Android O ma zwiększyć bezpieczeństwo i przyspieszyć działanie aplikacji!

O Androidzie O dowiedzieliśmy się całkiem sporo, dzięki wydanej dwa miesiące temu wersji Developer Preview. Na Google I/O 2017 przyszedł czas na kolejne konkrety.

Zespół odpowiedzialny za rozwój Android rozpoczął oczywiście od przedstawienia czterech funkcji, które pojawiły się w wydaniu dla deweloperów. To pozornie małe dodatki, ale mają sprawić, że obsługa smartfona będzie wygodniejsza. Są to:

• pływające okna z materiałami wideo - możliwe jest teraz wyświetlanie filmików z YouTube'a po minimalizacji w małym okienku, które można zamknąć jednym gestem;
• licznik powiadomień - dodanie natywnej obsługi licznika, który wyświetlał będzie liczbę nowych powiadomień i akcji w danej aplikacji;
• usprawniony system autouzupełnienia - ma działać lepiej i w większej liczbie aplikacji;
• inteligentne zaznaczanie - system ma rozpoznawać znaczenie słowa, które zaznaczamy i automatycznie dodawać pozostałe części składowe nazwy czy wyrażenia, a także sugerować akcje (wyszukanie adresu w mapach Google'a).

Google na tegorocznym I/O sporo mówiło o sztucznej inteligencji, a jedną ze sporych nowości są nowe jednostki Cloud TPU. Firma nie skupia się jednak jedynie na komputerach, czego potwierdzeniem jest wydanie TensorFlow Lite.

Pod nazwą tą kryje się nowy framework wykorzystywany do obsługi algorytmów uczenia maszynowego. Ma być zoptymalizowany pod kątem urządzeń mobilnych i pomóc w dobrym wykorzystaniu ich ograniczonej mocy obliczeniowej. Google dodaje, że ma on działać z nowymi typami DSP (Digital Signal Processor), które będą wykorzystywane do przyspieszania uczenia maszynowego.

Gigant w Androidzie O postanowił wprowadzić skaner antywirusowy, który będzie sprawdzał zainstalowane aplikacje. Będzie on wbudowany w aplikację Google Play, więc w standardzie ma być dostępny na każdym urządzeniu, które wspiera usługi firmy.

Google pochwalił się szeregiem zmian w głębi Androida O, które mają sprawić, że system będzie działać szybciej. Lepsza optymalizacja ma przełożyć się na dwa razy krótszy czas uruchamiania oraz zauważalne przyspieszenie działania aplikacji - nawet dwukrotnym w przypadku Google Sheets.

Co ważne, chodzi o optymalizację samego systemu, a nie nowe wersje aplikacji. Oznacza to, że dostępne już programy na sprzęcie z Androidem O będą działać szybciej. Brzmi nieźle, ale ciekawe jak sytuacja będzie wyglądała w praktyce.

Ostatnia z nowości w Androidzie O przygotowana została z myślą o deweloperach. Play Console Dashboards to rozwiązanie, które ma automatycznie analizować programy danego twórcy i znajdować w nich problemy, które mogą powodować niestabilne lub wolne działanie. Google ma sugerować także to, jak je naprawić.

Deweloperzy już dzisiaj będą mogli pobrać nową wersję Android O Developer Preview, więc wkrótce powinniśmy dowiedzieć się co nieco na temat tych zmian i nowości, które nie zostały zapowiedziane na prezentacji. Niemniej jednak, już teraz widać, że w tym wydaniu Google skupia się na działaniu systemu, a nie dodawaniu rewolucyjnych funkcji. Może to i dobrze...