Szlachetny kamień w oprawie z tombaku. Test Acera W510
JAN BLINSTRUB • dawno temu
Ten artykuł ma 2 strony:
Jakość wykonania, obudowa, klawiatura i wyświetlacz
Acer ma w swojej ofercie ślicznego i rewelacyjnie wykonanego ultrabooka Aspire S7, ma też bardzo solidny tablet Iconia Tab W700. Urządzenia te potwierdzają, że specjaliści od marketingu chcą odkleić produktom Acera etykietę taniego sprzętu dla mas i otworzyć przed firmą bardziej apetyczne segmenty rynku.
CES 2013 to wysyp nietypowych tabletów z Windowsem 8
Zobacz również: Asus Zenfone 2
Acer Iconia Tab W510 jest jednak dowodem na to, że zmiana wizerunku nie będzie procesem gwałtownym.
W510 jest obecnie najtańszym (co nie znaczy, że tanim) tabletem z Windowsem 8 i stacją dokującą w postaci klawiatury. Niestety, o cenie świadczy także jakość wykonania.
Pod względem estetycznym Iconia Tab W510 wypada gorzej od wszystkich innych tabletów, jakie testowałem. Acer odświeżył pomysł robienia elementów obudów urządzeń mobilnych z lakierowanego na srebrno plastiku.
Pierwsze widoczne rysy na malowanym tyle W510 pojawiły się po dwóch dniach używania, nie mam więc żadnych wątpliwości, że materiał nie jest lepszy od tego, jaki producent kilka lat temu stosował w laptopach. A jak wyglądał statystyczny laptop Acera z lakierowaną podpórką pod dłonie po roku intensywnego korzystania? Mniej więcej tak:
W510 nie jest więc urządzeniem dla tych, którzy przywiązują dużą wagę do wyglądu sprzętu. Także z powodu wzornictwa. Forma nie jest szpetna, ale nie budzi też emocji. W510 ma niecałe 9 mm grubości, więc jest smukły, ale przez niemal prostopadłe linie krawędzi obudowy wygląda mniej zgrabnie od urządzeń konkurencji.
Zastosowane plastiki może nie cieszą oka, ale są trwałe. Rama tabletu z białego tworzywa jest sztywna, a tylna pokrywa została dobrze dopasowana i tylko nieznacznie ugina się pod naciskiem.
LG Optimus Vu II zapowiada się wyjątkowo nieciekawie [wideo]
Zaletami konstrukcji W510 są niewielka waga (580 g) oraz zestaw portów. W urządzeniu są: micro HDMI, mini USB i czytnik kart pamięci micro SD. Niestety, by móc korzystać z nich w codziennej pracy, konieczne są przejściówki. Na szczęście producent dołącza je w zestawie. Z tyłu obudowy zainstalowano także moduł NFC. Zabrakło natomiast GPS-u.
W stacji dokującej są dodatkowo slot na karty pamięci SD oraz – niestety tylko jedno – gniazdo USB.
Stacja dokująca zrobiona jest niemal w całości z tego samego co tablet, lakierowanego plastiku. Z białego tworzywa o wyraźnej teksturze odlano gniazdo dokujące. Można je obrócić o ponad 180 stopni, dzięki czemu tablet da się postawić na biurku w formie daszka. Slot stawia duży opór, co nie byłoby problemem, gdyby ciasno obejmował urządzenie. Niestety, tablet ma w gnieździe sporo luzu i przesuwa się w przód i w tył. Trzeba przyłożyć spory nacisk, by zmienić jego kąt nachylenia w stacji, a luz sprawiał, że każdorazowo miałem wrażenie, że zaczepy zaraz pękną. Na szczęście było to tylko wrażenie.
Komunikacja między stacją a tabletem ani razu nie została zakłócona. Samoczynne odłączanie się tabletu od doka było problemem testowanego równolegle Asusa Vivotab RT.
Klawiatura
Klawiatura Acera W510 jest zbyt mała, by można było wygodnie tworzyć na niej długie teksty. Przeszkadza także układ klawiszy. Irytowała mnie mała, przesunięta w lewo spacja. Przyciski są niewielkie i mają niski skok. Trzeba je dość mocno naciskać, by mieć pewność, że na ekranie pojawią się litery. Acer mógł się bardziej postarać.
Gładzik jest w zasadzie zbędnym dodatkiem. Jest mały, nieprecyzyjny i nie rozpoznaje systemowych gestów. Przydawał się głównie w pakiecie Office, gdy musiałem precyzyjnie wskazać miejsce edycji tekstu lub arkusza kalkulacyjnego. W innych wypadkach wolałem korzystać z ekranu dotykowego.
Wyświetlacz
Tablet ma 10,1-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1366 x 768. Jest to standardowa rozdzielczość tabletów z Windowsem RT lub Windowsem 8 i procesorami Intel Atom. Nie jest imponująca, ale – przynajmniej na tę chwilę — trzeba się z nią pogodzić. Na 10-calowym ekranie jest ona jednak akceptowalna i na dłuższą metę nie przeszkadza.
Ekran wykonano w technologii IPS. Ma bardzo dobre kąty widoczności i nieźle odwzorowuje kolory. Tablet Acera nie wypadł pod tym względem gorzej od Asusa TF600. Ma jednak zdecydowanie niższą jasność ekranu, co może przeszkadzać, gdy urządzenie będzie używane na zewnątrz w słoneczny dzień.
Dotyk działa bez zarzutu. Gesty są poprawnie i błyskawicznie interpretowane.
Wyświetlacz Acera W510 to solidny średniak. Nie wyróżnia się na tle konkurencji, ale nie ma większych wad. Chroni go szkło Gorilla, dzięki czemu jest dość odporny na uszkodzenia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze