Huawei Mate 30 Pro umie w slow-motion. Nagrałem wideo w 256‑krotnym spowolnieniu

Huawei zaprosił mnie do swojej warszawskiej siedziby, gdzie miałem okazję spędzić kilkadziesiąt minut z niedostępnym w Polsce Mate'em 30 Pro.

Huawei Mate 30 Pro umie w slow-motion. Nagrałem wideo w 256-krotnym spowolnieniu
Miron Nurski

21.10.2019 | aktual.: 21.10.2019 13:27

Jako że pierwsze wrażenia mam już za sobą, postanowiłem wykorzystać czas spędzony z telefonem na sprawdzenie jednej z kluczowych nowych funkcji - nagrywania filmów w zwolnionym tempie.

Huawei Mate 30 Pro w kwestii slow-motion podnosi poprzeczkę wysoko

W 2017 roku na rynek trafiła Xperia XZ Premium z funkcją nagrywania filmów slow-motion w 960 klatkach na sekundę. Pozwalało to na uzyskanie 32-krotnego spowolnienia.

Od tego czasu kilka konkurencyjnych smartfonów dobiło do tego poziomu - ale z jego przebiciem było gorzej. Tymczasem w przypadku Huaweia Mate 30 Pro mowa o 7680 kl/s i spowolnieniu 256-krotnym. To absolutny rekord w świecie smartfonów.

O jak dużej różnicy mowa? Tak wygląda film w 960 kl/s nagrany Huaweiem P30 Pro:

... a tak wideo w 7680 kl/s nagrane Mate'em 30 Pro:

Dobicie do takiego wyniku wymagało jednak zastosowania kilku sztuczek

Po pierwsze - nagrać w tak dużym spowolnieniu można tylko bardzo krótki, 0,1-sekundowy fragment. Ten jest następnie rozciągany do ok. 30 sekund. Jest to jednak rozwiązanie typowe dla trybów super slow-motion.

Po drugie - Mate 30 Pro tak naprawdę nie uwiecznia 7680 kl/s, lecz znacznie mniej (strzelam, że 480 lub 960). Sztuczna inteligencja zasilana przez procesor Kirin 990 analizuje następnie film klatka po klatce i na ich podstawie generuje obrazy wypełniające.

Takie sprytne oszustwo ma jednak jedną zaletę - telefon może zastosować dłuższy czas naświetlania. Gdyby światło do matrycy docierało przez 1/7680 sekundy na klatkę, uwiecznienie wideo, na którym widać cokolwiek prócz czarnej plamy, wymagałoby najpewniej użycia oświetlenia studyjnego wielokrotnie droższego od samego Mate'a 30 Pro. A tak nawet filmy nagrane w zwykłym biurowym świetle są używalne.

Tak czy inaczej, filmy slow-motion z Huaweia Mate 30 Pro wyglądają imponująco

Poniżej kilka przykładowych klipów.

Huawei Mate 30 Pro: slow motion w 7680 kl/s

W tak gigantycznym dużym spowolnieniu nagranie największej błahostki pokroju rozbryzgującej się kropli syropu wygląda jak małe dzieło sztuki.

Mimo że część klatek jest generowana sztucznie przez oprogramowanie, nie rzuca się to mocno w oczy. Ruch większości obiektów jest płynny i naturalny.

W ramach eksperymentu wrzuciłem film nagrany w 960 kl/s do edytora wideo i spowolniłem go 8-krotnie, by uzyskać łącznie 256-krotne spowolnienie cyfrowo. Wówczas obraz mocno klatkuje, więc widać, że sztuczna inteligencja w Huaweiu Mate 30 Pro naprawdę pomaga.

Szkoda, że Huaweia Mate 30 Pro spotkał taki los

Z uwagi na brak usług Google'a Mate 30 Pro nie jest dostępny w Polsce. I na ten moment nikt nie wie, czy kiedykolwiek będzie.

Obraz

Szkoda, bo to sprzętowo i funkcjonalnie naprawdę świetny smartfon, ale nawet najlepsze funkcje nie zrekompensują okrojonego ekosystemu. Gdyby klientom przyszło wybierać między super slow-motion a Mapami Google, wybór byłby raczej oczywisty.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)