Dlaczego większość smartfonów Xiaomi nie ma NFC? Jedną z przyczyn jest... WeChat
NFC to już rynkowy standard i bez trudu można znaleźć nawet bardzo tanie smartfony uzbrojone w taki moduł. Patrząc jednak na portfolio Xiaomi można odnieść wrażenie, że to ekskluzywna funkcja zarezerwowana dla produktów premium. Dlaczego chiński gigant tak niechętnie podchodzi do tego rozwiązania?
25.06.2018 | aktual.: 26.06.2018 13:26
NFC w smartfonach Xiaomi to rzadkość
Mamy rok 2018, a Xiaomi wciąż zdaje się unikać NFC jak ognia. I dotyczy to nie tylko najtańszych smartfonów pokroju Redmi 6 czy Redmi 6 Pro. Nawet Mi 6X, który nie jest jakoś wybitnie tani (w Polsce będzie to zapewne sporo ponad 1000 zł) takiego modułu nie ma. Jest on zarezerwowany dla najdroższych modeli pokroju Mi 8 czy Mi MIX 2s.
To o tyle ciekawe, że Xiaomi zdaje się zbytnio nie oszczędzać na wyposażeniu. Smartfony firmy mają często lepsze procesory, ekrany o wyższej rozdzielczości i więcej pamięci niż konkurencyjne produkty.
Brak NFC to spory minus dla klientów z Polski z uwagi na płatności mobilne
NFC ma wiele zastosowań, ale w Polsce bez wątpienia najpowszechniejszym są płatności mobilne. Rynek płatności zbliżeniowych jest w naszym kraju bardzo rozwinięty, dlatego Polacy pokochali takie usługi jak Google Pay czy Apple Pay.
I tu pojawia się problem, bo brak NFC uniemożliwia korzystania z płatności zbliżeniowych. Znam masę osób, które tylko z tego względu unikają smartfonów Xiaomi. Dla wielu płacenie telefonem to jedna z najważniejszych funkcji. Dlaczego więc chiński gigant tak oszczędza na tym module?
W Chinach NFC #nikogo, bo płacenie telefonem wygląda tam inaczej
W Państwie Środka płacenie telefonem jest jeszcze popularniejsze niż u nas. Jak wynika z danych zebranych przez China Channel, w pierwszym kwartale 2017 za 67 proc. płatności w pekińskich sklepach odpowiadały dwie najpopularniejsze usługi płatności mobilnych - Alipay oraz WeChat Pay. Gotówka to raptem 11 proc. płatności.
Alipay i WeChat Pay działają jednak w oparciu o kody QR
Pierwsza z usług została stworzona przez koncern Alibaba (ten sam, do którego należy popularny sklep AliExpress). Za drugą odpowiadają twórcy popularnego komunikatora WeChat.
W przypadku obu usług do autoryzowania płatności wykorzystywane są kody QR. Dzięki temu funkcja ta działa nawet na najtańszych urządzeniach, przełożyło się to na gigantyczny wzrost popularności Alipay i WeChat Pay. Telefonem w Chinach można zapłacić nawet na bazarze.
Co ciekawe, Xiaomi ma własną usługę płatności zbliżeniowych Mi Pay, ale jej popularność jest znikoma. Jak wynika z danych World Core, w 2017 roku na rynku płatności mobilnych w Chinach Alipay i WeChat Pay miały 9-krotnie większe udziały niż Apple Pay, Mi Pay i Huawei Pay razem wzięte.
Pakowanie modułów NFC do telefonów jest więc dla Xiaomi nieopłacalne
Dla chińskiego konsumenta NFC jest w zasadzie zbędne. My natomiast jesteśmy za małym rynkiem, by Xiaomi podczas projektowania urządzeń Xiaomi uwzględniało preferencje Polaków. Zresztą - nie oszukujmy się - te preferencje są takie, że przede wszystkim ma być tanio, a brak NFC pozwala zbić cenę.
Szkoda, bo przez brak taniego skądinąd komponentu, smartfony Xiaomi bardzo tracą w Polsce na użyteczności.