ZTE Axon M oficjalnie. Pomysł z rozkładanym smartfonem jest świetny, ale to jeszcze nie to
Firma ZTE zaprezentowała właśnie oficjalnie model Axon M. To bez dwóch zdań jeden z najciekawszych smartfonów, jakie zostały pokazane w tym roku, ale i tak ciężko wróżyć, że będzie on wielkim rynkowym hitem. Dlaczego?
17.10.2017 | aktual.: 18.10.2017 14:45
Rozkładany smartfon z dwoma ekranami
ZTE, póki co, nie zaprezentowało następcy bardzo udanego Axona 7. Chińczycy zamiast flagowca, który mógłby nawiązać walkę z Galaxy S8, LG V30 czy HTC U11, postawili na nietypowy projekt, jakim jest Axon M. Pod nazwą tą kryje się bowiem sprzęt z rozkładaną obudową i dwoma ekranami, które mają razem tworzyć większy wyświetlacz.
Chińska firma postawiła na dość prostą konstrukcję - obudowa z metalu złożona jest z dwóch części, które połączone są solidnymi zawiasami. Dwa 5,2-calowe ekrany LCD o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli) znajdują się z przodu i z tyłu. Po rozłożeniu tworzą one niemal kwadratowy, 6,75-calowy panel.
Użytkownicy na Axonie M mogą pracować tak, jak na niedużym tablecie, gdy interfejs systemu Android wyświetlany jest na obu ekranach. Możliwe jest jednak skorzystanie dodatkowo z dwóch innych trybów - na obu ekranach prezentowane są w nich te same lub inne treści. W tym drugim przypadku można łatwo korzystać z opcji "podnieś i upuść" między różnymi aplikacjami. Brzmi nieźle, prawda?
Świetny pomysł, ale potrzeba nowych technologii
Pomysł ZTE jest naprawdę dobry. Tym bardziej, że Axon 7 nie jest ani przesadnie gruby (12,1 mm), ani przesadnie ciężki (230 g). Użytkownicy wybierając ten sprzęt kupują więc jednocześnie nieduży tablet, na którym można jeszcze wygodniej przeglądać strony WWW czy korzystać z dwóch aplikacji jednocześnie.
Gorzej jest w przypadku obsługi multimediów. Obie części obudowy mają wyraźne metalowe obramowania, które chronią szklane panele. Niestety, sprawiają one jednocześnie, że między oboma wyświetlaczami jest spory odstęp, co zawsze (tak w trybie horyzontalnym, jak i wertykalnym) będzie przeszkadzać przy oglądaniu wideo.
Użytkownicy Axona M z pewnością będą mogli pochwalić się znajomym możliwością oglądania filmików na YouTubie na sporym panelu, ale nie ma mowy o komfortowym pochłanianiu multimediów. Na to będzie trzeba zapewne poczekać do pojawienia się modeli z elastycznymi, składanymi OLED-ami.
Nie pomaga też ubiegłoroczna specyfikacja
Za Axonem M nie przemawia też specjalnie specyfikacja techniczna. Sprzęt oparty jest na Snapdragonie 821, który współpracuje z 4 GB pamięci RAM. Ubiegłoroczny układ Qualcomma wciąż gwarantuje świetną wydajność, a ta ilość pamięci operacyjnej wystarczy do wygodnego korzystania z dwóch wymagających aplikacji jednocześnie. Nie jest to jednak przyszłościowa specyfikacja.
ZTE Axon M | |
---|---|
Producent | ZTE |
Model procesora | Qualcomm Snapdragon 821 |
Segment | Smartfon flagowy |
System operacyjny | Android 7.1 |
Przekątna ekranu | 5.2″ |
Rozdzielczość ekranu | 1920 x 1080 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 4 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 64 GB |
Rozdzielczość matrycy | 20 Mpix |
Pojemność akumulatora | 3180 mAh |
Użytkownicy, którzy wydadzą pieniędze na nowość ZTE (o tym za chwilę), powinni dostać sprzęt z tegorocznymi "bebechami", a nie podzespoły, które przeniesiono z Axona 7. Jedynym plusem tego jest fakt, że sprzęt będzie nieźle radzić sobie z obsługą dźwięku - ma głośniki stereo i dedykowane układy audio (wzmacniacz i przetwornik cyfrowo-analogowy) firmy AKM.
Bateria o pojemności 3180 mAh na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, ale należy pamiętać, że ma do napędzenia sprzęt z dwoma ekranami. Dodam, że ZTE zdecydowało się na zastosowanie tylko jednego aparatu 20 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, optyką f/1,8 i detekcją fazy. Umieszczono go na przednim panelu, a podgląd podczas robienia zdjęć generowany jest na "tylnym" ekranie.
Szkoda, że nie trafi raczej do Polski
Axon M to ciekawa konstrukcja, której próżno wróżyć sukces. Zresztą, wiele wskazuje, że sam producent urządzenie to traktuje jako eksperyment, który będzie prowadzony w Stanach. Chińczycy dogadali się bowiem z siecią AT&T i to tylko w jej ofercie Axon M będzie dostępny - nie pojawiły się jeszcze żadne wzmianki o dostępności w Europie czy nawet Azji.
Cena? Gwoli ścisłości dodam, że w ofercie AT&T Next (wymiana telefonów po dwóch latach) ZTE Axon M można kupić za nieco ponad 24 dol. miesięcznie przy płatności rozbitej na okres 2,5 roku, co po zsumowaniu daje ok. 720 dol. (ok. 2600 zł). Nie ma to jednak wielkiego znaczenia skoro sprzęt nie trafi zapewne do Polski.