Samsung Galaxy S21 czy S21 Ultra - który tak naprawdę jest lepszy? Odpowiedź nie jest taka oczywista

"Tańszy" nie zawsze oznacza "gorszy". A przynajmniej nie w każdym aspekcie.

Galaxy S21 został wyceniony na 3899 zł, a Galaxy S21 Ultra aż na 5749 zł.
Prawie 2000 zł to ogromna różnica, ale — patrząc na suche dane — można stwierdzić, że uzasadniona. Wariant Ultra na papierze jest po prostu dużo lepszy.
Galaxy S21 | Galaxy S21+ | Galaxy S21 Ultra | |
---|---|---|---|
Wielkość ekranu: |
płaski 6,2 cala |
płaski 6,7 cala |
zakrzywiony 6,8 cala |
Rozdzielczość ekranu: | 2400 x 1080 (421 ppi) | 2400 x 1080 (394 ppi) | 3200 x 1440 (515 ppi) |
Częstotliwość odświeżania ekranu: | 48–120 Hz | 48–120 Hz | 10–120 Hz |
Aparat główny: |
12 Mpix z pikselami 1,8 mikrometra i autofokusem Dual Pixel |
12 Mpix z pikselami 1,8 mikrometra i autofokusem Dual Pixel |
108 Mpix z pikselami 0,8 mikrometra, technologią łączenia pikseli i laserowym autofokusem |
Aparat z zoomem: | 64 Mpix z 3-krotnym bezstratnym zoomem cyfrowym | 64 Mpix z 3-krotnym bezstratnym zoomem cyfrowym | 10 Mpix z 3-krotnym przybliżeniem opytycznym + 10 Mpix z 10-krotnym przybliżeniem optycznym |
Aparat przedni: | 10 Mpix | 10 Mpix | 40 Mpix |
Super slow motion: | 0,5 s w 960 kl/s | 0,5 s w 960 kl/s | 1 s w 480 kl/s |
Bateria: | 4000 mAh | 4800 mAh | 5000 mAh |
Pamięć na dane: | 128 lub 256 GB | 128 lub 256 GB | 128, 256 lub 512 GB |
Pamięć operacyjna: | 8 GB RAM | 8 GB RAM | 12 lub 16 GB RAM |
Obudowa: | tworzywo sztuczne + aluminium | szkło + aluminium | szkło + alumnium |
Kolory: | fioletowy, szary, biały i różowy | fioletowy, czarny i srebrny | czarny i srebrny |
Wymiary: | 151,7 x 71,2 x 7,9 mm | 161,5 x 75,6 x 7,8 mm | 165,1 x 75,6 x 8,9 mm |
Waga: | 169 g | 200 g | 227 g |
Wi-Fi: | 6 | 6 | 6E |
UWB: | nie | tak | tak |
Kompatybilność z rysikiem S Pen | nie | nie | tak |
No właśnie — na papierze.
Zobacz również: Internet rzeczy czy rzeczy internetu?
Po testach Samsunga Galaxy S21 Ultra od razu przesiadłem się na S21, z którym spędziłem kilka tygodni. Może się wydawać, że wskakując na telefon tej samej marki tańszy o blisko 2000 zł powinienem czuć przepaść. Ale nie czuję.
Powiem więcej — na co zwyczajnie dzień lepiej korzysta mi się z małego Galaxy S21
Jeden z najbardziej oczywistych kompromisów to plastikowe plecki zamiast szklanych. Jest to jednak mniejszy problem niż myślałem. W zasadzie najgorsza jest sama świadomość tak perfidnego cięcia kosztów w telefonie za średnią krajową.
Tworzywo jest matowe i przyjemne w dotyku, a po kilku tygodniach noszenia telefonu w kieszeni bez etui nie widzę na obudowie ani jednej rysy. Rama jest metalowa, więc wciąż czuć, że nie jest to telefon z niższej półki.
Mniejszy rozmiar to dla mnie zaleta. Galaxy S21 jest mały, zgrabny i lekki (czego o S21 Ultra powiedzieć nie można), a 6,2 cala to wciąż spora przestrzeń robocza. Do codziennego korzystania — rewelacja.
Wygląd? Bardziej podoba mi się mały Samsung Galaxy S21
Zakrzywiony ekran z wersji Ultra jest droższy w produkcji, ale efekt uboczny jego zastosowania jest taki, że boczne ramki są węższe od górnej. Krzywizna obramowania nie pokrywa się przez to z krawędzią wyświetlacza.
W mniejszym Samsungu Galaxy S21 ekran jest płaski, a tym samym obramowanie jest bardziej jednolite. W mojej ocenie wyglada to dużo schludniej.
Podobnie jest z pleckami. Galaxy S21 ma mniej inwazyjną i — moim zdaniem — naprawdę ładną wysepkę z aparatami. Samsung ponadto pozwolił sobie na zabawę z kolorami, a połączenie fioletu ze złotem bardzo mi się podoba.
Tył Galaxy S21 Ultra też wygląda w porządku, ale w jego przypadku obudowa jest albo cała czarna, albo cała biała, co nie wyróżnia się aż tak z tłumu.
Specyfikacja mniejszego Galaxy S21 jest gorsza, ale satysfakcjonująca
Procesor jest w obu modelach taki sami, ale mniejszy ma mniej RAM-u (8 GB zamiast 12 GB). To akurat czuć, bo S21 Ultra potrafi przywołać z pamięci aplikacje, o których używaniu zdążyłem już zapomnieć. W małym S21 RAM-u jest na styk, by zapewnić komfortową, nieirytującą pracę z kilkoma aplikacjami jednocześnie.
Na papierze mniejszy Galaxy S21 ma dużo gorszy wyświetlacz (niższa rozdzielczość, mniejszy zakres częstotliwości odświeżania i starszy typ matrycy), ale przepaści bynajmniej nie czuć. W obu modelach jakość obrazu jest doskonała, płynność ultrawysoka, a rodzielczość 1080p przy takiej przekątnej wystarczająca. Wsparcie dla rysika w droższym modelu jest moim zdaniem niewiele znaczącym atutem.
Niewątpliwą zaletą wyświetlacza S21 Ultra jest jednak wyższa energooszczędność, która w połączeniu z większym akumulatorem (5000 zamiast 4000 mAh) przekłada się na dużo dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.
Wariant Ultra to maratończyk, z którym bez problemu wyciągałem dwie doby średniointensywnej pracy na jednym ładowaniu. S21 przy takim samym użyciu wykręca dobę z lekkim zapasem.
Jeśli chodzi o różnice w specyfikacji, Galaxy S21 Ultra — w przeciwieństwie do modelu — ma także obsługę Wi-Fi 6E oraz czip UWB. Oba standardy dopiero raczkują, więc nie jest to różnica odczuwalna tu i teraz, ale za rok czy dwa może być. Warto mieć to na uwadze.
Mnie w Samsungu Galaxy S21 do pełni szczęścia brakuje jedynie teleobiektywu
Samsung Galaxy S21 Ultra jest dla mnie królem mobilnej fotografii. Nie miałem jeszcze okazji porównać jego aparatu bezpośrednio z S21, ale ten drugi również robi bardzo dobre zdjęcia o wysokiej szczegółowości, ładnych kolorach i imponującej rozpiętości tonalnej.
Różnice w rozdzielczości aparatu głównego są ogromne (108 konta 12 Mpix), ale Ultra i tak wykorzystuje technologię łączenia pikseli, więc - jak wykazały moje testy - na koniec dnia i tak na jedno wychodzi.
Galaxy S21 Ultra ma jednak atut nie do przecenienia: dwa teleobiektywy, które generują kolejno 3- i 10-krotne przybliżenie optyczne oraz nawet 100-krotne cyfrowe. Rewelka.
W małym S21 zoom realizowany jest cyfrowo z dodatkowej matrycy 64 Mpix. W jego przypadku zakres użyteczności przybliżenia jest dużo, dużo mniejszy. Niżej przykładowe fotki z różnym zoomem.
0,5x:
1x:
3x:
5x:
10x:
20x:
30x:
W mojej ocenie teleobiektywy to najważniejszy aspekt, który warto brać pod uwagę podczas wyboru między S21/S21+ i S21 Ultra. Cała reszta jest w najtańszym modelu równie dobra, niewiele gorsza lub nawet lepsza, a 2000 zł piechotą nie chodzi.
Zobacz także:
Ten artykuł ma 5 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze