Plextor EX1 - test zewnętrznego dysku SSD
Plextor EX1 to zewnętrzny dysk SSD przygotowany głównie z myślą o użytkownikach komputerów. Rozwiązanie sprawdza się jednak nieźle również w parze z mniejszymi urządzeniami, o czym miałem okazję przekonać się w ciągu kilku tygodni jego testów. Kogo może zainteresować zewnętrzny dysk Plextora?
09.11.2017 | aktual.: 09.11.2017 18:12
Jakiś czas temu prezentowałem jak można poradzić sobie z masą nagrań w 4K, które zajmują ograniczoną pamięć smartfonów. Jedną z opcji były zewnętrzne dyski SSD. Zwróciłem wtedy uwagę na kilka rozwiązań, wśród których znalazł się m.in. Plextor EX1. Postanowiłem napisać o nim kilka słów więcej z perspektywy użytkownika smartfonów.
Dobre wykonanie, ale to forma przykuła uwagę
Model EX1, podobnie jak Samsung T5, to zewnętrzny nośnik typu SSD, który zamknięty został w metalowej obudowie. W obu przypadkach producenci dobrze dopasowali konstrukcje, a do tego postawili na stop o chropowatej powierzchni, na której lekkie otarcia czy rysy nie są dobrze widoczne.
Kluczową różnicą jest jednak sama forma. Samsung postawił na niewielki blok, który zajmuje powierzchnię podobną do karty kredytowej (74 x 57 mm) przy grubości 10,5 mm. Plextor EX1 to z kolei spłaszczony paluszek, który jest dłuższy, ale za to węższy i cieńszy (wymiary to: 101,2 x 31,6 x 8,7 mm). Drugie rozwiązanie spodobało mi się bardziej.
EX1 łatwo zmieścić w kieszeni spodni czy marynarki. Nawet, gdy znajduje się już w niej smartfon, a do jest bardzo lekki (tylko 30 g!). Biorąc pod uwagę, że to wygodna noszenia jest podstawową cechą, na jaką zwracam uwagę, to właśnie forma dysku Plextora najbardziej mi odpowiada.
Model EX1 ma też kilka innych plusów. Producent zamiast pojedynczej, małej diody zadbał o podświetlenie elementy z tworzywa sztucznego, który otacza złącze USB typu C. Plextor dodał też materiałowy woreczek, który może być wykorzystywany do transportu dysku. Szkoda jednak, że bardzo szybko się on brudzi i ciężko go wyczyścić.
Szybki transfer i bezpieczne przechowywanie danych
W moje ręce trafił Plextor EX1 o pojemności 128 GB. Dysk ten według producenta ma osiągnąć prędkość na poziomie:
- sekwencyjny odczyt: 550 MB/s;
- sekwencyjny zapis: do 500 MB/s.
Złącze USB typu C działa w standardzie USB 3.1 drugiej generacji, który zapewnia transfer do 10 GB/s. Może wydawać się więc, że korzystając z kompatybilnego kabla i wydajnego komputera można liczyć na osiągnięcie prędkości zbliżonych do maksymalnych. Nic jednak z tego.
Testując EX1 na komputerze z procesorem Intel Core i5-7500, płytą główną MSI Z270 Camo Squad i dyskiem ADATA XPG SX7000 (M2/NVMe 1.2) nie udało mi się zbliżyć do deklarowanych wyników. Rozwiązanie Plextora osiągało prędkość zapisu i odczytu na poziomie 440 MB/s.
Gdy idzie więc o komputery szału nie ma. Co ze smartfonami. W tym wypadku Plextor EX1 i tak oferuje większą prędkość odczytu i zapisu niż pamięci dostępne w smartfonach. Korzystając z Sony Xperii XZ1 z kościami UFS 2.1 i złączem USB 3.1 udało mi się osiągnąć prędkość sięgającą 180-200 MB/s.
W przypadku urządzeń wykorzystujących starsze standardy również nie jest źle. Transfer pliku wideo o wielkości 1 GB z Huaweia P10 Plus (UFS 2.1 i USB 2.0) na EX1 trwał do 25-30 sekund, a przeniesienie albumu w plikach FLAC o wielkości 1,2 GB z ZTE Axon 7 (UFS 2.0 i USB 3.1) na dysk Plextora - mniej niż 15 sekund.
Co jednak z baterią? Korzystając z podpiętego urządzenia pod USB zawsze należy liczyć się z tym, że jest ono zasilane z baterii smartfona. Nie ma znaczenia, czy jest to zewnętrzny DAC/AMP czy dysk SSD.
Odtwarzając pliki z dysku i wykonując to ponownie z pamięci wewnętrznej na ZTE Axon 7 (po doładowaniu ogniwa do 100 proc.) doszedłem do wniosku, że bateria wyczerpywała się jedynie ok. 20 proc. szybciej.
Jedno spore niedopatrzenie
Plextor EX1 gwarantuje transfer danych na wyższym poziomie niż karty microSD. Równie ważne jest to, że składowane na nim dane są bardziej bezpieczne. Korzystając z dedykowanego oprogramowania na komputerze można dodatkowo zaszyfrować dane na SSD, ale producent nie przewidział takiej opcji w przypadku smartfonów. To nie jedyne niedopatrzenie, gdy idzie o mniejsze urządzenia.
Widać, że EX1 to rozwiązanie, które miało przekonać głównie użytkowników komputerów. Firma w zestawie dodała jedynie kabel z USB-C na USB-AB. Aby podłączyć dysk ten do smartfonu należy dokupić odpowiedni kabel (z USB-C na USB-C w wersji 3.1) lub adapter we własnym zakresie. Jeżeli firma chce, aby poważnie rozważać ten model jako akcesorium do telefonów, to powinna zabrać o odpowiednie akcesoria. Tak jak zrobił to Samsung w T5.
Możliwe zastosowania?
Plextor EX1 może być naprawdę ciekawym wyborem dla całej masy użytkowników, którzy korzystają na smartfonach z dużych plików. Nie chodzi przy tym jedynie o kolekcje nagrań w 4K czy zdjęć w formacie RAW.
Można trzymać na nim np. bibliotekę ciężkich plików w formacie FLAC czy seriali w wysokiej rozdzielczości, a sam dysk podpinać, gdy chce się słuchać ulubionych kawałków lub oglądać ulubione seriale w podróży. Zewnętrzny SSD wypadnie lepiej pod tym względem niż pendrive'y pod USB typu C - nie ma problemu z ich płynnym odtwarzaniem.
Dysk Plextora warto rozważyć również ze względu na stosunkowo niską cenę. Wersję 128 GB można nabyć już 280 zł, co jest kwotą o 120 zł mniejszą niż w przypadku Samsunga T5 o porównywalnej pojemności. To samo tyczy się innych wersji. EX1 256 GB kosztuje ok. 420 zł, a model 512 GB - ok. 840.
EX1 powinni w pierwszej kolejności zainteresować się użytkownicy smartfonów, które nie mają slotów na karty pamięci, w tym modeli Apple'a czy Xiaomi, ale pozostałe osoby nie powinny narzekać, gdy zdecydują się na jego wybór. Należy tylko pamiętać, że o odpowiedni kabel trzeba zadbać samemu, gdyż producent nie pomyślał o smarfonach.