Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: trójwymiarowa i zjawiskowa tapeta; powiadomienia na ekrany blokady; wciągający Sniper Shooter

Ten artykuł ma 3 strony:
Personalizacja
Season Zen — darmowa lub płatna (5,99 zł)
Żywa tapeta (Photosphere Live Wallpaper)
Season Zen to trójwymiarowa tapeta stworzona przez studio DualBoot Games, któremu Google przyznało w sklepie Play tytuł Najlepszego programisty.
Zobacz również: Zaczęła się era post-mobile
Zadaniem tej aplikacji jest sprawienie, by tło na naszym pulpicie dostosowywało się do aktualnej pory roku i dnia. Przez cały czas mamy widok na znajdujące się na gałęzi gniazdo z jajami, jednak sama sceneria jest elastyczna; zimą całość przykryta jest śniegiem, a wiosną z kolei wszystko rozkwita.
Jak już wspomniałem, całość jest trójwymiarowa, więc widok na gniazdo płynnie zmienia się wraz z przesuwaniem pulpitów. Całość jest ponadto przepełniona wodotryskami: z drzew spadają liście i płatki kwiatów, od czasu do czasu na gałęzi siądzie jakiś ptak itp.
Sam mam wielki problem z oceną tej tapety. Z jednej strony jest to klasa sama w sobie — jakość wykorzystanych grafik, animacje i dbałość twórców o detale po prostu powalają. Z drugiej jednak niekoniecznie chciałbym mieć coś takiego przyklejone do pulpitu na stałe. Ponadto przez cukierkowe i jaskrawe kolory, widgety i ikony znajdujące się na ekranie stają się nieczytelne.
Program dostępny jest w dwóch wersjach — darmowa zawiera tylko jedną porę roku i nie posiada żadnych ustawień. Darmowa dostosowuje się ponadto do pory dnia i posiada sporo możliwości personalizacji.
Tapetę Season Zen możecie zobaczyć w akcji na poniższym wideo:
+ dbałość o detale
+ rozbudowana graficznie
+ płynność animacji
- wyświetlane na niej ikony i widgety są nieczytelne
Wersja darmowa lub płatna (5,99 zł)
My Launcher — darmowa
Launcher (Buzz Launcher)
My Launcher to alternatywny homescreen stworzony przez — jak już zapewne zdążyliście się zorientować — chińską grupę deweloperską NOS Inc.
Pod względem funkcjonalnym launcher nie wyróżnia się niczym szczególnym od setek aplikacji tego typu — ot kilka pulpitów głównych z ikonkami i widgetami oraz siatka aplikacji. Twórcy postawili tutaj wyłącznie na wygląd, bo już na starcie dostajemy zupełnie odświeżony wygląd. Ten standardowy wygląda — moim zdaniem — niezbyt zachęcająco, jednak na pulpicie znajdziemy odnośnik do aplikacji My Store, czyli "autorskiego sklepu" z motywami graficznymi. Tak naprawdę znajdziemy w nim tylko posegregowane zrzuty ekranów, których kliknięcie przeniesie nas do sklepu Google Play.
Tego typu dodatków jest więcej, bo znalazły tam się także tapety (również animowane) i specjalne widgety, których wygląd dostosowuje się do poszczególnych motywów graficznych.
W aplikacji niestety próżno szukać spolszczenia, a nawet z językiem angielskim nie jest najlepiej. Wprawdzie większość elementów została przetłumaczona, jednak nietrudno naciąć się tutaj na chińskie "krzaczki" jak w menu, które wyskakuje po przytrzymaniu jakiejś ikony. Również z tłumaczeniem czegokolwiek w swoim sklepie twórcy jakoś niespecjalnie zawracali sobie głowę. Ba, już sama grafika promocyjna w Google Play to niezły angielsko-chiński miszmasz. Oczywiście obsługa programu jest intuicyjna i nikt nie będzie miał z nią problemu, jednak całość wygląda niezbyt estetycznie.
Czy ten launcher jest wart uwagi? Tylko wtedy, gdy jakiś motyw graficzny bardzo przypadnie komuś do gustu. Istotne jest to, że dzięki nim można podmienić również wygląd widgetów, co pozwala zachować wizualną spójność interfejsu.
+ sporo motywów graficznych
+ płynność i stabilność
+ sklep z dodatkowymi tapetami, widgetami i motywami
- chińskie znaki w interfejsie
- brak jakichkolwiek innowacyjnych funkcji, których nie miałaby konkurencja

Polecane przez autora:
- iPhone 13 z mniejszym wcięciem to kwintesencja tego, czego u Apple'a nie lubię
- Czas się z nimi pożegnać. Dla kart pamięci w smartfonach nie ma już ratunku
- Nawet Apple mógłby się uczyć od Xiaomi. Mi 11: wrażenia po kilku dniach i zdjęcia z aparatu
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze