Apple zmienia politykę cenowo-pamięciową. To dobrze wróży na przyszłość
Rychło w czas, Apple'u. Rychło w czas.
Apple właśnie zaktualizował swoje portfolio produktowe. Do oferty dołączyła nowa generacja iPada Pro, nowy MacBook Air oraz odświeżony Mac mini. W jednych seriach zmian zaszło więcej, w innych mniej, ale da się wyłonić jeden wspólny mianownik.
Wszystkie nowe produkty Apple'a mają nowe wariacje pamięciowe i atrakcyjniejsze ceny
iPad Pro to pierwszy w historii reprezentant tej serii, który ma w standardzie 128 GB pamięci. Poprzednik z 2018 roku oferował raptem 64 GB.
Na tym nie koniec, bo Apple atrakcyjnie wycenił także wyższe warianty pamięciowe. W porównaniu z poprzednią generacją:
- wersja 128 GB kosztuje tylko o 100 zł więcej niż dotychczas kosztował wariant 64 GB;
- opcje 256 i 512 GB potaniały o 200 zł;
- wariant 1 TB potaniał o 1200 zł.
Podobne zmiany objęły pozostałe produkty. MacBook Air w podstawie ma teraz dysk SSD o pojemności 256 GB, podczas gdy seria przez lata miała w standardzie 128 GB. Co więcej - cena najtańszego modelu to teraz 4999 zł, a nie - jak dotychczas - 5499 zł.
Zmiana polityki cenowo-pamięciowej najbardziej widoczna jest w przypadku "nowego" Maca mini. Jedyna zmiana, która w nim zaszła, to podwojenie ilości pamięci. Teraz klienci za 3999 zł dostają 256 GB zamiast 128 GB, więc oferta z dnia na dzień stała się o wiele atrakcyjniejsza; do tej pory za wyższy wariant pamięciowy trzeba było dopłacić 1000 zł.
Ile może kosztować iPhone 12?
Do premiery iPhone'a 12 zostało jeszcze jakieś pół roku, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by pobawić się w małe przewidywania. Istnieje bowiem niewielkie prawdopodobieństwo, że nowa strategia obejmie jedynie iPhone'y i Maki, a nabywcy smartfonów wciąż będą mocno skubani na pamięci.
Gdyby Apple przełożył ceny poszczególnych wariantów iPadów Pro bezpośrednio na rynek iPhone'ów, tegoroczne ceny wyglądałyby tak:
- iPhone 12 (128 GB) - 3799 zł;
- iPhone 12 (256 GB) - 4149 zł;
- iPhone 12 Pro (128 GB) - 5299 zł;
- iPhone 12 Pro (256 GB) - 5749 zł;
- iPhone 12 Pro (512 GB) - 6749 zł;
- iPhone 12 Pro Max (128 GB) - 5799 zł;
- iPhone 12 Pro Max (256 GB) - 6249 zł;
- iPhone 12 Pro Max (512 GB) - 7249 zł.
Warto przypomnieć, że iPhone'y 11 i 11 Pro mają w standardzie żałosne 64 GB, co nijak ma się do aktualnych rynkowych standardów. Wielu klientów decyduje się więc na dopłatę kilkuset złotych do wyższych wersji pamięciowych.
128 GB wielu osobom natomiast w zupełności wystarczy, co realnie może się przełożyć na dużą obniżkę cen. Tych, którzy kupili iPhone'a 11 Pro 256 GB za 5949 zł, teraz może zadowolić wersja 128 GB za 5299 zł.
Zaznaczam jednak raz jeszcze, że są to jedynie moje luźne przewidywania w oparciu o ceny nowych iPadów. Nie warto więc się do tych cen specjalnie przywiązywać.
Apple wprowadza zmiany w dość nieoczekiwanym momencie
W związku z panującą pandemią koronawirusa Apple przestrzegł inwestorów przed spodziewanymi spadkami przychodów, co oczywiście odbiło się na wartości akcji. Mogłoby się więc wydawać, że teraz Timowi Cookowi bardziej niż kiedykolwiek wcześniej będzie zależeć na zwiększeniu marży wszelkimi dostępnymi środkami.
Tymczasem wszystkie najnowsze produkty są nie tylko lepiej wyposażone (tym samym droższe w produkcji), ale i tańsze. Przyznam, że w świetle ostatnich wydarzeń czegoś takiego się nie spodziewałem.