64 Mpix to jeszcze nic. Xiaomi i Samsung zapowiadają aparat 108 Mpix!

Na razie rekord w świecie smartfonów to 48 Mpix. W tym roku matryce o takiej rozdzielczości dosłownie zalały rynek i można je znaleźć zarówno w topowych, jak i tańszych telefonach. Producenci smartfonów nie powiedzieli jeszcze jednak ostatniego słowa.

Samsung zaprezentował 64-megapikselową matrycę ISOCELL Bright GW1 już w maju, ale wciąż na rynek nie trafił żaden telefon, który by ją wykorzystywał. Redmi, marka należąca do Xiaomi, twierdzi, że będzie pierwsza.

Chińczycy pochwalili się już nawet możliwościami nowego sensora. Wysoka rozdzielczość (9248 x 6936!) zapewni oczywiście dużą szczegółowość.

Tak ma wyglądać 64-megapikselowe zdjęcie w pełnej krasie:

... a tak zaznaczony wycinek:

Wykadrowany fragment jest mocno rozpikselowany, ale można bez trudu [del]odczytać[/del] dostrzec napis na budynku. Warto przy tym zauważyć, że wycięty został baaardzo mały fragment zdjęcia. Sensor 64 Mpix powinien więc zapewnić spory zoom cyfrowy o zadowalającej jakości.

Poniżej porównanie porównanie wielkości obrazków o różnej rozdzielczości. Zdjęcie 64 Mpix jest blisko o przeszło o 33 proc. większe niż fotka 48 Mpix. I prawie 7-krotnie większe od formatu 4K.

Redmi chwali się także, że rozdzielczość 64 Mpix pozwala na drukowanie plakatów o wymiarach 3,26 x 2,44 m.

Trzeba wziąć poprawkę na to, że telefony z aparatami 64 Mpix nie zawsze będą robiły zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Podobnie jak w przypadku obecnych 48 Mpix, będzie to format opcjonalny. Domyślnie większość smartfonów będzie łączyć dane z czterech sąsiadujących pikseli, generując zdjęcie 16 Mpix o poprawionej jakości i zredukowanej ilości szumu.

Na temat nowego sensora Samsunga nie wiadomo zbyt wiele. Ujawniono jedynie, że będzie on rejestrował obraz o zawrotnej rozdzielczości 12032 x 9024, co przekłada się na 108 Mpix. Wiadomo też, że jako pierwsza po nową matrycę ma sięgnąć firma Xiaomi.

Otrzymałem informację, że aparat 108 Mpix powinien trafić do telefonu z serii MIX. Prawdopodobnie chodzi o model Xiaomi Mi MIX 4.

Warto odnotować, że kilka miesięcy temu Qualcomm zmienił specyfikację swoich układów, dodając informację, że obsługują one aparaty o rozdzielczości sięgającej 192 Mpix. Prawdopodobnie zrobiono to po to, by podkreślić, że nawet starsze procesory udźwigną nowe fotograficzne matryce. Aparaty 64 Mpix, a być może także 108 Mpix, raczej nie będą więc zarezerwowane wyłącznie dla najdroższych flagowców.

Rozdzielczość nie jest bynajmniej najważniejszym czynnikiem, który wpływa na jakość zdjęcia. W kwestii sprzętowej większe znaczenie ma rozmiar matrycy oraz pojedynczych pikseli. Nie bez powodu Samsung przed kilkoma latami przeskoczył z aparatów 16-megapikselowych (Galaxy S5 i S6) na 12-megapikselowe (S7).

Na szczęście wraz z rozdzielczością aparatów rośnie rozmiar samych matryc, dzięki większa liczba pikseli nie jest upychana na siłę. 64-megapikselowy sensor Samsunga ma rozmiar aż 1/1,7 cala.

Po zastosowaniu technologii łączenia czterech pikseli, pojedynczy punkt ma przyzwoity rozmiar 1,6 mikrometra. Matryce o wysokiej rozdzielczości cechują się więc dużą elastycznością: potrafią zapewnić dużą szczegółowość w dzień i jednocześnie przechwycić dużą ilość światła w trudniejszych warunkach oświetleniowych.

Pytanie tylko, czy producenci nie przedobrzą i wyczują dobry moment na zakończenie tego megapikselowego szaleństwa.