Android jak iOS? Google może wprowadzić bardziej restrykcyjne ograniczenia

Android jak iOS? Google może wprowadzić bardziej restrykcyjne ograniczenia22.01.2018 16:12
Android
Źródło zdjęć: © pixabay.com
Mateusz Żołyniak

Ogromna fragmentacja od dawna jest największym problemem Androida. Najnowsze doniesienia wskazuje, że Google bardzo chce to zmienić i wkrótce może na poważnie zabrać się za unifikację swojej platformy mobilnej. Czego można się spodziewać?

Google wykona ważny krok w stronę unifikacji Androida?

Na łamach GoAndroid pojawił się bardzo ciekawy wpis, który dotyczy zmian jakie Google może wprowadzić w Androidzie P. Sugeruje on, że gigant za główny cel wziął sobie zmniejszenie fragmentacji, jaka dotknęła jego mobilny system. Pomóc w tym mają szczególnie dwie zmiany:

  • ulepszona technologia Treble, której stosowanie ma być wymagane od producentów smartfonów;
  • większe restrykcje narzucone na producentów i deweloperów, którzy mają mieć dostęp do ograniczonej liczby API (Interfejsów programowania aplikacji).

Treble to rozwiązanie, dzięki któremu możliwe jest "oddzielenie" autorskich dodatków producenta w oprogramowaniu od systemu, który dostarczany jest przez Google'a. Dzięki temu możliwe jest m.in. aktualizowanie samego Androida, niezależnie od nakładki. Brak konieczności każdorazowego dopasowywania autorskich dodatków ma znacznie przyspieszyć proces wprowadzania aktualizacji.

W drugim przypadku Google chce podobno uniemożliwić deweloperom, szczególnie twórcom autorskich nakładek, korzystanie z niestandardowych API. Oznacza to, że każda firma, która chce wprowadzić wybraną funkcję, ma używać do tego certyfikowanych rozwiązań dostępnych dla wszystkich. Ma ograniczyć to konieczność przepisywania autorskich dodatków pod nowe wydania Androida, co bywa czasochłonną czynnością.

Zmiany mogą sprawić, że firma z Mountain View będzie mieć większą kontrolę nad ekosystemem Androida. Google będzie przy tym niezależnie rozwijać Androida mając pewność, że producenci korzystają z API umożliwiających szybką aktualizacje oprogramowania.

Brzmi więcej niż sensownie, ale nie ma róży bez kolców

Zmiany brzmią naprawdę nieźle, ale niosą kilka mniej pożądanych konsekwencji. Wiążą się one głównie z pracami nad autorskimi funkcjami, jakie dodają producenci smartfonów czy nawet twórcy aplikacji, którzy chcą wyróżnić się na tle konkurencji. Jakich?

Wprowadzenie twardych i wyraźnych restrykcji w dostępie do API może sprawić, że deweloperzy nie będą musieli przepisywać kodu źródłowego autorskich funkcji przy każdej aktualizacji, ale na początku będą musieli poświęci sporo pracy na dopasowanie ich pod rozwiązania dostarczone przez Google'a.

W skrajnych przypadkach może dojść do tego, że konieczna będzie rezygnacja z danej opcji i czekanie, aż natywna obsługa konkretnych API zostanie dodana w Androidzie. Tym bardziej, że dane znalezione przez serwis XDA-Delepers mogą wskazywać, że gigant może odcinać od Google Play twórców, którzy po premierze Androida P będą dalej korzystać z niecertyfikowanych rozwiązań.

Android wkrótce straci swoją największą zaletę?

Już teraz nie brakuje opinii, że zmiany, jakie Google ma ponoć wprowadzić w Androidzie 9.0, pogrzebią największą zaletę platformy, jaką niewątpliwie są ogromne możliwości jej modyfikacji przez producentów i twórców aplikacji i użytkowników. Pojawiają się nawet opinie, że Android - wzorem zegarkowego Android Wear - stanie się platformą bardzo podobną do iOS-u.

Za taką opcją mają przemawiać inne działania firmy, jak choćby wycofanie się z Nexusów bazujących na łatwym do modyfikacji stockowym wydaniu Androida i zastąpienie tej linii smartfonami Pixel, które bazują na zamkniętej i skrojonej przez samego Google'a platformie. Nie jest jednak powiedziane, że tak będzie.

Najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że gigant z Mountain View pójdzie drogą, jaką wcześniej obrał Microsoft przy tworzeniu Windows Phone'a. Firma może przygotować platformę, która będzie uzupełniana przez producentów o dodatkowe funkcje, ale te nie będą wpływać na aktualizacje i wymagać niestandardowych API, które głęboko ingerują w oprogramowanie.

Pytaniem pozostanie to, jak szybko gigant będzie w stanie dodawać nowe funkcje i jak szybko realnie nowe oprogramowanie będzie dostarczane za sprawą Treble.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.