OnePlus 6 może przypominać iPhone'a X. Czego jeszcze oczekiwać?
Jeśli OnePlus zamierza trzymać się swojego cyklu wydawniczego, nowy flagowiec - OnePlus 6 - powinien pojawić się w czerwcu lub lipcu. Do premiery zostało jeszcze trochę czasu, ale być może co nieco wiadomo już teraz.
02.03.2018 | aktual.: 04.03.2018 10:47
Na oficjalnym profilu OPPO na Weibo pojawiła się grafika zapowiadająca telefon OPPO R15. Sugeruje ona obecność charakterystycznego wycięcia w górnej części ekranu, które nasuwa skojarzenia z iPhone'em X.
Dlaczego piszę o tym w tekście dotyczącym innego telefonu?
OnePlus 6 może wyglądać podobnie
OnePlus i OPPO to firmy należące do tego samego koncernu - BBK Electronics. Rozwija on wiele bliźniaczych urządzeń wypuszczanych pod różnymi markami.
Ostatnie smartfony OPPO i OnePlusa były bardzo do siebie podobne. Dość spojrzeć na OPPO R11 i OnePlusa 5...
... czy OPPO R11s i OnePlusa 5T.
Podobieństwo jest uderzające. Wszystkie smartfony są zresztą wyraźnie inspirowane iPhone'em 7 Plus.
OnePlus 6 na zdjęciu?
Przed kilkoma dniami na Weibo pojawiły się zdjęcia, które mają zdradzać wygląd OnePlusa 6 (lub przynajmniej jego prototypu). Na nich także w oczy rzuca się wycięcie w na górze ekranu.
Początkowo zakładałem, że to może być fejk (do premiery zostało jeszcze bardzo dużo czasu), ale oficjalna zapowiedź OPPO zmienia postać rzeczy. Nie zdziwię się, jeśli OnePlus 6 faktycznie będzie tak wyglądał. Na zdjęciach prezentuje się zresztą całkiem nieźle.
Czego jeszcze oczekiwać od OnePlusa 6?
Chińczycy zawsze wykorzystują najmocniejszy na dany moment układ Qualcomma, więc Snapdragon 845 jest raczej pewniakiem.
Dotychczas każda kolejna generacja miała więcej RAM-u niż poprzednik, ale w przypadku OnePlusa 6 raczej drugi rok pod rząd stanie na 8 GB. Powód? Snapdragon 845 prawdopodobnie nie obsługuje większej ilości pamięci operacyjnej. Gdyby było inaczej, Qualcomm raczej chwaliłby się tym w materiałach prasowych.
Zdjęcia wskazują ponadto na szklaną obudowę. Być może zmiana ta jest podyktowana chęcią implementacji bezprzewodowego ładowania.
Zapewne pojawi się też podwójny aparat, ale jego możliwości stoją pod znakiem zapytania. W Przypadku modeli 5 oraz 5T firma eksperymentowała z różnymi rozwiązaniami, więc i tym razem może być inaczej.
Zaznaczam jednak, że są to tylko czyste spekulacje. Minie zapewne kilka tygodni, nim zaczną się pojawiać wiarygodne przecieki i oficjalne zapowiedzi.