Android 4.4 Key Lime Pie już u pierwszego użytkownika
Nie, w tytule nie ma błędu. Podczas gdy Android 4.4 KitKat trafia do pierwszych właścicieli Nexusów, jeden z użytkowników – wbrew swojej woli – zmuszony był korzystać z wydania Key Lime Pie.
14.11.2013 | aktual.: 20.11.2013 19:40
Na początek krótkie przypomnienie historii najnowszej wersji zielonego systemu. Jak wiemy, nazwy kodowe kolejnych wydań Androida nawiązują do popularnych deserów i nadawane są w kolejności alfabetycznej. Zanim jeszcze na rynku pojawił się Jelly Bean, przez sieć przewijały się pierwsze plotki, że jego następcą będzie Key Lime Pie. Przez kolejne miesiące doniesienia te były potwierdzane przez liczne przecieki, aż w końcu na majowej konferencji Google I/O 2013 sami przedstawiciele wyszukiwarkowego giganta odpowiedzialni za rozwój Androida, wypowiadając się na temat nachodzącej wersji systemu, używali nazwy Key Lime Pie.
Na początku września nastąpiła jednak nagła zmiana planów, kiedy to firmy Google oraz Nestlé ogłosiły, że Android o oznaczeniu 4.4 będzie nosił nazwę KitKat. Co jednak ciekawe, Key Lime Pie wciąż przewijał się przez zrzuty ekranu, które wyciekały do sieci, więc pojawiły się wątpliwości, czy całe zamieszanie z KitKatem nie jest jedynie zakrojoną na szeroką skalę akcją promocyjną. Ostatecznie jednak do sprzedaży trafił Nexus 5, który rozwiał wszystkie wątpliwości, gdyż na jego pokładzie bez wątpienia znalazł się Android 4.4 KitKat.
Tymczasem użytkownik forum XDA Developers o nicku Slorks informuje, że spotkała go ostatnio niezbyt miła niespodzianka, kiedy to zorientował się, że zakupiony przez niego Nexus 5 pracuje pod kontrolą… Androida 4.4 Key Lime Pie. To samo w sobie nie byłoby takie złe, gdyby nie fakt, że system działał ponoć niemiłosiernie wolno i niestabilnie. Co więcej, systemu nie dało się zaktualizować za pośrednictwem OTA. Pozostali forumowicze szybko doszli do wniosku, że zakupiony przez niego egzemplarz urządzenia to wczesny prototyp, który nigdy nie powinien trafić do sprzedaży.
Sam Slorks zapewnia, że telefon był nowy i wypakowany przez niego własnoręcznie, lecz nie zdradza, od kogo dokładnie go kupił. W wątku na XDA Developers wspomina jednak o e-mailach wysyłanych do sprzedawcy oraz o pieniądzach zmarnowanych na telefon i przesyłkę, podczas gdy Google nie pobiera dodatkowych opłat za wysłanie produktów zakupionych za pośrednictwem Sklepu Play. Wygląda zatem na to smartfon nie pochodzi z oficjalnej dystrybucji, więc Google tutaj w żaden sposób nie zawiniło. No, może poza tym, że dopuściło do wycieku prototypowego egzemplarza, który nie powinien trafić w niepowołane ręce.
Ostatecznie cała sprawa zakończyła się happy endem. Magicy z XDA Developers pomogli pechowemu nabywcy Nexusa 5 wgrać oficjalną wersję oprogramowania oraz wydobyć z telefonu wydanie testowe, dzięki czemu mogą zaspokoić swoją geekowską ciekawość. Sam Slorks pozostaje natomiast jedyną znaną osobą, która zakupiła smartfona ze słynnym Androidem Key Lime Pie.