z napisem aparat. Chcąc zrobić zdjęcie… nacisnęła przycisk HOME i wyszła do ekranu głównego. Może się to wydawać zabawne, ale jest po prostu przyzwyczajona do przycisków, a ekran dotykowy to dla niej skomplikowanie sprawy.

iPad
iPad

Jestem pewien, że po pewnym czasie moja mama nauczyłaby się obsługi iPada. Pytanie tylko, czy ma wystarczająco dużo cierpliwości, by po kolejnej próbie nie odłożyć go ze złości w kąt. A nawet jeśli, to funkcje tabletu z logo nadgryzionego jabłka będą dla niej zbędne. Zechce obejrzeć film? Włączy telewizor. Poszukać czegoś na Allegro? Wygodniej będzie na komputerze. Korzystanie z portali społecznościowych? Nie ma na żadnym z nich konta.

No dobra, ale co z mamami, które świetnie poradzą sobie z obsługą takiego urządzenia i iPadem byłyby zachwycone? Nie oszukujmy się - w większości są to kobiety z dość małymi dziećmi, których po prostu nie stać na samodzielne kupno iPada. W takim wypadku najprawdopodobniej z pomocą finansową przyjdzie tata. Ale czy o to chodzi w święcie naszych rodzicielek?

Wiem, że moją mamę najbardziej ucieszy niezapowiedziane odwiedzenie jej w domu oraz mały bukiet kwiatów. A iPad? Po co uszczęśliwiać kogoś na siłę? Apple nie pozostaje jednak bezczynny i już zarzuca swoje marketingowe sidła, mailowo proponując zakup któregoś ze swoich urządzeń na zbliżający się (a jakżeby inaczej) Dzień Ojca.

Źródło: Newsletter Apple

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)