Zginaj, zgniataj i siadaj, czyli jak Samsung testuje smartfony

Test Samsunga (fot. Engadget)
Test Samsunga (fot. Engadget)
Tomasz Nowak

26.11.2012 18:00, aktual.: 26.11.2012 19:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Testy wytrzymałościowe smartfonów prowadzone przez zwykłych użytkowników są nam dobrze znane. A jak takie testy przeprowadzają producenci? Rąbka tajemnicy uchylił Samsung.

Testy wytrzymałościowe to istotny etap w procesie tworzenia smartfona. Nawet najlepsza specyfikacja na nic się nie zda, jeśli obudowa będzie podatna na uszkodzenia. Na wideo poniżej możecie zobaczyć, jak były testowane telefony Samsunga.

Wśród testów, które przeprowadza Samsung, są: próby wytrzymałości przycisku, który - jakkolwiek by patrzeć - jest często używany w trakcie całego cyklu "życia smartfona", "odporność na siadanie", wykręcanie smartfona (co z pewnością rzadko zdarza się w rzeczywistości) czy nawet test odporności na porysowania (Mateusz po obejrzeniu filmu powiedział, że o tym teście przy okazji wprowadzania Galaxy S III ktoś ewidentnie zapomniał).

Bardzo spodobało mi się wystawienie urządzenia na deszcz. Warunki atmosferyczne, w jakich musi pracować telefon, są różne. W naszej strefie klimatycznej w ciągu roku temperatury są różne: upały w lecie, mrozy zimą. Jest jeszcze piękna złota polska jesień, niestety często deszczowa. Smartfon, pomimo że nie jest wodoodporny, powinien wytrzymać kilka minut w deszczu. Wodoodporne smartfony testowane są zresztą w odpowiedni sposób. Strumień wody lany na Samsunga Galaxy Rugby Pro potwierdził, że wojskowa norma 810G jest dość restrykcyjna. 

Dzięki tej małej wycieczce można było zobaczyć, jak producent testuje własny sprzęt. Oczywiście nie da się stworzyć urządzenia, które byłoby zupełnie odporne na uszkodzenia, więc zawsze znajdzie się ktoś, kto "udowodni", że z pozoru niezniszczalnego smartfona jednak da się zepsuć. Niezniszczalnych telefonów nie ma, choć w Internecie krążą pogłoski, że Nokia 3310 do takich się właśnie zalicza.

Źródło: Engadget

Źródło artykułu:WP Komórkomania