Zdjęcia Google żegnają się z subskrypcją drukowania. Przynajmniej na razie

Monthly Photo Prints było usługą Google'a, która z założenia miała regularnie i automatycznie utrwalać najlepsze momenty naszego życia. Zostanie ona anulowana, ale nie oznacza to, że już więcej jej nie zobaczymy.

Zdjęcia Google żegnają się z subskrypcją drukowania. Przynajmniej na razie
Patryk Korzeniecki

20.06.2020 | aktual.: 20.06.2020 17:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Monthly Photo Prints było nową subskrypcją usługi Zdjęcia Google. Pomysł był następujący: algorytmy automatycznie wybierały 10 najlepszych zdjęć z ostatnich 30 dni i wysyłały je użytkownikowi w formie drukowanej. Idea była piękna - zgodzicie się chyba ze mną, że fizyczne zdjęcia mają w sobie swój urok.

Monthly Photo Prints oferowane było początkowo oferowane tylko w USA w ramach programu próbnego. Właśnie dobiega końca.

Zdjęcia Google bez Monthly Photo Prints

Google anuluje program z dniem 30 czerwca 2020 roku. W e-mailu rozesłanym subskrybentom wyjaśnia, że chce wprowadzić ulepszenia na podstawie sugestii użytkowników, jednak mimo wszystko na razie postanowiono zakończyć działanie usługi.

Wraz z końcem miesiąca zostaną rozesłane ostatnie fotografie. Oczywiście wstrzymane zostaną także automatyczne opłaty ściągane z karty w ramach subskrypcji.

Obraz

Google nie precyzuje, kiedy abonament drukowanych zdjęć wróci. W e-mailu możemy jednak wyczytać, że twórcy mają nadzieję na wprowadzenie szerszej dostępności subskrypcji. Ciekawe jaka jest szansa na to, że kiedykolwiek trafi ona do Europy, w tym Polski.

Usługa Monthly Photo Prints nie była droga. Za równowartość 31 złotych użytkownik otrzymywał co miesiąc 10 zdjęć wydrukowanych na matowym papierze w wymiarach 4 x 6 cala (ok. 10,16 x 15,24 cm). Rozsyłane były w kartonowych kopertach, dzięki czemu mogłyby posłużyć też jako prezent.

Czy abonament drukowanych zdjęć ze Zdjęć Google mógłby przyjąć się w Polsce? Dajcie znać, co myślicie o pomyśle Google'a.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (4)