02.11.2017 | aktual.: 02.11.2017 22:59
Odświeżone wzornictwo
HTC U11+ to przede wszystkim 6-calowy wyświetlacz 18:9 otoczony relatywnie wąskimi ramkami. Nie są one tak małe jak w iPhonie X czy Galaxy S8, ale to i tak spory postęp względem standardowego U11. Dość wspomnieć, że nowy model jest tylko o niespełna 5 mm dłuższy oraz o 1 mm węższy.
Zastosowanie dłuższego ekranu wymusiło jedną dość istotną zmianę - czytnik linii papilarnych został przeniesiony z przedniego panelu na tylny.
Jeśli obawiacie się, że HTC U11+ ma ten sam problematyczny ekran co Pixel 2, muszę was uspokoić: to zupełnie inny panel. Ten w tajwańskim smartfonie został wykonany w technologii Super LCD 6, a nie OLED. Będąc przy wyświetlaczu dodam, że obsługuje on treści HDR.
Jeszcze bardziej odporny na wodę
Nowy model - podobnie jak U11 - jest wodoszczelny. Stopień ochrony jest jednak wyższy (IP68 zamiast iP67), więc smartfon powinien jeszcze lepiej znosić zanurzenia w wodzie.
Warto wspomnieć, że do zestawu producent dorzuca przezroczyste etui Clear Shield.
Fenomenalnie prezentuje się wersja z półprzezroczystą obudową
HTC U11+ dostępny jest w czarnej (Ceramic Black), srebrno-niebieskiej (Amazing Silver) oraz półprzezroczystej (Translucent Back). Producent najbardziej jest dumny z tej ostatniej i nic dziwnego, bo przebijające się przez tylny panel wnętrze wygląda naprawdę nieźle.
Biorąc pod uwagę, jak dużo jest ostatnio podobnych smarfonów ze szklanymi, połyskującymi obudowami, półprzezroczysta konstrukcja to miła odskocznia.
Topowa specyfikacja
Sercem telefonu jest Snapdragon 835, czyli ten sam układ, który napędza mniejszy model. W zależności od wariantu, wspierany jest on przez przez 4 lub 6 GB pamięci RAM. Pełna specyfikacja prezentuje się tak:
HTC U11+ | |
---|---|
Producent | HTC |
Model procesora | Qualcomm Snapdragon 835 |
Segment | Smartfon flagowy |
System operacyjny | Android 8.0 |
Przekątna ekranu | 6″ |
Rozdzielczość ekranu | 2880 x 1440 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 6 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 128 GB |
Rozdzielczość matrycy | 12 Mpix |
Pojemność akumulatora | 3930 mAh |
To wszystko już po wyjęciu z pudełka działa pod kontrolą Androida 8.0 Oreo. Miło.
Na szczególną uwagę zasługuje bateria o pojemności aż 3930 mAh. To o niemal 25 proc. więcej niż w U11. Mimo ekranu o wyższej rozdzielczości (więcej pikseli w pionie przez proporcje 18:9), czas pracy na jednym ładowaniu powinien być odczuwalnie dłuższy. Według HTC, mówimy o 30-procentowej poprawie.
Jeszcze lepsze głośniki
Smartfon ma doskonale znane fanom marki głośniki HTC BoomSound Hi-Fi. Nad ekranem ulokowany jest głośnik odpowiedzialny za generowanie tonów wysokich, a na dolnej krawędzi generujący tony niskie oraz średnie.
Producent chwali się jednak, że nowe głośniki grają o 30 proc. głośniej niż te w mniejszym U11. Dźwięk ma być ponadto jeszcze bogatszy, dynamiczniejszy i z mniejszą ilością zniekształceń. Biorąc pod uwagę jak dobrze gra U11, to wszystko brzmi obiecująco.
Słuchawki USonic w zestawie
HTC nie zapomniało o swoich słuchawkach USonic wykorzystujących ultradźwięki do skanowania wnętrzu ucha w celu automatycznego dostrojenia parametrów dźwięku. Mają one ponadto system aktywnej redukcji szumu.
Niestety na obudowę nie wróciło gniazdo słuchawkowe, więc słuchawki przewodowe podłącza się korzystając ze złącza USB-C.
Producent zapewnił za to wsparcie dla technologii aptX HD, która ma zapewnić lepszą jakość dźwięku podczas korzystania ze słuchawek Bluetooth (wymaga kompatybilnych słuchawek).
Poprawiony aparat
HTC U11+ ma 12-megapikselowy aparat główny z technologią UltraPixel 3. Tajwańczycy twierdzą, że robi on jeszcze lepsze zdjęcia niż podstawowy wariant.
Producent chwali się szybkim autofokusem, optyczną i elektroniczną stabilizacją obrazu oraz trybem HDR Boost, który ma zapewnić wyższą rozpiętość tonalną i usunąć niepożądane szumy.
W trybie nagrywania wideo do akcji wkracza elektroniczna stabilizacja obrazu oraz mikrofony rejestrujące dźwięk 360 stopni.
HTC U11 ma dobry aparat, więc o możliwości fotograficzne U11+ się specjalnie nie obawiam. Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do konkurencyjnych modeli (iPhone 8 Plus/iPhone X, Galaxy Note8, LG V30, Huawei Mate 10 Pro) nie ma on podwójnego aparatu. Zwłaszcza że HTC na tym polu wyprzedziło konkurencją o lata, bo podwójny aparat miał już HTC One (M8) z 2014 roku. Nie wiedzieć czemu, firma wycofała się z tego rozwiązania i nie stosuje go jako jedna z nielicznych.
Lepszy Edge Sense
Nowy telefon ma oczywiście sztandarową funkcję HTC, czyli ramkę reagującą na nacisk. Początkowo nie pozwalała ona na zbyt wiele, ale wraz z aktualizacjami oprogramowania jej możliwości znacznie się zwiększyły.
W U11+ firma dokłada opcję szybkiego dostępu. Po ściśnięciu obudowy wyświetla się panel ze skrótami do najczęściej używanych aplikacji, kontaktów i ustawień. To może być naprawdę praktyczne.
Oprócz tego, ściskając obudowę można uruchamiać konkretne apki, aktywować Google Assistanta (który wciąż nie rozumie języka polskiego) czy robić zdjęcia w aparacie.
HTC U11+ to też wyższa cena
W Polsce smartfon dostępny będzie w najmocniejszej wersji Dual SIM z 6 GB RAM-u oraz 128 GB pamięci wewnętrznej. Cieszy mnie, że tym razem nie zostaliśmy potraktowani jak kraj trzeciego świata i dostajemy to, co najlepsze.
Polska cena HTC U11+ to 3399 zł. Mniejszy U11 był w dniu premiery tańszy (3249 zł), a do tego zdążył potanieć, ale trzeba przyznać, że nowości w "plusie" jest sporo. Szczególnie większa ilość pamięci operacyjnej powinna zapewnić lepsze działanie na lata.
Mam nadzieję, że w przedsprzedaży smartfon będzie sprzedawany z jakimiś ciekawymi gratisami; do U11 dokładane były akcesoria fitness warte 2000 zł.
HTC U11+ — Even More Squeezed In
Niestety szczegóły na temat terminu rynkowej premiery nie są jeszcze znane. Dostałem tylko informację, że "chwilkę trzeba będzie poczekać".
To może być naprawdę świetny sprzęt
Testowałem HTC U11 i bardzo go polubiłem. W zasadzie jedyną rzeczą, której naprawdę mogłem się przyczepić, to wygląd niepasujący do obowiązujących w 2017 roku standardów (duże ramki). W U11+ poprawiono to i dodano masę innych usprawnień.
Więcej RAM-u, więcej pamięci, lepszy aparat, lepsze głośniki, wyższy stopień wodoszczelności, nowe funkcje Edge Sense - w zasadzie poprawiono więcej niż trzeba było poprawić. Nie mogę się doczekać testów.