Sony Xperia Z - potężna specyfikacja, świetne wykonanie i wodoodporność [test]

Xperia Z to bezsprzecznie najlepszy smartfon, jaki udało się stworzyć firmie Sony. Pierwszy naprawdę topowy model z Androidem, który może jak równy z równym walczyć z flagowcami konkurencji. Komórka jak każda róża, ma jednak kolce. Czy mogą wpłynąć one na decyzję zakupową? Odpowiedź poznacie w teście urządzenia.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z
Mateusz Żołyniak

28.02.2013 | aktual.: 28.02.2013 23:30

Wygląd, wykonanie i ekranWygląd i wykonanie

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Elementem, który bardzo przypadł mi do gustu jest srebrny włącznik. To bowiem nie tylko oryginalny dodatek, ale również bardzo funkcjonalne rozwiązanie - jest dobrze wyczuwalny i stawia odpowiedni opór.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Nieźle prezentują się również zaślepki osłaniające port MHL, sloty kart pamięci i SIM oraz gniazdo słuchawkowe. Są świetnie wkomponowane w obudowę i - do momentu ich otworzenia - niewyczuwalne. Niestety, rozwiązanie ma też jeden mały minus. Nie nie, nie chodzi o wytrzymałość zaślepek. Są na tyle dobrze zrobione, że gumowe elementy łączące nie powinny się zerwać. Denerwujący jest jednak fakt, że po wpięciu słuchawek, u góry urządzenia stale "dynda" kawałek plastiku.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Większe wrażenie niż sam wygląd wywarło na mnie wykonanie Xperi Z. Szklane tafle na przednim i tylnym panelu zrobione są z mocnego hartowanego szkła, podobnie jak boki telefonu. Pozostała część obudowy wykończona została lekko gumowanym tworzywem sztucznym, które jest nie tylko odporne na porysowania, ale w razie upadku ma amortyzować konstrukcję.

Początkowo obawiałem się, że noszenie telefonu w kieszeni z kluczami i drobnymi spowoduje, że szybko pojawią się na nim rysy. Szczególnie, że tradycyjnie Sony na szklane panele (także z tyłu Xperii Z) nałożyło dodatkową folię ochronną. Po blisko dwóch tygodniach testów na przednim panelu nie ma żadnych śladów użytkowania, a na tylnej części pojawiły się tylko drobne ryski.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Mając nadzieję, że Sony tego nie zauważy czytając test, napiszę o jeszcze jednej rzeczy. Mianowicie, podczas testów zdarzyło się, że telefon przypadkowo wyślizgnął mi się z ręki i dość solidnie gruchnął o twardą, betonową powierzchnię. Okazało się jednak, że nic się z nim nie stało. Nie pojawiło się żadne wgniecenie, a jedynie parę rys na folii ochronnej. Duży plus dla producenta, ale nie rekomendowałbym przeprowadzanie tego typu testów na swoich egzemplarzach.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Inną wielką zaleta komórki jest wodoodporność. Cała konstrukcja jest szczelna, a zaślepki wyposażone są w gumowe uszczelki, które zapobiegają dostaniu się wody do wnętrza smartfona. Rozwiązanie to sprawdza się nie tylko podczas korzystania z urządzenia w deszczu czy obsługi mokrymi rękoma. Xperię Z można dosłownie włożyć pod kran i umyć. Cieszę się, że wreszcie któryś z producentów zadbał o ten aspekt w topowym modelu.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Niestety, obudowa telefony Sony ma też dwie wady. Po pierwsze, przez brak powłoki oleofobowej cała komórka brudzi się niemiłosiernie. Co więcej, nawet przy pomocy ściereczek do ekranów, ciężko ją wyczyścić. Nie jest to zbyt widoczne na białej wersji kolorystycznej, ale utrzymanie czarnej w czystości graniczy z cudem. Wystarczy bowiem włożyć Xperię Z do kieszeni, a ekran od razu zbierze drobiny kurzu. Drugą zmorą mogą być małe, milimetrowe przerwy między krawędzią szklanych paneli a bokami z tworzywa sztucznego. Już po chwili używania telefonu gromadzą się tam drobimy i okruchy, co nie wygląda zbyt estetycznie.

Ogólnie jednak muszę przyznać, że Xperia Z to jeden z najlepiej zrobionych smartfonów. Imponuje szczególnie smukła i bardzo wytrzymała konstrukcja, która dodatkowo jest odporna na wodę. Rzadko można znaleźć takie połączenie.

Wyświetlacz

W Xperii Z zastosowano 5-calowy ekran Reality Display wykonany w technologii in-cell i wzbogacony o powłokę Contrast Opt, zwiększającą głębię kolorów i poziom kontrastu oraz ulepszony silnik Bravia Mobile. Jest to zdecydowanie najlepszy z zwykłych wyświetlaczy LCD (TFT TN) dostępnych na rynku, ale niestety pod względem ogólnej jakości znacznie ustępuje IPS-om.

Sony Xperia Z vs HTC One X
Sony Xperia Z vs HTC One X

Widać to doskonale porównując Reality Display z Xperii Z z ekranami z zeszłorocznych flagowców, jak HTC One X czy LG Swift G. Kolory na wyświetlaczu Sony nie są tak nasycone, a czerń jest szara i daleko jej do poziomu z Super LCD 2, nie wspominając nawet o Super LCD 3 z zaprezentowanego niedawno HTC One'a. Największą bolączką topowej Xperii są kąty widoczności. Pod tym względem, model sromotnie przegrywa nie tylko z topowymi komórkami konkurencji, ale i większością modeli ze średniej półki. Nawet porównując Xperię Z ze Swiftem L9 widać wyraźnie, że nawet po lekkiej zmianie kąta patrzenia kolory tracą nasycenie i stają się wypłowiałe.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Reality Display z Xperii Z ma oczywiście także kilka zalet. Najważniejszą jest rewelacyjna ostrość wyświetlacza, co możliwe jest dzięki "upchaniu" rozdzielczości FullHD na 5-calowym panelu. Gęstość pikseli wynosi aż 441 PPI i w zasadzie nie ma możliwości dopatrzenia się pojedynczych plamek. Świetnie prezentuje się również silnik Bravia Mobile 2, który aktywowany jest podczas wyświetlania filmów, grafik lub zdjęć. Jego zadaniem jest znaczne ożywienie obrazu, poprzez zwiększenie kontrastu oraz podbicie kolorów. Muszę przyznać, że programowy silnik Sony w Xperii Z spisuje się rewelacyjnie – oglądanie filmów z ładnymi, nasyconymi barwami i wyższym kontrastem to prawdziwa przyjemność. Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że Bravia Engine w Xperii Z działa błyskawicznie, bez opóźnień znanych z poprzednich Xperii.

Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2
Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2
Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2
Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2
Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2
Sony Xperia Z z aktywnym silnikiem Bravia Mobile 2

Niestety, świetna ostrość ekranu i dobrze działający silnik Bravia Mobile 2 to nieco za mało. Wszyscy konkurenci stosują już w topowych modelach zaawansowane ekrany IPS LCD, które zostawiają w tyle Reality Display pod względem nasycenia kolorów, głębi czerni i – w szczególności – kątów widoczności. Będę może nieco surowy, ale Xperia Z ze wszystkich smartfonów premium z początku tego roku ma najgorszy wyświetlacz.

Nie mogłem się również skarżyć na działanie systemu redukcji szumów - bez większych problemów możliwa była rozmowa w zatłoczonym autobusie komunikacji miejskiej czy stojąc na stacji metra w godzinach szczytu. Jedyną bolączką, jaka pojawiała się podczas prawie dwóch tygodni testów, jest efekt studni. Ujawniał się czasami, gdy telefon przechodził na 2G, ale wynika to z jakości sieci operatora, a nie winy telefonu.

Łączność

Bardzo mocną stroną Xperii Z jest obsługa wielu standardów łączności. Przede wszystkim Sony zadbało o wyposażenie komórki w moduł LTE, z którego będą mogli już wkrótce korzystać klienci sieci Plus. Telefon już w marcu ma wejść do oferty operatora i będzie wspierał standard 4G (także rozmowy). Niestety, wiąże się z tym także pewna negatywna konsekwencja. Już teraz intensywne wykorzystanie HSPA+ powodowało znaczny wzrost zużycia energii i aż strach pomyśleć, jak będzie wyglądała sytuacja z aktywnym LTE. O tym jednak więcej napiszę w osobnym punkcie poświęconym baterii.

Jakość rozmów i łączność

W modelu pojawiło się WiFi w standardach a, b, g i n. Jest też oczywiście funkcja routera WiFi, która działa bez zarzutów. Telefon radził sobie dobrze jako hotspot nawet przy słabym zasięgu sieci komórkowej, a przerwy w połączeniu były sporadyczne.

Xperia Z - funkcja Throw
Xperia Z - funkcja Throw

Xperia Z wspiera funkcje WiFi Direct. Dzięki temu, jako jeden z pierwszych smartfonów na rynku, została wyposażona w funkcję Miracast. Pozwala ona na bezprzewodowe podłączenie telefonu do kompatybilnego odbiornika (telewizora lub adaptera podpiętego do TV) i transmitowanie obrazu w jakości FullHD (także dźwięku przestrzennego). Użytkownicy mogą również korzystać ze standardu DLNA, który obsługiwany jest przez funkcję Throw. Dzięki niej, podczas odtwarzania muzyki lub filmu, wystarczą dwa kliknięcia aby przenieść multimedia do telewizora lub domowego serwera multimedialnego.

Obraz do TV można transmitować także po kablu, za pośrednictwem portu MHL. Niestety, Sony nie zdecydowało się na dodanie stosownego adaptera na zwykłe HDMI do zestawu. Użytkownicy muszą zakupić go osobno, co wiąże się z wydatkiem kilkudziesięciu złotych. Telefon wspiera moduł Bluetooth 4.0 z profilem A2DP, co pozwala parować go z wieloma muzycznymi akcesoriami.

Xperia Z - zarządzanie modułami łącznośćci
Xperia Z - zarządzanie modułami łącznośćci

Japońskiemu producentowi udało się świetnie wykorzystać łączność NFC. Jest możliwość dzielenia się zdjęciami, kontaktami czy adresami URL za pomocą funkcji One-Touch. Jej wykorzystanie możliwe jest między różnymi smartfonami Sony, nowymi laptopami Vaio czy tabletami Sony Xperia Tablet. Co ciekawe, gigant zadbało również o funkcję szybkiego parowania z telewizorami Bravia - korzystając z droższych TV możliwe jest szybkie wysyłanie danych po zbliżeniu telefonu do pilota. Wykorzystując Xperię Z możliwe będzie także dokonywanie płatności mobilnych. Telefon powinien wkrótce zostać ujęty w ofertach Orange Cash i T-Mobile My Wallet. Oczywiście komunikacja po NFC z innymi Androidami możliwa jest dzięki standardowo dostępnej opcji Beam.

Inną ciekawostką jest technologia MirrorLink. Choć nie jest ona jeszcze zbyt rozpowszechniona warto o niej wspomnieć, ponieważ pozwala kontrolować smartfona za pomocą innych urządzeń. Szczególnie użyteczna może być w samochodzie - po wpięciu Xperii Z do stacji dokującej możliwe będzie zarządzanie nią bez dotykania ekranu urządzenia (np. poprzez odpowiednie przyciski na kierownicy). Niestety, w najbliższej przyszłości nie będę miał zapewne możliwości sprawdzenia MirrorLink w praktyce.

Xperia Z - Smart Connect
Xperia Z - Smart Connect

W kwestii łączności myślę, że warto wspomnieć jeszcze o aplikacji Smart Connect, która zastąpiła Menadżera LiveWare. Umożliwia ona zdefiniowanie zdarzenia, które ma nastąpić po podpięciu konkretnego akcesorium. Korzystając z niej można ustawić, że po wpięciu na noc ładowarki do telefonu, system automatycznie uruchomi budzik i wyciszy telefon, a przed końcem wyznaczonego okresu na powrót zwiększy głośność. Podobnie, wpinając słuchawki możliwe jest automatyczne uruchamianie odtwarzacza audio i włączenie konkretnego albumu.

Wydajność i dodatkiWydajność

Smartfon Sony to więc bezsprzecznie jeden z najbardziej wydajnych Androidów na rynku.Szybko od niego mogą być jedynie nadchodzące model ze Snapdragonami 600, ale póki co ciężko powiedzieć jaka będzie ich realna wydajność.

Duże możliwości układu zastosowanego w Xperi Z doskonale widać w topowych grach 3D na Androida. Tytuły pokroju Dead Trigger, Wild Bood czy ShadowGun działają płynnie w natywnej rozdzielczości. Podczas testów, nie spotkałem się również z problemem przegrzewania się czterordzeniowego Snapdragona, co wskazywałoby na dobrą optymalizacją oprogramowania i zaadoptowanie poprawek wypuszczonych przez Qualcomma (z czym problem miało Google). Jeżeli więc szukacie smartfona do grania, Xperia Z z pewnością będzie jedną z ciekawszych propozycji.

Xperia Z - benchmarki Quadrant i AnTuTu
Xperia Z - benchmarki Quadrant i AnTuTu

Wydajność urządzenia dość dobrze oddają benchmarki. Nowa Xperia wyprzeda w nich wszystkie dostępne na naszym rynku smartfony z Androidem, aczkolwiek różnica nie jest zbyt duża. Szczególnie porównując z Galaxy S III oparty na Exynosie 4 Quad.

System i dodatki

Xperia Z - nakładka UXP NXT
Xperia Z - nakładka UXP NXT

Po drugie, wybrane elementy systemu zostały nieco zmienione. Dotyczy to przede wszystkim ekranu blokady, na którym obok godziny pojawiły się skróty do odtwarzacza audio oraz aparatu. W telefonie nie ma fizycznego spustu migawki aparatu, ale wykorzystując przycisk ekranowy możliwe jest szybkie uruchomienie kamery (w tym nawet automatyczne robienie zdjęcia). Sony zrezygnowało również z mechanizmu zarządzania pulpitem wprowadzonego w Xperii T. Aktualnie przypomina on ten z Galaxy S III.

Xperia Z- zarządzanie ekranem głównym
Xperia Z- zarządzanie ekranem głównym

Możliwe jest więc zmienianie tapety, motywu czy dodawanie różnych widżetów/skrótów bez konieczności każdorazowego opuszczania edytora. Małych zmian doczekał się również App Drower, który został dopasowany do większego ekranu. Oczywiście, wciąż pozwala na automatyczne zarządzanie kolejnością aplikacji, ich szybkie odinstalowanie z poziomu menu czy tworzenie folderów, ale opcje te trzeba wybierać teraz z menu.

W telefonie pojawiły się też znane już autorskie aplikacje Sony:

  • TrackID,
  • PlayNow,
  • Xperia Link,
  • nawigacja Wisepilot for Xperia,
  • Samochód Sony (panel samochodowy),
  • Wiadomości i pogoda.
Xperia Z - Socialife
Xperia Z - Socialife

Największą nowością jeżeli chodzi o dodatkowe programy jest Socialife. Aplikacja ta ma stać się standardowym klientem do obsługi usług społecznościowych, a od Timescape'a różni się bardziej funkcjonalnym UI i większą przejrzystością. Do aplikacji można podpiąć konta z Facebooka i Twittera, a ciekawą funkcją jest inteligentne dopasowanie streamu, w którym program na podstawie preferencji użytkownika ma dobierać najważniejsze informacje.

Xperia Z - Socialife
Xperia Z - Socialife

W Xperii Z pojawił się przełącznik zadań z Xperii T, w którym wszystkie uruchomione aplikacje wyświetlone są w liście na prawej krawędzi. Dostępne są w nim mini aplikacje, które można przypinać do ekranu. Dzięki temu, są one stale dostępne (nawet po odpaleniu innych programów). W stosunku do ostatnich zabaw funkcją (podczas testów Xperii T), teraz w Google Play pojawiło się sporo nowych mini aplikacji, które można doinstalować. Dostępne są m.in.: lusterko, konwerter walut, konwerter jednostek, przełączniki modułów łączności czy app launchery.

Nakładka Sony spodobała mi się już podczas testów Xperii S i muszę przyznać że wciąż uważam ją za jedną z najciekawszych na rynku. Oczywiście to tylko moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgodzić. Ciężko jednak odmówić UXP NXT własnego stylu i dostępności sporej liczby ułatwiających życie rozwiązań. Szkoda tylko, że Sony wciąż nie zadbało o lepszy mechanizm doczytywania autorskich widżetów - nawet wyposażona w czterordzeniwoego Snapdragona S4 Pro Xperia Z czasami robi to z małym opóźnieniem.

Multimedia i aparatMultimedia

Pod względem obsługi multimediów w porównaniu do Xperii T nie zmieniło się wiele. Dostępne są te same świetne autorskie aplikacje - Walkman, Filmy i Album z możliwością ręcznej zmiany wielkości miniatur i opcją podglądu zdjęć na mapie świata. W programach jest również funkcja pobierania informacji o utworach/klipach z bazy Gracenote, możliwość korzystania z list/pokazów slajdów SenseMe czy opcja udostępniania materiałów za pomocą Throw. Nie zabrakło również Radia FM, które sprzężone jest z usługą TrackID, co pozwala w szybki sposób rozpoznawać puszczane przez ulubione stacje utwory. Więcej o aplikacjach dowiecie się testu Xperii T, a ja skupię się na multimedialnych nowościach w najnowszym flagowcu Sony.

Xperia Z - odtwarzacz Walkman
Xperia Z - odtwarzacz Walkman

Zmiany odnoszą się przede wszystkim do aplikacji Walkman. Została ona wzbogacona o technologię ClearAudio+, którą można włączyć z poziomu ustawień. To autorskie rozwiązanie Sony analizuje utwory, a następnie poprawia jakość dźwięku i jego czystość. Oczywiście, nie zabrakło też wcześniej dostępnego korektora, który umożliwia korzystanie z gotowych schematów lub własnych nastaw, oraz opcji dźwięku stereo lub dźwięku przestrzennego. Nowościami, są tu jednak Dynamiczny normalizator, który ma wyrównywać różnice w głośności między poszczególnymi utworami oraz Clear Phase, które wraz z xLoud poprawia jakość dźwięku wydobywającego się z głośnika. Co jednak ciekawe, wybierając opcję ClearAudio+ nie można korzystać z ręcznego ulepszania dźwięku. Z jednej strony ogranicza to nieco możliwości dostosowania, a z drugiej - funkcja działa bardzo dobrze i w zasadzie ciężko byłoby cokolwiek po niej poprawiać.

Xperia Z - ClearAudio+ i ulepszanie dźwięku
Xperia Z - ClearAudio+ i ulepszanie dźwięku

Xperia Z to zdecydowanie jeden z najlepiej grających smartfonów na rynku, który może spokojnie stawać w szranki z Galaxy S III Samsunga. Sony aby to podkreślić dodało do zestawu słuchawki zdecydowanie lepsze niż oferowane zazwyczaj pchełki czy dokanałówki. W pudełku użytkownicy mogą znaleźć model Sony MH-EX300AP. Seria ta nie była dostępna w Polsce, ale rynkowa cena zestawu to około 45 funtów (ok. 200 zł). MH-EX300AP to dość ciekawe słuchawki z wydajnym magnesem neodymowym (440kJ/m3) i przetwornikiem akustycznym 13,5 mm. Oferują one naprawdę czysty dźwięk, a przede wszystkim mocny i głęboki bas. Jak nietrudno się domyślić to jedne z najlepszych (o ile nie najlepsze) słuchawek dostępnych w standardzie z telefonem.

Aparat

W Xperii Z japońska firma wykorzystała nowy 13-megapikselowy sensor Exmor RS, który współpracuje z optyką o jasności f/2.4. Sony dodało również kilka nowych funkcji znanych z zeszłorocznych high-endów, które nie znalazły się w Xperii T. Obok takich opcji jak detekcja twarzy/uśmiechu, touch focusa u trybu HDR, pojawiła się więc możliwość robienia zdjęć w trakcie nagrywania i tryb burst (zdjęcia seryjne). Obie działają bardzo dobrze, ale w zasadzie nie jest to już żadna nowość.

Sony Xperia Z
Sony Xperia Z

Ciekawie miał za to prezentować się tryb Lepsza automatyka, który był wzorowany na tym z kompaktów Sony. Korzystając z niego można rejestrować zdjęcia o maksymalnej rozdzielczości 12 Mpix (13 Mpix dostępne jest w normalnym trybie), a telefon stara się sam dobrać odpowiednią scenerię, balans bieli i ekspozycję. Szczerze, ciężko powiedzieć, aby działał on lepiej od zwykłego trybu automatycznego. Różnice widoczne są w zasadzie tylko w kolorach - te na zdjęcia z wykorzystaniem Lepszej automatyki są nieco przesycone.

Ogólnie w obu trybach aparat oferuje świetny kontrast, ale już poziom szumów i ilość szczegółów na fotkach (szczególnie w pomieszczeniach) nie zachwycają. Jest oczywiście lepiej niż w zeszłorocznych flagowcach z aparatami 8 Mpix, ale po nowej jednostce z matrycą 13 Mpix spodziewałem się nieco więcej. Różnice widoczne są bardziej podczas robienia zdjęć nocą, ale tu i tak rozwiązania z Lumii 920 czy HTC One X zostawiają Xperię Z w tyle.

Poniżej kilka fotografii wykonanych Xperią Z:

Xperia Z - zdjęcie #1
Xperia Z - zdjęcie #1
Xperia Z - zdjęcie #2
Xperia Z - zdjęcie #2
Xperia Z - zdjęcie #3
Xperia Z - zdjęcie #3
Xperia Z - zdjęcie #4
Xperia Z - zdjęcie #4
Xperia Z - zdjęcie #5
Xperia Z - zdjęcie #5
Xperia Z - zdjęcie #6
Xperia Z - zdjęcie #6
Xperia Z - zdjęcie #7
Xperia Z - zdjęcie #7
Xperia Z - zdjęcie #8
Xperia Z - zdjęcie #8
Xperia Z - zdjęcie #9
Xperia Z - zdjęcie #9

Xperia Z nagrywa materiał wideo w jakości FullHD i robi to całkiem nieźle. Mi szczególnie do gustu przypadł dobry kontrast i niezłe odwzorowanie kolorów. Ciężko również narzekać na poziom szczegółów, a szumy i artefakty podczas kręcenia w pochmurny dzień nie dają się bardzo we znaki. Zresztą zobaczcie sami:

Sony Xperia Z - przykładowe nagranie wideo #1

Sony Xperia Z - przykładowe nagranie wideo #2

Zaletą nowego aparatu jest również możliwość kręcenia materiału wideo w trybie HDR, który pomaga w rejestrowaniu obrazu przy dużym nasłonecznieniu lub przy słabym oświetleniu.

Bateria i podsumowanieBateria

Podczas standardowego wykorzystania nowej Xperii jest lepiej, ale rzadko zdarzało się, aby smartfon pracował dłużej niż 10-12 godz. Podczas tego okresu zazwyczaj przez około godzinę rozmawiałem ze znajomymi, wysyłałem kilkadziesiąt maili, sporadycznie korzystałem z przeglądarki i cały czas miałem włączoną synchronizację danych w tle (Facebook, Gmail, Twitter po 3G). Gdy do czynności dodawałem granie, streamowanie muzyki czy pobieranie sporej liczby aplikacji byłem w stanie rozładować baterię Xperii Z nawet w 3 godziny.

Xperia Z - tryb Stamina
Xperia Z - tryb Stamina

Na szczęście producent dodał autorskie mechanizmy oszczędzania energii, które mogą nieco pomóc. Pierwszy to standardowy tryb energooszczędny, w którym można dodatkowo zdefiniować jakie moduły powinny być wyłączone. Ciekawszym rozwiązaniem jest tryb Stamina. Jego działanie polega na rozłączaniu modułów łączności w momencie wygaszenia ekranu. Można oczywiście wybrać aplikacje, które będą mogły przesyłać dane w tle (np. Facebook, Gmail, Twitter), ale żadne inne nie będą łączyć się z Siecią. Dzięki temu zabiegowi możliwe jest wydłużenie czasu pracy nawet o kilka godzin. Z tego też powodu bardzo szybko zacząłem korzystać z Staminy, ale niestety problemem wciąż pozostawał pobór energii w grach czy podczas korzystania z 3G, które bardzo szybko drenuje baterię.

Podsumowanie

Nowa Xperia to model, który moim zdaniem najbardziej wyróżnia się rewelacyjnym wykonanie, charakterystycznym wyglądem i wodoodpornością. To cechy, które wciąż są rzadkością na rynku. Niewątpliwą zaletą smartfona są również autorskie aplikacje Sony. Niby w Google Play można znaleźć wszystko, ale jednak programy przygotowane przez japońskiego producenta są naprawdę ciekawe, szczególnie te multimedialne. Xperia Z oferuje również rozbudowane możliwości komunikacyjne, a na dokładkę dodano świetny zestaw słuchawkowy.

Obraz
Komorkomaniapoleca - Niezły design
Komorkomaniapoleca - Niezły design

Telefon ma parę wad, a największa dla mnie był ekran LCD ze słabymi kątami widoczności i wyblakłą czernią. Kwestia baterii była do przewidzenia i ciężko czepiać się producenta, który w tak smukłej obudowie zmieścił i tak sporych rozmiarów ogniwo. Oczywiście pozostaje jeszcze cena, która przekracza 2500 zł, ale nie ma chyba co liczyć, że najnowsze flagowce (przynajmniej zaraz po premierze) będzie można kupić za rozsądne pieniądze.

Zalety:

[plus]oryginalny wygląd i świetne wykonanie

[plus]wodoodporność

[plus]silnik Bravia Mobile 2

[plus]rewelacyjna ostrość ekranu

[plus]świetna wydajność

[plus]obsługa nowych technologii łączności (LTE, Miracast, One[minus]Touch)

[plus]rozbudowana nakładka Sony UXP NXT

[plus]duża liczba dodatków

[plus]świetne funkcje multimedialne

[plus]odtwarzacz audio z ClearAudio[plus] i bardzo dobre słuchawki w zestawie

[plus]dobry aparat i szereg funkcji fotograficznych

Wady:

[minus]łatwo brudząca się obudowa

[minus]kąty widoczności ekranu

[minus]słabe nasycenie kolorów i głębia czerni

[minus]krótki czas pracy na pojedynczym ładowaniu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)