Smartfon dla graczy Razera może być niezłą bestią. Wycieka specyfikacja
Pierwszego listopada Razer ma zaprezentować nowy sprzęt dla graczy, który będzie przełomowym urządzeniem w ofercie firmy. Wiele wskazuje, że będzie nim smartfon, do którego specyfikacji technicznej ciężko będzie się przyczepić.
13.10.2017 | aktual.: 14.10.2017 16:22
Razer stawia na topowe podzespoły
Amerykański producent, który znany jest głównie z produkcji dobrej jakości peryferiów i akcesoriów dla graczy, od dawna ma chrapkę na rynek mobilny. Firma w segmencie mniejszych urządzeń kilka lat temu próbowała błysnąć tabletami z linii Edge, ale nie przekonały one klientów. Nie zniechęciło to jednak Razera.
Firma chce podobno znowu zaatakować rynek mobilny, ale tym razem jej celem ma być wprowadzenie inteligentnego telefonu, w którego opracowanie miał być zaangażowany wykupiony jakiś czas temu zespół Nextbita. Doniesienia te zdają się potwierdzać najnowsze dane z bazy programu GFXBench.
Wskazują one na istnienie modelu "Razer Phone". Co więcej, ma on wyróżniać się naprawdę mocną specyfikacją techniczną. W niej można znaleźć bowiem m.in.:
- 5,7-calowy panel QuadHD (2560 x 1440 pikseli);
- ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 835;
- 8 GB pamięci operacyjnej RAM (LPDDR4X?);
- 64 GB pamięci wbudowanej (UFS 2.x?);
- aparat główny 12 Mpix i przedni 8 Mpix.
Dobra specyfikacja nie wystarczy
Dane z bazy GFXBench jasno wskazują, że nowość Razera na papierze nie powinna ustępować najlepiej wyposażonym modelom jak ASUS ZenFone AR, OnePlus 5 czy nubia Z17/Z17S. Być może wystarczyłoby to, aby zainteresować użytkowników, gdyby cena modelu była konkurencyjna. Chodzi jednak o produkt ceniącego się Razera (nie bez podstaw oczywiście), więc na niską wycenę nie ma co liczyć.
Dookoła marki jest skupiona dość spora społeczność, ale Razer z pewnością będzie chciał zachęcić jak największą liczbę mobilnych graczy. Liczę więc, że producent postawi na ciekawe autorskie dodatki. Wzmianka o "Android Razer Edition" wskazuje, że Amerykanie dodali nieco swojego softu do Androida 7.1.1 (np. technologia dźwięku przestrzennego dla dokanałowych Hammerhead?).
Najciekawszym dodatkiem dla mnie byłby jednak gamepad, który przypominałby tego z Xperii PLAY. Nie obraziłbym się, gdyby rozwiązanie to było opcjonalnym dodatkiem. Warunkiem jest to, że byłoby ono podłączane wertykalnie - do szerszej krawędzi, gdy sprzęt trzymany jest w poziomie, aby dawać podobne wrażenie korzystania jak w przypadku tradycyjnych kontrolerów.
Czy tak będzie? O tym przekonamy się 1 listopada. Wtedy też okaże się, jaki oręż do walki z uznanymi producentami smartfonów wyciągnąć chce Razer.