Razer może stworzyć smartfona dla graczy. Czy pomysł ma szansę wypalić?
Razer, czyli znany producent sprzętu i akcesoriów dla graczy, od dawna na poważnie myśli o wejściu na rynek mobilny. W przeszłości Amerykanom nie udało się zaistnieć gamingowymi tabletami Edge, ale nie mają zamiaru się poddawać. Nowy pomysł firmy to ponoć smartfon dla hardcore'owych graczy. Czy to może się udać?
21.07.2017 | aktual.: 02.11.2017 18:03
Razer stworzy własnego smartfona
Serwis Bloomberg w ostatnim raporcie zdradził co nieco na temat planów Razera, który przez wielu fanów określany jest mianem Apple'a w segmencie urządzeń dla graczy. Agencja twierdzi, że Amerykanie poważnie myślą o wejściu na chiński rynek gamingowy, którego wartość szacowana jest na 25 mld dol. (ok. 91 mld zł).
Jednym z elementów strategii ma być stworzenie smartfona przeznaczonego dla graczy. Bloomberg nie zdradza żadnych konkretów dotyczących urządzenia, ale wskazuje, że może być ono zapowiedziane w okolicy października.
Razer powinien sobie poradzić z opracowaniem smartfona
Doniesienia te nie wydają się wielkim zaskoczeniem. Razer od dawna ma chrapkę na rynek mobilny, a dokładnie tę jego niszę, która związania jest ze sprzętem dla graczy. Dość wspomnieć choćby o Razer Edge, czyli tablecie na Windowsie ze specjalnymi kontrolerami, który wydajnością nie ustępował laptopom dla graczy.
Edge był oczywiście urządzeniem niszowy, więc inicjatywa ta na starcie była skazana na porażkę. Firmie lepiej może pójść ze smartfonami. Tym bardziej, że nie powinna mieć wielkich problemów ze stworzeniem własnego telefonu - Razer jakiś czas temu wykupił w końcu amerykańską firmę Nextbit.
Już w momencie, gdy finalizowano umowę, ujawniono, że przejęcie może zaowocować pojawieniem się na rynku unikatowego smartfona. Ten wyróżniać ma się nie tylko sprzętowo, ale i oprogramowaniem. Nikt więc pewnie się nie zdziwi, gdy okaże się, że zespół Nextbita przez ostatni czas pracował na telefonem dla hardcore'owych graczy.
Użytkowników nie obchodzi sprzęt dla graczy
Przez lata na rynku mobilnym pojawiło się wiele smartfonów dedykowanych graczom. Niektórzy, jak choćby Miron, nadal widzą miejsce w tym segmencie dla takich urządzeń jak Xperia Play, która przez zastosowanie słabego układu nie miała szans przekonać do siebie dużej grupy odbiorców.
Nie da się jednak ukryć, że zdecydowaną większość użytkowników smartfonów urządzenia tego typu kompletnie nie obchodzą. Bez znaczenia jest to, czy to Nokia N-Gage czy Xperia Play. Wydaje się więc, że i pomysł Razera jest z góry skazany na porażkę. Firma ma jednak coś, czego nie mieli poprzednicy próbujący promować kategorię smartfonów dla graczy.
Razer ma asa w rękawie
Amerykański gigant pozycję na rynku zawdzięcza nie tylko dobrym jakościowo produktom i ciekawym rozwiązaniom, ale i skupionej dookoła marki społeczności, o którą firma mocno dba. Razer cały czas stara się rozszerzyć grono fanów wprowadzając inicjatywy takie jak wirtualna waluta zGold czy usługa Razer Music.
Gdy więc firma wprowadzi już własnego smartfona, to z pewnością będzie mogła liczyć na pewną grupę zainteresowanych nim odbiorców. Tym bardziej, że sam telefon nie musi być wymyślnym rozwiązaniem. Ważne, aby został wyposażony w wydajny układ (np. Snapdragon 835), który może mieć system chłodzenia, i dużą baterię, która zapewni sensowny czas grania w wymagające tytuły.
Razer będzie musiał zadbać do tego od odpowiednie akcesoria, która sprawią, że granie na smartfonie będzie bardziej komfortowe. Z tym jednak Amerykanie nie powinni mieć najmniejszych problemów.