Odblokujesz iPhone’a z maseczką na twarzy. Sprawę załatwi Apple Watch
Oprócz aktualizacji iOS 14.5, pojawiło się nowe wydanie oprogramowania do inteligentnych zegarków Apple Watch. Zostało ono dostosowane do panujących czasów. W dużym skrócie – nie trzeba będzie ściągać maseczki ani wpisywać kodu, by odblokować iPhone’a.
27.04.2021 | aktual.: 27.04.2021 18:36
Nowa wersja oprogramowania układowego do zegarków Apple Watch – watchOS 7.4 – jest znakiem naszych czasów. Czasów pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Chodzi o to, że wielu użytkowników iPhone’ów narzeka na to, że po to, by odblokować telefon muszą ściągać maseczkę ochronną z twarzy lub wpisywać kod. Krótko mówiąc – Face ID nie działało, gdy ktoś miał maskę. Teraz pojawiło się usprawnienie, ale wymaga posiadania smartwatcha Apple'a.
System operacyjny zegara zastępuje konieczność korzystania z Face ID lub wpisywania Passcode. Jeśli będziemy mieli zegarek na nadgarstku, a sam iPhone wykryje, że na twarzy mamy maskę, odblokuje telefon. Żeby wszystko działało, jak należy, Apple Watch musi być blisko iPhone’a, być odblokowany i mieć ustawioną ochronę kodem numerycznym.
Z perspektywy użytkownika iPhone’a 12 oraz Apple Watcha 6, jest to dla mnie niezwykle wygodne rozwiązanie. Co prawda i tak uciążliwe. Posiadacze poprzednich generacji iPhone’ów, pokroju iPhone'a 8 czy iPhone'a SE mają ten problem z głowy, bo do odblokowania smartfona wystarczy im odcisk palca. Nie mam pojęcia, dlaczego Apple nie poszedł w kierunku różnych możliwości odblokowania swoich urządzeń, jak konkurencja. Przecież zamontowanie czytnika linii papilarnych pod ekranem lub na plecach urządzenia nie jest już niczym nowym, ani trudnym, ale gigant z Cupertino uwielbia być w tyle.
Po to, by móc odblokowywać iPhone’a za pośrednictwem Apple Watcha, musicie mieć zaktualizowane oprogramowanie układowe smartfona do wersji iOS 14.5.