Jak działa Galaxy SmartTag? Akcesorium Samsunga pomoże odnaleźć zgubione przedmioty i zwierzaki
Jest nadzieja, że niedługo zapomnimy o gubieniu rzeczy.
15.01.2021 | aktual.: 15.01.2021 16:45
Zgodnie z oczekiwaniami, oprócz serii Galaxy S21 Samsung pokazał także kieszonkowy lokalizator Bluetooth.
Nie jest to pomysł nowy. Swoich sił z tego typu gadżetami próbowało już m.in. HTC i to w 2013 roku. Dopiero 7 lat później technologia rozwinęła się jednak do tego stopnia, że lokalizatorami zainteresowali się tacy giganci jak Samsung czy Apple.
Samsung Galaxy SmartTag: jak to działa?
Akcesorium ma formę niewielkiego breloczka, który można przypiąć do kluczy, walizki czy obroży psa. W zasadzie do wszystkiego, czego zgubienia chciałoby się uniknąć.
Do lokalizowania przedmiotów wykorzystywany jest energooszczędny protokół Bluetooth 5.0 Low Energy, który - według deklaracji producenta - zapewnia zasięg do 120 metrów na otwartej przestrzeni.
Dzięki funkcji SmartThings Find - która obecna jest jedynie na smartfonach Samsunga - można sprawdzić orientacyjną lokalizację podpiętych SmartTagów na mapie.
Po zbliżeniu się do taga aktywowany jest tryb skanowania. Na ekranie telefonu wyświetlony zostaje wykres, który odzwierciedla siłę sygnału; im krótsza odległość, tym silniejszy sygnał.
Lokalizowanie SmartTagów ułatwia także sygnał dźwiękowy, który można zainicjować z poziomu smartfonu.
Akcesorium ma także przycisk, który może służyć do inicjowania wybranych przed użytkownika akcji. Np. do włączania oświetlenia w domu.
Galaxy SmartTag może pomóc odnaleźć także rzeczy znajdujące się poza zasięgiem smartfonu
Wspomniane 120 m to niedużo, ale w teorii akcesorium może sprawdzić się także w lokalizowaniu przedmiotów znajdujących się nawet na innym kontynencie.
Po pierwsze - smartfon zapisuje historię lokalizacji Galaxy SmartTagów. Jeśli więc podczas spaceru w lesie klucze wypadną ci z kieszeni, telefon zapamięta miejsce, w którym sygnał Bluetooth został utracony.
Po drugie - usługa SmartThings Find do lokalizowania przedmiotów wykorzystuje także inne smartfony Galaxy. Każdy samsung z aktywną funkcją nieustannie skanuje otoczenie w poszukiwaniu innych telefonów, zegarków, słuchawek czy SmartTagów, by - w razie konieczności - anonimowo i bezpiecznie wysłać dane lokalizacyjne do właściciela, który szuka zguby.
Funkcję SmartThings Find należy włączyć ręcznie, więc nie każdy samsung na świecie jest częścią sieci odnajdywania przedmiotów. Niemniej użytkownicy chętnie z tej opcji korzystają. Pod koniec ubiegłego roku Samsung chwalił się, że tylko podczas pilotażowych testów usługę aktywowało 6 mln mieszkańców Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Korei Południowej.
Jeszcze lepszy jest Galaxy SmartTag+, który wykorzystuje technologię UWB
Mocniejszy wariant lokalizatora - nazwany Galaxy SmartTag+ - ma nie tylko moduł Bluetooth, ale i dodatkowy czip UWB do lokalizowania przedmiotów w przestrzeni z dokładnością do 1 cm.
Smartfon uzbrojony w czip UWB (na razie są to jedynie wybrane flagowce Samsunga) potrafi precyzyjnie wskazać szufladę, w której znajduje się lokalizator, co jeszcze bardziej ułatwia lokalizowanie przedmiotów.
No dobrze, ale w czym Galaxy SmartTag jest lepszy od lokalizatorów GPS?
To pytanie nasuwa się od razu. Lokalizatory GPS są przecież z nami od lat i nie potrzebują siatki milionów połączonych ze sobą kompatybilnych smartfonów, by precyzyjnie wskazać lokalizację walizki czy psiaka.
Cóż, gdy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o... baterię. Kieszonkowe lokalizatory GPS są zazwyczaj większe, cięższe i działają na baterii raptem kilka dni. Dodatkowo moduły GPS mogą wariować wewnątrz budynków.
Technologia Bluetooth LE jest dużo mniej energożerna, w efekcie czego Galaxy SmartTags ma działać na baterii nawet 9 miesięcy. I to przy zachowaniu kompaktowych wymiarów (3,9 x 3,9 x 1 cm), niewielkiej wagi (13 gramów) oraz bezproblemowego działania w pomieszczeniach.
Ile kosztuje Galaxy SmartTag?
Cena podstawowej wersji akcesorium to 155 zł. Dostępne jest ono w kolorze czarnym oraz beżowym.
Galaxy SmartTag+ ma trafić do sprzedaży w ciągu kilku miesięcy. Jego polska cena nie została jeszcze ujawniona, ale - patrząc na ceny w USA - można oczekiwać, że będzie to ok. 200 zł.
Zobacz także: