Polacy znaleźli sposób, by zaoszczędzić na iPhone'ach

iPhone'y są wyjątkowo drogie? To nie do końca prawda, gdyż flagowe konstrukcje innych renomowanych producentów też swoje kosztują. Apple charakteryzuje się jednak wyjątkowo ostrą gradacją cen wraz ze wzrostem ilości pamięci na dane. Jest jednak sposób, aby na tym trochę zaoszczędzić.

Polacy znaleźli sposób, by zaoszczędzić na iPhone'ach
Łukasz Skałba

15.03.2017 | aktual.: 24.03.2017 12:41

Byłem w czwartek na konferencji firmy ADATA specjalizującej się w produkcji pamięci i dysków komputerowych oraz akcesoriów do urządzeń mobilnych. Producent nie pokazał co prawda żadnych całkowicie nowych produktów, ale podzielił się kilkoma ciekawymi informacjami i trendami, które ostatnio panują na naszym rodzimym rynku.

Drogo, drożej, najdrożej

Polska jest krajem, w którym iPhone'y mają względnie wysokie ceny. Biorąc pod uwagę zarobki naszych rodaków, sytuacja robi się jeszcze mniej ciekawa. Nie wszystkich w naszym kraju stać na taki telefon.

Co gorsza, gdy już uda nam się uzbierać około trzy tysiące złotych na podstawowy wariant najnowszego jabłka, okaże się, że aby komfortowo korzystać z urządzenia i cieszyć się z niego w pełni, wypadałoby kupić wersję oferującą większą ilość przestrzeni na dane. W dobie zdjęć o wysokiej rozdzielczości i filmów 4K, 16 czy nawet 32 GB może zapełnić się zaskakująco szybko.

Niestety, Apple każe sobie płacić absurdalne pieniądze za większą ilość pamięci na dane. W przypadku iPhone'a 7 różnica między wersją 32 GB a 128 GB wynosi, w zależności od sklepu, 500-600 zł. Na co się więc w takim wypadku zdecydować?

Polacy są sprytni

ADATA twierdzi, że Polacy wymyślili sposób na rozwiązanie problemu małej pamięci w podstawowym wariancie iPhone'a. Często kupują oni po prostu pamięć zewnętrzną doczepianą do złącza Lightning.

i-Memory Flash Drive AI920
i-Memory Flash Drive AI920

Wspomniany producent stwierdził, że Polska jest wbrew pozorom bardzo przyjaznym rynkiem dla tego typu akcesoriów. Wielu rodaków woli zaoszczędzić i kupić najtańszy wariant iPhone'a, a następnie dokupić do niego dysk zewnętrzny.

U Apple'a za dodatkowe 96 GB przestrzeni dyskowej (przeskok z wersji 32 GB na 128 GB) zapłacimy około 550 zł. Kupując zewnętrznego "pendrive'a" możemy zyskać dodatkowe 128 GB (i w sumie mieć 160 GB) za 380 zł. Nie jest to jakaś ogromna różnica, ale dla osób liczących każdą złotówkę, może to być godna uwagi alternatywa.

Ciekawie robi się także, gdy spojrzymy na popularnego iPhone'a SE. Dostępne wersje to 16 GB i 64 GB, przy czym za dodatkowe 48 GB zapłacimy w oficjalnym sklepie 280 zł. Decydując się na zewnętrzną pamięć, za 100 zł więcej można mieć łącznie 144 GB.

Jak to działa?

Akcesorium ADATA i-Memory to coś w rodzaju bardzo małego pendrive'a, który doczepia się do złącza Lightning iUrządzenia. Dostępne są różne pojemności i wersje kolorystyczne. Nowością jest chociażby wariant Jet Black, który ma zaspokoić potrzeby osób, które zdecydowały się na zakup najnowszego iPhone'a właśnie w takim kolorze. Jeśli ktoś jednak woli np. barwę różową, również znajdzie ją na stronie producenta.

Obraz

Urządzenie ma bardzo małe wymiary i wagę, a jego działanie nie różni się specjalnie od działania pamięci wewnętrznej iPhone'a. Możliwe jest na przykład odtwarzanie oraz nagrywanie filmów 4K bezpośrednio na nie. Dodatkowo jest ono pyło- i wodoszczelne. Jak już wspomniałem, wersja o pojemności 128 GB kosztuje około 380 zł.

Czy warto kombinować?

Ja mimo wszystko wolałbym dopłacić do droższej wersji iPhone'a niż chodzić z małym klockiem wystającym u dołu smartfona (choć gdy jest on nieużywany, może oczywiście wylądować w kieszeni). Różnica w cenie jest jednak niezaprzeczalna. Jeśli wierzyć firmie ADATA, na taką oszczędność decyduje się całkiem sporo Polaków.

i-Memory Flash Drive AI920
i-Memory Flash Drive AI920

Oszczędność może być większa, jeśli ktoś upoluje telefon w wolnej sprzedaży, bo wersje z najmniejszą ilością pamięci są na aukcjach najpopularniejsze. Trzeba jednak przekalkulować różnice w cenach i zadać sobie pytanie, czy warto iść na kompromis i zdecydować się na zaoszczędzenie kilkuset złotych kosztem wygody.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)