Zmiany w Google Play. O pobieranych aplikacjach będziesz wiedział jeszcze mniej

Zmiany w Google Play nie wszystkim się spodobają (Pavlo Gonchar/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Zmiany w Google Play nie wszystkim się spodobają (Pavlo Gonchar/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Miron Nurski

05.01.2023 18:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co nowego pojawiło się w aplikacji, którą właśnie aktualizujesz? Google najwidoczniej nie chce, byś to wiedział.

Sklep Play bodaj od początku swojego istnienia zawiera dziennik aktualizacji. Jeśli pojawia się nowa wersja danego programu, użytkownik może sprawdzić listę dodanych funkcji i usuniętych błędów. Przynajmniej w teorii.

W praktyce na wydawcach nie ciąży obowiązek skrupulatnego wypełniania tej sekcji, więc nie wszyscy są zainteresowani dodatkową pracą. Zwłaszcza że sam Google nie świeci przykładem i sam często albo nie podaje konkretnych informacji o nowościach, albo trzyma je przez wiele miesięcy, jeśli nie lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przykładem niech będzie YouTube, który w sekcji "nowości" wyświetla jedynie lakoniczne "aby poznać nowe funkcje, poszukaj informacji i powiadomień o nich na platformie".

Jedną z przyczyn olewania dziennika aktualizacji przez wydawców może być fakt, że nowe funkcje aktywowane są coraz częściej po stronie serwera, niezależnie od wersji aplikacji.

Dziennik aktualizacji aplikacji powoli znika ze Sklepu Play

Jak zauważył Artem Russakovskii z Android Police, przeglądarkowa wersja Sklepu Play nie wyświetla aktualnie dziennika zmian przy prawdopodobnie żadnej aplikacji.

W chwili pisania tego tekstu lista nowości jest jeszcze widoczna w Google Play na telefonie. Nie wiadomo jednak, czy jej dni także nie są policzone.

Zmiany zostały wprowadzone po cichu. Nie wiadomo więc na razie, czy to błąd, świadome wykastrowanie przeglądarkowej wersji Sklepu czy początek całkowitej czystki.

Byłaby szkoda, gdyby sekcja zniknęła całkowicie, bo jednak tysiące wydawców wciąż chętnie ją wypełnia po każdej aktualizacji aplikacji. Głupio byłoby nie wiedzieć, po co w ogóle poświęca się czas i pakiet danych na pobranie nowej wersji.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także