Pi - prawdziwie bezprzewodowa ładowarka. Naładuje twój telefon na odległość
Star-up Pi przekonuje, że znalazł rozwiązanie kluczowego problemu, z którym muszą borykać się użytkownicy zainteresowani bezprzewodowym ładowaniem. Tak, chodzi o konieczność korzystania ze specjalnych podstawek ładujących.
19.09.2017 | aktual.: 19.09.2017 16:41
Pi wyeliminuje wadę ładowania bezprzewodowego?
Ładowarki bezprzewodowe to rozwiązanie szalenie wygodne, gdyż nie trzeba bawić się z każdorazowym podpinaniem kabelka USB do smartfonu. Wystarczy odłożyć go na specjalną podstawkę.
Nie każdy widzi to jednak w ten sposób, o czym wspominał już Miron. Dla dużej grupy użytkowników podstawka ładująca nie tylko nie różni się bardzo od kabla (uwiązanie do jednego miejsca), ale i utrudnia korzystanie z telefonu podczas ładowania.
Firma Pi, która jest nowym graczem na rynku akcesoriów ładujących, twierdzi, że znalazła rozwiązanie tego problemu. Jej ładowarka, będąc konkretnym to stacja ładująca, nie wymaga bowiem podstawek - wystarczy umieścić w jej pobliżu sprzęt wspierający standard Qi, a będzie on ładowany. Jak to możliwe?
Ładowanie na odległość, czyli jak działa ładowarka Pi
Pi nie zdradza wszystkich swoich sekretów. Wskazuje jedynie, że wykorzystuje zjawisko rezonansu, które występuje przy indukcyjnym ładowaniu. Rozwiązanie to jest częścią standardu Qi, ale nie wymaga obecności podstawki ładującej. Stacja ładująca, dzięki autorskim opatentowanym algorytmom Pi, ma formować pole magnetyczne, że możliwe będzie ładowanie urządzeń w odległości 30 cm od niej.
Brzmi obiecująco, prawda? A nie jest to jedyna zaleta stacji Pi. Rozwiązanie to ma mieć możliwość jednoczesnego ładowania z mocą 10 W aż czterech urządzeń. Nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby w polu magnetycznym umieścić większą liczbę smartfonów, ale konsekwencją będzie niższa szybkość ich ładowania.
Nie tylko dla smartfonów wspierających Qi
To, co najważniejsze, to fakt, że stacja ładująca Pi nie wymaga obecności cewek indukcyjnych nowego typu w smartfonach. Ma ona współpracować z każdym smartfonem, który obsługuje standard ładowania bezprzewodowego Qi. Te obecny jest nie tylko w topowych modelach Samsunga (Galaxy S8, S8+ czy Note8) czy (LG V30 i G6 na wybranych rynkach), ale również nowych iPhone'ach X, 8 i 8 Plus.
Firma Pi chwali się do tego, że osoby zainteresowane jej produktem, ale posiadające odpowiedniego smartfona, będą mogły skorzystać ze specjalnego etui. Ba, dostępna będzie nawet wersja na tablety. Szkoda jedynie, że etui to nie jest zbyt atrakcyjne wizualnie.
Kiedy? Za ile?
Pi nie zdradza kiedy dokładnie stacja ładująca smartfony na odległość trafi do sprzedaży. Wiadomo jedynie, że ma pojawić się w 2018 roku w cenie jakichś 200 dol. (ok. 720 zł). Firma na razie skupia się na promocji samodzielnej stacji do ładowania, ale już teraz zapowiada, że jej rozwiązania mogą trafić do głośników takich, jak Amazon Echo czy Google Home.
Z inteligentnych głośników w Polsce nie będziemy mieć wielkiego pożytku póki co, ale sama stacja ładująca Pi zapowiada się więcej niż obiecująco. Kto wie, może to właśnie ten produkt, który sprawi, że bezprzewodowe ładowanie smartfonów zyska większą grupę odbiorców. Szczególnie teraz, po wejściu nowych iPhone'ów.