Test realme GT Master Edition. Czy faktycznie jest królem średniej półki?

Test realme GT Master Edition. Czy faktycznie jest królem średniej półki?

Test realme GT Master Edition. Czy faktycznie jest królem średniej półki?
Miron Nurski
10.09.2021 16:50, aktualizacja: 11.09.2021 15:31

realme GT Master Edition w najtańszej wersji startuje z poziomu 1499 zł i bez wątpienia jest jedną z najciekawszych propozycji w tej klasie cenowej. Nie jest to jednak urządzenie pozbawione wad.

Producent promuje swoje urządzenie sloganem "Mid-range Killer 2021". Choć jednak realme GT Master Edition ma sporo bardzo mocnych atutów, daleki byłbym jednak od nazywania go pogromcą smartfonów ze średniej półki. Konkurencja w kilku aspektach wciąż ma się czym bronić.

Dodam też, że niespecjalnie podoba mi się nazwa, która jest skomplikowana i myląca. realme GT Master Edition jest tak naprawdę tańszą i uboższą alternatywą dla realme GT, choć jego oznaczenie może sugerować coś innego.

Największym atutem realme GT Master Edition jest wydajność

Rzadko zaczynam testy od wydajności, ale akurat realme GT Master Edition pod tym względem naprawdę bryluje.

Sercem telefonu jest 6-nanometrowa jednostka Snapdragon 778G. To potężna jednostka, która pod względem mocy obliczeniowej nie odbiega aż tak bardzo od segmentu premium.

W Geekbenchu realme GT Master Edition wykręcił u mnie o 61 proc. lepszy wynik niż OnePlus Nord CE (1499 zł) i o 52 proc. lepszy niż Galaxy A52 5G (1899 zł). Nowy smartfon deklasuje zdecydowaną większość modeli do 2000 zł, a i powyżej tej kwoty nietrudno znaleźć telefony o mniejszej mocy.

Obraz

W codziennym użytkowaniu realme GT Master Edition śmiga aż miło. Aplikacje wczytują się błyskawicznie, a animacje są ultrapłynne. Klasa.

Duża w tym zasługa nakładki realme UI, która jest nafaszerowana funkcjami i przyjemna w użytkowaniu, a przy tym wyjątkowo lekka.

Co w tym wszystkim najfajniejsze, Snapdragon 778G nie ma tendencji do nagrzewania się i jest łaskawy dla baterii. Topowa jednostka 888 owszem, jest wydajniejsza, ale piekielnie się grzeje. W realme GT Master Edition tego problemu nie ma.

A co z bardziej wymagającymi zadaniami? Pobrałem sobie 2-gigabajtowy film 4K i sprawdziłem, ile czasu zajmie jego wyrenderowanie w aplikacji YouCut na kilku smartfonach, które miałem pod ręką. I tak:

  • realme GT Master Edition - 3 minuty i 24 sekundy;
  • OnePlus Nord CE - 4 minuty i 20 sekund;
  • Samsung Galaxy S21 Ultra - 2 minuty i 33 sekundy.

realme GT Master Edition wykręcił wynik dokładnie pomiędzy konkurentem tej samej klasy cenowej a flagowcem za ponad 5000 zł.

RAM-u jest - w zależności od wersji - 6 lub 8 GB. Przestrzeń tę można jednak wirtualnie rozszerzyć w ustawieniach, wydzielając dodatkowe 2, 3 lub 5 GB z pamięci masowej.

Wyświetlacz realme GT Master Edition również jest bardzo dobry

Nie dość, że realme sięgnęło po AMOLED-a, to jeszcze takiego z odświeżaniem obrazu 120 Hz i dotyku w 360 Hz. W tej cenie to najlepsze co można sobie wymarzyć.

Dzięki temu kolory są żywe, czerń jest głęboka, ciemny interfejs oszczędza baterię, a płynność animacji cieszy oko.

Obraz

Nie jest to najjaśniejszy możliwy panel, ale daje radę nawet w ostrym słońcu.

Ekran realme GT Master Edition zintegrowany jest z czytnikiem linii papilarnych, który działa bardzo szybko i skutecznie.

Niestety z jakiegoś powodu automatyczna regulacja jasności wariuje

Smartfony testuję od 9 lat, a o automatycznej regulacji jasności wspominam - jeśli mnie pamięć nie myli - trzeci raz. Niestety pod tym względem realme GT Master Editon zwraca na siebie uwagę.

Gdy automat jest włączony, smartfon potrafi nagle ot tak przyciemnić wyświetlacz do zera. Gdy używam telefonu na zewnątrz, jest to strasznie irytujące.

Nie mam pojęcia, czy jest to kwestia błędu w oprogramowaniu, czy wadliwego czujnika. Wiem jednak, że nie jest to wada tylko egzemplarza testowanego przeze mnie.

Rozwiązanie problemu? Ręczna regulacja jasności.

Brakuje mi też głośników stereo

Jeśli miałbym wskazać element wyposażenia, na którym producent przyciął koszta, byłby to głośnik.

Obraz

realme GT Master Edition ma monofoniczny głośnik, który jest w dodatku bardzo przeciętnej jakości. Dźwięk jest co prawda donośny, więc z usłyszeniem dzwonka problemów nie ma, ale brakuje mu głębi, co zabija frajdę ze słuchania muzyki, czy nawet oglądania filmów i grania w gry.

Samsung czy Xiaomi potrafią w tej cenie zaoferować przyzwoite stereo. Oczywiście realme skupiło się na innych aspektach, więc to zrozumiałe, że musiało poszukać oszczędności.

Aparat realme GT Master Editon jest po prostu adekwatny do jego ceny

realme nigdy nie miało specjalnych ambicji tworzenia smartfonów stricte fotograficznych i nie inaczej jest w tym przypadku. Z tyłu umieszczono:

  • aparat główny 64 Mpix z przysłoną f/1,8;
  • aparat 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym f/2,3;
  • aparat 2 Mpix z obiektywem makro.

Bardzo standardowe wyposażenie o bardzo standardowych możliwościach.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/85]

[url=https://mega.nz/folder/5UwzjAhJ#QOtLuEdETsCzrqxoVFUZrA]Zobacz zdjęcia w pełnej rozdzielczości[/url]

W dzień realme GT Master Editon robi ładne, szczegółowe zdjęcia o podsyconych, ale nieprzesyconych kolorach. Rozpiętość tonalna nie jest rekordowa (na tym polu samsungi są niedoścignione), ale też smartfon nie ma jakiejś ponadprzeciętnej tendencji do przepalania jasnych partii.

Smartfon radzi sobie także w trudniejszych warunkach, choć wówczas trzeba się posiłkować trybem nocnym, który podbija jasność, szczegółowość i dynamikę zdjęć. Potrzebna jest jednak dostęp do sztucznego światła, bo matryca nie potrafi wyciągnąć detali z głębokiej ciemności.

W dzień aparat główny i ten z obiektywem ultraszerokokątnym generują zdjęcia o zbliżonej kolorystyce, ale już po zmroku rozstrzał jet gigantyczny. Szerszy kąt lubi ustawić o wiele zbyt ciepły balans bieli.

Aparat makro jest natomiast tak słaby, że równie dobrze mogłoby go nie być. Lepiej zrobić zdjęcie z aparatu głównego z cyfrowym zoomem.

Tryb zdjęć ulicznych to nic specjalnego

Firma chwali się, że realme GT Master Edition jako jedyny ma specjalny tryb zdjęć ulicznych. W Indiach producent nawiązał nawet współpracę z lokalnymi fotografami. Tak naprawdę jednak jest to dość prosta funkcja, która nie robi niczego nadzwyczajnego.

Po włączeniu trybu ulicznego smartfon pozwala na sztywno ustawić punkt ostrości poprzez regulację odległości fotografowania. Jeśli jakiś przechodzień nagle wejdzie przed kadr, autofokus nie zacznie wariować.

Obraz

Producent przygotował też specjalny filtr Ulica, który podbija nieco kontrast, akcentując w ten sposób cienie.

Tak wygląda zdjęcie w trybie automatycznym:

Obraz

A tak z filtrem Ulica:

Obraz

Filtrów kolorystycznych jest dużo więcej, ale większość była dostępna już we wcześniejszych smartfonach realme.

Jeśli ktoś lubuje się w fotografii ulicznej, specjalny tryb w realme GT Master Edition może mu trochę ułatwić życie, ale nie jest to jakiś wybitny killer-feature, dla którego warto byłoby ten telefon kupić. W większości telefonów ostrość można zablokować ręcznie, a podbić kontrast da się w dowolnym edytorze już po zrobieniu fotki.

Bateria realme GT Master Edition jest bardzo dobra, a szybkość ładowania to mistrzostwo świata

Producent zastosował akumulator o pojemności 4300 mAh. Ogniwo nie jest jakieś wybitnie pojemne, ale 6-nanometrowy układ nie jest dla niego zbyt wymagający.

Podczas codziennego użytkowania sprowadzającego się do przeglądania sieci, oglądania filmów, słuchania muzyki i robienia zdjęć, byłem w stanie spokojnie dobić do 6-8 godzin na ekranie w ciągu doby. 2 dni średnio intensywnego użytkowania to nie problem.

A ładowanie? Bajka. realme GE Master Edition dostarczany jest z zasilaczem 65 W, który pozwala wykręcić takie rezultaty:

  • 5 minut: 1-27 proc.
  • 10 minut: 1-46 proc.
  • 15 minut: 1-65 proc.
  • 20 minut: 1-78 proc.
  • 30 minut: 1-99 proc.
  • 31 minut - 1-100 proc.

Pół godziny do pełna to rewelacja. Z realme GT Master Edition można zapomnieć o podłączaniu telefonu do zasilacza na noc, bo zadowoli go ładowanie podczas porannej toalety.

Podoba mi się też wygląd realme GT Master Edition

Sztandarowym wariantem jest szary z obudową pokrytą wegańską skórą. Do mnie trafiła jednak wersja biała z matowym wykończeniem.

Obraz

Wzornictwo jest proste, ale schludne, co w przypadku realme nie jest takie oczywiste. Producent ten lubuje się w stosowaniu mieniących się i fikuśnych wzorów, gigantycznych napisów czy innych wodotrysków, które może i podobają się nastolatkom, ale odrzucają wielu starszych konsumentów. realme GT Master Edition w tej wersji jest bardziej wyważony.

Tył jest matowy, a dzięki temu przyjemny w dotyku oraz odporny na zabrudzenia i zarysowania. Przyczepić mógłbym się tylko połyskującego obramowania, które nieudolnie udaje metal.

Obraz

Zastosowany silnik wibracyjny jest bardzo dobry i generuje przyjemne stuknięcia. Miłe zaskoczenie, bo bałem się, że realme GT Master Edition będzie skrojony tylko cyferki, które widać na ulotkach prasowych. A jednak Chińczycy zadbali także o niewidoczne na pierwszy rzut oka detale.

Czy warto kupić realme GT Master Edition?

Nowy smartfon realme ma do zaoferowania wysoką wydajność, bardzo dobry wyświetlacz, przyzwoity aparat, świetne wibracje, łączność 5G i solidną baterię z superszybkim ładowaniem. W cenie do 1500 zł to naprawdę godne polecenia połączenie.

Tylko - no właśnie - do 1500 zł, bo tyle kosztuje wariant 6/128 GB. Wersja 8/256 GB to już 1799 zł, a w tej cenie można polować już na POCO F3, Galaxy A52 5G czy OnePlusa Nord 2, które mogą się bronić głośnikami stereo czy lepszymi aparatami.

Tak czy inaczej, realme GT Master Editon jest jednym z najlepszych smartfonów w swojej klasie.

realme GT Master Edition
realme GT Master Edition
Producentrealme
Model procesoraSnapdragon 778G
SegmentSmartfon ze średniej półki
System operacyjnyAndroid 11
Przekątna ekranu6.4″
Rozdzielczość ekranu2400 x 1080
Maksymalna pamięć operacyjna8 GB RAM
Maksymalna pamięć wewnętrzna256 GB
Rozdzielczość matrycy64 Mpix
Pojemność akumulatora4300 mAh
Przejdź do pełnej specyfikacji

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)