5 rzeczy, które Apple krytykował, a później sam je zrobił

5 rzeczy, które Apple krytykował, a później sam je zrobił03.01.2018 15:57
Źródło zdjęć: © pixabay.com

"Masz prawo zachować milczenie. Wszystko, co powiesz, może być użyte przeciwko tobie". Niektórzy przedstawiciele Apple'a zapewne strasznie żałują, że ich rozmówcy nie wypowiadają tej formułki przed każdą rozmową. Być może dzięki temu nie wpadaliby we własne sidła.

  1. Bezprzewodowe ładowanie

We wrześniu 2012 roku odbyła się premiera iPhone'a 5. Serwis AllThingsD zadał wówczas Philowi Schillerowi - wiceprezesowi Apple'a ds. marketingu - kilka pytań na temat nowego produktu. Jedno z nich dotyczyło bezprzewodowego ładowania, a konkretnie jego braku.

Stworzenie kolejnego urządzenia, które trzeba podłączyć do ściany, jest w większości przypadków bardziej skomplikowane.

Schiller zauważył, że bezprzewodowe ładowarki i tak muszą być podpięte do gniazdka, więc niekoniecznie są wygodniejsze. Dodał, że kabel USB ma tę przewagę, iż można go użyć nie tylko w przypadku gniazdek ściennych, ale i komputerów czy nawet samolotów.

Phil Schiller prezentuje bezprzewodową ładowarkę AirPower
Phil Schiller prezentuje bezprzewodową ładowarkę AirPower

Dokładnie 5 lat po wypowiedzeniu tych słów sam Phil Schiller zaprezentował światu bezprzewodową ładowarkę AirPower do iPhone'ów 8, 8 Plus oraz X. Czy jego zarzuty straciły w tym czasie na aktualności? Bynajmniej. Apple musiał stworzyć dodatkowe urządzenie, które podłącza się do gniazdka w ścianie.

2 i 3. Menedżer zadań oraz rysik do iPada

A tutaj prawdziwe combo. W kwietniu 2010 roku odbyła się konferencja prasowa z przedstawicielami Apple'a, podczas której ci jednym tchem wyśmiali 2 rozwiązania, którymi zainteresowali się później.

:

Pytanie: Jak zamyka się aplikacje podczas korzystania z wielozadaniowości?

Scott Forstall: Nie musisz. Użytkownik po prostu używa rzeczy i nawet nie musi się tym przejmować.

Steve Jobs: To tak jak mówiliśmy w przypadku iPada, jeśli widzisz rysik, schrzanili to. W kwestii wielozadaniowości, jeśli widzisz menedżer zadań... schrzanili to. Użytkownicy nigdy nie powinni musieć o tym myśleć.

Listopad 2010 - wraz z systemem iOS 4.2.1 pojawia się opcja zamykania otwartych w tle aplikacji, która obecna jest w iPhone'ach i iPadach do dziś.

Wrzesień 2015 - na rynek trafia iPad Pro, a wraz z nim rysik Apple Pencil.

Cóż, schrzanili to.

Smartfony z dużymi ekranami

Apple był znany ze swojej niechęci do smartfonów z dużymi ekranami przez lata. W lipcu 2010 odbyła się konferencja poświęcona problemom z działaniem anteny w iPhonie 4 z 3,5-calowym ekranem. Steve Jobs stwierdził wówczas, że problemu prawdopodobnie udałoby się uniknąć, gdyby firma stworzyła duży telefon, którego "nie da się objąć dłonią", ale "nikt by go nie kupił".

Dwa lata później pojawił się nieco większy, 4-calowy iPhone 5. W jednej z reklam Apple twierdził, że taki rozmiar to kwestia "zdrowego rozsądku" wyraźnie uderzając w konkurencyjne produkty z jeszcze większymi panelami.

Cytat z reklamy iPhone'a 5:

Twój kciuk sięga odtąd dotąd. Ten większy wyświetlacz sięga odtąd dotąd. Teraz:

  1. to niesamowity zbieg okoliczności;
  2. to zniewalający pokaz/wyświetlacz [gra słów — dop. red.] zdrowego rozsądku.Jestem całkiem pewien, że to kwestia zdrowego rozsądku.

W roku 2013 na temat tzw. phabletów głos zabrał Tim Cook. Jego wypowiedź była już bardzo stonowana, ale stwierdził on, że produkcja dużych smartfonów wiąże się z pójściem na kompromisy dotyczące jasności ekranu, żywotności baterii oraz podatności urządzenia na uszkodzenia.

Rok 2014 przyniósł natomiast iPhone'y 6 oraz 6 Plus z 4,7- oraz 5,5-calowymi wyświetlaczami.

Od czasu iPhone'ów 6 i 6 Plus Apple stosuje duże wyświetlacze
Od czasu iPhone'ów 6 i 6 Plus Apple stosuje duże wyświetlacze

Jak to szło z tym "zdrowym rozsądkiem"?

  1. Tablety z małymi ekranami

Na początku 2010 roku zadebiutował pierwszy iPad z 9,7-calowym wyświetlaczem. W tym samym czasie rynek został zasypany 7-calowcami z Androidem, które Steve Jobs w październiku tegoż roku otwarcie skrytykował twierdząc, że ok. 10 cali to minimum.

Chociaż można by zwiększyć rozdzielczość, by zatrzeć jakieś różnice, to bez znaczenia, chyba że tablet zawiera również papier ścierny, którym użytkownik może zetrzeć palce do ok. jednej czwartej obecnej długości. Apple przez wiele lat prowadził kosztowne testy związane z ekranami dotykowymi i naprawdę rozumiemy te rzeczy. Istnieją wyraźne limity dotyczące tego, jak blisko mogą się znajdować elementy na ekranie dotykowym, zanim użytkownicy nie będą w stanie ich dotknąć, przesunąć czy uszczypnąć. To jeden z kluczowych powodów, dla których uważamy, że 10-calowy ekran to minimum wymagane do tworzenia wspaniałych aplikacji na tablety.

2 lata później Apple zszedł sporo poniżej tego minumum; iPad mini - którego kolejne generacje sprzedawane są do dziś - ma raptem 7,9-calowy ekran. Niestety do zestawu nie jest dokładany papier ścierny, więc o wspaniałych aplikacjach można zapomnieć.

"iPad w każdym calu", hę?
"iPad w każdym calu", hę?

Jak widać, czasem nie warto przywiązywać większej wagi pod argumentację przedstawicieli firm technologicznych, bo ta skrojona jest pod aktualne portfolio produktowe danego producenta. Apple nie jest jedyną firmą, której zdarza się wpadać we własne sidła.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.