Zmiany prawa: większa kontrola dostępu do billingów i zaostrzenie kar za gadanie podczas prowadzenia samochodu
Temat tylko luźno związany ze świętami, ale jednak - wielu z nas bowiem ostatni dzień wolny spędzi w samochodzie, wracając od rodziny do domu. Wszyscy wiemy: rozmawianie przez telefon podczas jazdy jest niebezpieczne. Wielu jednak i tak to robi. Może zaostrzenie przepisów będzie lepszym argumentem niż dbałość o swoje życie?
07.04.2012 | aktual.: 07.04.2012 16:30
Prowadzisz i gadasz? Pięć punktów karnych
Już od maja zmienić się mają przepisy dotyczące kierowców, którzy z pominięciem rozsądku łapią za telefon podczas prowadzenia samochodu. Dotąd groził im wyłącznie mandat.
Teraz rozmowa przez telefon komórkowy, bez użycia zestawu słuchawkowego czy głośnomówiącego, kosztować będzie nie tylko gotówkę, ale też pięć punktów karnych.
Rozporządzenie zostało dopiero podpisane (4 kwietnia 2012 r.). Przepisy wejdą w życie z początkiem maja, warto więc zacząć się już przyzwyczajać do bardziej stanowczego zakazu korzystania z komórki za kółkiem. Jest też chwila na zakup odpowiednich zestawów, pozwalających legalnie i zgodnie z rozporządzeniem zamienić w samochodzie kilka słów przez telefon.
Kto i jak będzie mógł sprawdzać billingi
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji postanowiło zająć się problemem nie do końca dobrze określonych zasad dostępu do naszych billingów. W efekcie nie tylko są one przechowywane przez operatorów bardzo długo, bo aż 2 lata - ale także co roku liczba zapytań do operatorów rośnie, i obecnie wynosi sporo ponad 1,8 miliona! Dużo, prawda?
Nowelizacja prawa telekomunikacyjnego, która w maju trafić ma pod obrady parlamentu, przewiduje spore zmiany:
- skrócenie okresu przechowywania danych z 2 lat do 12 miesięcy;
- zwiększenie kontroli nad dostępem uprawnionych służb do billingów;
- rozliczanie służb z dostępu do billingów.
Jak stwierdził bowiem Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji - liczba zapytań do operatorów bardzo szybko wzrasta, mimo że wcale nie towarzyszy jej gwałtowny wzrost przestępczości. Zjawisko jest więc niepokojące i wymaga zdecydowanych kroków.
