Huawei P smart Pro w Polsce. To droższy brat Honora 9X
Polska oferta Huaweia została właśnie rozszerzona o model P smart Pro. Nie, nie jest to zupełnie nowy smartfon.
14.11.2019 | aktual.: 14.11.2019 16:09
Pamiętacie model Huawei Y9s, który jest tak naprawdę przebrandowanym Honorem 9X? Smartfon doczekał się właśnie kolejnej wariacji. A konkretnie nowej nazwy.
Huawei P smart Pro: pod taką nazwą telefon ten będzie dostępny w Polsce
Z punktu widzenia polskiego konsumenta, Huawei P smart Pro może być traktowany jako droższa, ale i nieco mocniejsza alternatywa dla Honora 9X. To niemal to samo urządzenie, ale z drobnymi różnicami.
Huawei P smart Pro ma:
- więcej pamięci operacyjnej (6 GB RAM zamiast 4 GB);
- czytnik linii papilarnych w innym miejscu (na bocznej krawędzi, a nie z tyłu);
- trochę inny wygląd.
Co poza tym? Podobnie jak Honor 9X, Huawei P smart Pro może się poszczycić:
- 6,6-calowym ekranem bez żadnego wcięcia czy otworu;
- wysuwanym aparatem do selfie;
- potrójnym aparatem z matrycą 48 Mpix , ultraszerokokątnym obiektywem, sensorem do wykrywania głębi i trybem nocnym;
- sporą baterią 4000 mAh;
- Androidem 9 Pie z nakładką EMUI 9.1 i usługami Google'a.
Najnowszy model będzie jednak od Honora 9X droższy.
Huawei P smart Pro: cena w Polsce i gratis w przedsprzedaży
Wariant 6/128 GB wyceniony jest na 1399 zł. To kwota o 300 zł wyższa niż cena bliźniaczego Honora 9X.
Na osłodę Huawei dokłada jednak w przedsprzedaży opaskę Huawei Band 4. Jej rynkowa cena to 199 zł, co znacznie podnosi sensowność zakupu.
Przedsprzedaż potrwa od 2 do 15 grudnia, a pierwsi klienci otrzymają swoje egzemplarze 16 grudnia. Oferta obejmuje sklepy Komputronik, Media Expert, Media Markt, Neonet, RTV Euro AGD, x-kom, huawei.pl oraz salon Huawei Warszawa w galerii handlowej Westfield Arkadia.
Czy warto? Cóż, jak wspomniałem - Huawei P smart Pro ma tylko trochę słabszą, ale sporo tańszą alternatywę ze stajni Honora, na która nie trzeba czekać miesiąc. W dodatku prawie 1400 zł to już cenowe rejony Xiaomi Mi 9T, który ma sporo lepsze wyposażenie. Niemniej ofertę uatrakcyjnia dokładana w przedsprzedaży opaska.
Można oczekiwać, że w kolejnych miesiącach Huawei w dalszym ciągu będzie omijał bana Donalda Trumpa właśnie w taki sposób. Wprowadzając lekko zmodyfikowane wersje smartfonów, które zdążyły już przejść proces certyfikacji.