3 przełomowe smartfony, które zostały anulowane zanim trafiły do sklepów [cz. 2]
Kilka miesięcy temu przyjrzeliśmy się obiecującym smartfonom, które z różnych przyczyn nigdy nie wylądowały w rękach klientów. Takich urządzeń jest jednak więcej. Zapraszam na drugą część przeglądu anulowanych perełek.
04.07.2018 | aktual.: 04.07.2018 14:46
Ubuntu Edge - smartfon i pecet w jednym
Smartfon został zapowiedziany w 2013 roku jako totalna rewolucja w branży i "wizytówka prawdziwej mobilnej innowacji". Miało to być połączenie telefonu oraz komputera. No właśnie - miało być.
Ubuntu Edge: introducing the hardware
Urządzenie w trybie smartfonowym miało pracować pod kontrolą Androida, a po podłączeniu komputerowych peryferiów przełączać się na Ubuntu - popularną dystrybucję Linuksa. Co istotne, nie chodziło o żadną okrojoną wersję, lecz o pełnoprawny system znany z desktopów.
Ubuntu Edge miał mieć elegancką obudowę i ekran pokryty odpornym na zarysowania szafirowym szkłem. Potężna miała być także specyfikacja. 4 GB RAM-u to więcej niż wówczas Android był w stanie obsłużyć, dlatego pełna moc wykorzystywana byłaby tylko w trybie desktopowym, a jej zapas prawdopodobnie zapewniłby wysoką wydajność na lata.
Co poszło nie tak? Canonical zorganizował zbiórkę pieniędzy potrzebnych do ukończenia prac nad urządzeniem. Wprawdzie społeczność przelała na konto projektu rekordowe 12,8 mln dol., ale było to dużo mniej niż wymagane 32 mln dol. W efekcie Ubuntu Edge został pogrzebany jeszcze zanim wylądował na sklepowych półkach.
Dell Stack - smartfon z laptopowym układem i pełnym Windowsem 10
Canonical nie jest jedyną firmą, która chciała, by jego smartfon wyróżniał się z tłumu. Jeszcze ambitniejsze plany miał ponoć Dell, o czym pod koniec 2016 roku donosił Evan Blass z serwisu VentureBeat.
Prace nad wspólnym dzieckiem Della i Intela rozpoczęły się ponoć w 2014 roku. Projekt Stack miał zakładać stworzenie całego ekosystemu urządzeń (tablet, notebook oraz pecet), których serce stanowiłby zadokowany smartfon z 6,4-calowym ekranem, układem "laptopowej klasy" x86 Intela oraz pełnym Windowsem 10.
Blass opublikował mnóstwo zdjęć prezentujących wspomniane urządzenie. Choć przedstawiały one wyrenderowany model, a nie gotowy produkt, dziennikarz zapewniał, że Stack "jest czymś więcej niż konceptem".
Niestety z czasem słuch o Stacku zaginął. Być może barierą nie do pokonania okazały się ograniczenia technologiczne związane z zasilaniem oraz chłodzeniem tak potężnego, a jednocześnie kompaktowego urządzenia.
Świadczyć o tym może fakt, że na pewnym etapie rozwoju Dell miał zwiększyć przekątną ekranu z 6,4 do 7 cala. W efekcie stałby się za mało kompaktowy, by mógł pełnić funkcję noszonego w kieszeni telefonu. A przecież takie były ponoć założenia całego projektu.
Budżetowa Lumia z małymi ramkami z 2014 roku
Gdyby nie to, że działający prototyp tego telefonu trafił kilka miesięcy temu do redakcji Android Central, pewnie nikt by w jego istnienie nie uwierzył.
Moda na małe ramki na dobre zapanowała dopiero w roku 2017, ale Microsoft chciał wprowadzić taki telefon już w 2014 roku. Co więcej - mówimy o modelu budżetowym, który potencjalnie mógł kosztować nawet mniej niż 500 zł. Lumia 435 (tak miała się nazywać) wyprzedziłaby swoją epokę. Nawet mimo ubogiej specyfikacji obejmującej słabiutkiego Snapdragona 200 czy 1 GB RAM-u.
Lumia 435, która finalnie trafiła do sprzedaży, wyglądała zdecydowanie mniej atrakcyjnie i niewiele różniła się od Lumii 532. Nie wiadomo, dlaczego Microsoft przed premierą tak drastycznie zmienił projekt.
Zobacz również: