Był jakiś konkurs na najgorszy primaaprilisowy żart? Jeśli tak, to mamy zwycięzcę

Jedne żarty na prima aprilis są bardziej udane, inne mniej. Jest też trzecia kategoria, do której pasuje dowcip przygotowany przez twórców pewnego systemu operacyjnego.

Był jakiś konkurs na najgorszy primaaprilisowy żart? Jeśli tak, to mamy zwycięzcę
Miron Nurski

10.04.2018 | aktual.: 10.04.2018 13:37

Twórcy LineageOS postanowili 1 kwietnia wystraszyć swoich użytkowników

LineageOS to bazujący na Androidzie system operacyjny, który jest bezpośrednim następcą popularnego CyanogenModa. Jego użytkownicy 1 kwietnia ujrzeli w panelu powiadomień taki komunikat:

Błąd zgodności.Możesz być ofiarą fałszywego oprogramowania. Kliknij, aby dowiedzieć się więcej.

Po kliknięciu powiadomienia pojawiało się rozwinięcie:

To urządzenie jest niecertyfikowane i nie przeszło testu zgodności. W celu uniknięcia złośliwego wykorzystywania zasobów urządzenia, LOSCoiny będą wydobywane na tym telefonie.

Komunikat miał sugerować, że użytkownicy padli ofiarą złośliwego oprogramowania, które rozpoczęło proces "kopania" fikcyjnej kryptowaluty LOSCoin.

Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie gorszy żart?

LineageOS jest nieoficjalną modyfikacją Androida, która w dodatku wciąż znajduje się w fazie testowej. Użytkownicy, którzy własnoręcznie instalują takie oprogramowanie, muszą liczyć się z ewentualnymi problemami, dlatego komunikat o "błędzie zgodności" raczej nie był przez nikogo totalnie nieoczekiwany. Warto zresztą dodać, że u części osób wyświetlił się nawet kilka dni po prima aprilis, co miało prawo uśpić ich czujność.

Fałszywy komunikat o błędzie
Fałszywy komunikat o błędzie© androidpolice.com

W dodatku ostatnio głośno jest o cryptojackingu, czyli złośliwym oprogramowaniu, które wykorzystuje moc obliczeniową komputerów w celu wydobywania kryptowalut, co przekłada się na wyraźne spowolnienia. Dlatego taki komunikat - w przypadku nieoficjalnego oprogramowania - był wiarygodny.

Nie wiem, jak można było wpaść na tak poroniony pomysł

Od oprogramowania, które instaluje się na własnym telefonie, oczekuje się przede wszystkim stabilności i bezpieczeństwa. Jak twórcy własnego systemu mogli w ogóle żartować, że jest inaczej? Wyobrażacie sobie, by pralka 1 kwietnia wyświetla komunikat o uszkodzonym bębnie? Albo telewizor informował o braku sygnału? Albo - trzymając się rozwiązań informatycznych - Dropbox straszył użytkowników wyciekiem prywatnych plików?

W marcu 2017 liczba aktywnych użytkowników LineageOS przekroczyła milion, więc to względnie popularna platforma. Jestem ciekaw, ilu z nich pożegnało się z tym oprogramowaniem po zetknięciu się z komunikatem o błędzie. I do ilu osób dotarła informacja, że to był tylko żart.

Zespół LineageOS przeprasza

Na oficjalnym blogu firmy pojawiły się przeprosiny skierowane nie tylko do użytkowników, ale i osób odpowiedzialnych za rozwój platformy i komunikację. To one zostały zalane pytaniami i skargami dotyczącymi błędu. To one musiały się tłumaczyć z głupiego żartu wymyślonego przez kogoś z góry.

Jest taki dowcip o facecie, który poprosił najlepszego przyjaciela, by więcej go nie odwiedzał, bo po ostatniej wizycie zginęło mu 100 zł. Gdy znajomy zaczął tłumaczyć, że nigdy by go nie okradł, usłyszał tylko: "wiem, pieniądze się znalazły, ale wiesz - niesmak pozostał".

Mam wrażenie, że w tym przypadku będzie podobnie. Niby okazało się, że to żart, ale niesmak i skojarzenie "LineageOS = komunikaty o błędach" pozostaną u wielu osób na długo.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)