Palm oficjalnie. Legenda powraca ze smartfonem, który... nie jest smartfonem
Palm to legenda branży, która od wczesnych lat 90. przez blisko dwie dekady wyznaczała trendy na rynku PDA oraz smartfonów. Siedem lat po zniknięciu z rynku, Palm powraca za sprawą firmy TCL.
15.10.2018 | aktual.: 15.10.2018 18:24
Chińskie TCL, do którego należą także takie marki jak Alcatel i BlackBerry Mobile, przejęło markę Palm w 2014 roku, więc długo zwlekali z jej wykorzystaniem. Ich pomysł jest jednak dość niecodzienny.
Palm to zapasowy telefon, który synchronizuje się ze smartfonem głównym
Nowe urządzenie, które nazywa się po prostu Palm, to taki niewielki, nieautonomiczny smartfon z Androidem.
Wykorzystuje on infrastrukturę i usługi amerykańskiego operatora Verizon do współdzielenia numeru i synchronizowania danych niektórych aplikacji z innym smartfonem z Androidem lub iOS-em.
Najwiekszą zaletą Palma ma być rozmiar
Urządzenie ma 3,3-calowy ekran i obudowę o wielkości karty kredytowej. Ta jest szklano-aluminiowa oraz wodoszczelna.
Cała zabawa polega na tym, by użytkownik mógł zostawić swój duży smartfon w domu i zabrać ze sobą małego Palma, nie martwiąc się o dostęp do połączeń, SMS-ów, internetu i aplikacji.
Specyfikacja Palma jest skromna
Snapdragon 435 i 3 GB RAM-u to bardzo podstawowe wyposażenie. Całość wygląda tak:
Palm (urządzenie) | |
---|---|
Producent | Palm |
Model procesora | Qualcomm Snapdragon 435 |
System operacyjny | Android 8.1 |
Przekątna ekranu | 3.3″ |
Rozdzielczość ekranu | 1280 x 720 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 3 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 32 GB |
Rozdzielczość matrycy | 12 Mpix |
Pojemność akumulatora | 800 mAh |
Szału nie ma, ale z drugiej strony mówimy o dodatkowym telefonie, który ma służyć przede wszystkim do wykonywania i odbierania połączeń, korzystania z GPS-u i słuchania muzyki np. podczas biegania.
Ciekawym dodatkiem w oprogramowaniu jest Life Mode
Palm działa pod kontrolą Androida z dostępem do Google Play. Producent zaimplementował Life Mode, czyli autorską funkcję, która jest takim bardziej rozbudowanym trybem samolotowym.
Wspomniany tryb wycisza wszystkie powiadomienia, gdy ekran jest wygaszony. Urządzenie nie bombarduje wówczas użytkownika toną notyfikacji, ale ten może je odczytać, wykonać połączenie czy skorzystać z internetu od razu po wyjęciu telefonu z kieszeni. Można też wybrać aplikacje, które ignorują Life Mode i wyświetlają wszystkie powiadomienia.
Oprócz tego Palm zaimplementował:
- system rozpoznawania twarzy z użyciem przedniej kamerki;
- Gesture Pad, czyli wysuwany od dołu panel ze skrótami do najczęściej używanych aplikacji, który reaguje na gesty (rysując literę można szybko uruchomić przypisaną jej apkę);
- Quick actions, menu kontekstowe z akcjami aplikacji (np. napisz maila), które wyświetla się w trybie pełnoekranowym po przytrzymaniu palca na ikonie.
Sam bym takiego (nie)smartfonu nie kupił, ale na miejscu może być na niego miejsce
Rynek zdominowany jest przez wielkie smartfony. Dla wielu osób noszenie ich przez cały czas przy sobie stanowi problem.
Palm jest bardziej kompaktowy od praktycznie wszystkich sprzedawanych obecnie smartfonów, a jednocześnie bardziej zaawansowany od większości smartwatchów. No i współdzielenie numeru jest z pewnością bardziej komfortowe niż korzystanie z dodatkowej karty.
Szkoda tylko, że cena jest zabójcza, a dostępność ograniczona
Urządzenie kosztuje 349 dolarów, czyli równowartość 1290 zł bez podatków.
To bardzo drogo, biorąc pod uwagę skromne wyposażenie i fakt, że oferta skierowana jest do abonentów amerykańskiego Verizona, którzy mają już smartfon.
Na dostępność Palma w Polsce raczej nie mamy co liczyć.