Apple może mieć problem z najnowszym produktem. To już w zasadzie tradycja

Apple może mieć problem z najnowszym produktem. To już w zasadzie tradycja13.06.2023 14:44
Apple znów może mieć problemy ze znakami towarowymi
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Okazuje się, że Apple nie jest pierwszą firmą, która wpadła na pomysł użycia nazwy "Vision Pro". Co dalej z tym urządzeniem? Cóż, scenariuszy jest kilka, a Apple przerabiał już chyba wszystkie.

Jak zauważył serwis Huawei Central, wniosek dotyczący rejestracji znaku towarowego "Vision Pro" trafił do chińskiego urzędu patentowego już w maju 2019 roku. Złożył go jednak nie Apple, lecz Huawei.

Kategoria znaku towarowego jest szeroka i odnosi się do wielu urządzeń elektronicznych. Na liście potencjalnych zastosowań można jednak znaleźć "montowane na głowie urządzenie wirtualnej rzeczywistości".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Proces rejestracji jeszcze się nie zakończył, ale zakłada się, że premiera Apple'a raczej go nie zakłóci. Co prawda nazwa Vision Pro nie została jeszcze przez Huaweia użyta komercyjnie, ale już marka inteligentnych okularów Huawei Vision jak najbardziej istnieje.

Huawei Vision Glass, Źródło zdjęć: © Huawei
Huawei Vision Glass
Źródło zdjęć: © Huawei

Co ciekawe, na liście znaków towarowych znajdujących się w portfolio Apple'a nie znalazłem żadnego powiązanego z nowymi goglami. Firma ma co prawda prawa do bliźniaczej nazwy "AppleVision", ale ta odnosi się do serii monitorów, które trafiły na rynek w latach 90. ubiegłego wieku.

Znaki towarowe Apple'a, Źródło zdjęć: © Apple.com
Znaki towarowe Apple'a
Źródło zdjęć: © Apple.com

Słowo "Vision" samo w sobie nie odnosi się do gogli, więc może być trudno o powtórkę sytuacji z inteligentnymi zegarkami, gdzie każdy może użyć konstrukcji "[nazwa Firmy] Watch" i nikt nie ma z tym problemu. Gdyby Huawei się postarał, potencjalnie mógłby spróbować zablokować dystrybucję gogli w Chinach lub przynajmniej wymusić zmianę ich nazwy.

Istnieją jednak także inne możliwości, które nie są Apple'owi obce.

Gdy Apple pokazywał pierwszego iPhone'a, nie miał żadnych praw do używania tej nazwy

Stali czytelnicy Komórkomanii wiedzą już zapewne, że iPhone Apple'a nie był nie tylko pierwszym smartfonem. Nie był nawet pierwszym iPhone'em.

Pierwszy telefon o nazwie iPhone był urządzeniem stacjonarnym, trafił na rynek w roku 1998 i został opracowany przez nieistniejącą już firmę InfoGear.

InfoGear iPhone z 1998 roku , Źródło zdjęć: © InfoGear
InfoGear iPhone z 1998 roku
Źródło zdjęć: © InfoGear

W roku 2000 lata InfoGear - razem ze swoim cennym znakiem towarowym - został przejęty przez firmę Cisco. Ta również zrobiła użytej z tej wdzięcznej nazwy i zasypała sklepy serią własnych iPhone'ów.

Jeden z modeli Cisco Linksys iPhone, Źródło zdjęć: © Cisco
Jeden z modeli Cisco Linksys iPhone
Źródło zdjęć: © Cisco

Gdy w 9 stycznia 2007 roku Steve Jobs prezentował światu TEGO iPhone'a, Apple użył tej nazwy bezprawnie, czego skutki były łatwe do przewidzenia. Już następnego dnia Cisco ogłosiło złożenie przeciwko Apple'owi pozwu sądowego.

Z książki "Inside Apple" Adama Lashinsky'ego dowiadujemy się, że Steve Jobs - chcąc uniknąć skandalu lub poważniejszych komplikacji - osobiście negocjował porozumienie z ówczesnym prezesem Cisco - Charlesem Giancarlo. W zamian za odstąpienie nazwy iPhone ówczesny szef Apple'a miał zaoferować... przyjazne relacje.

Cisco uparcie twierdziło, że zamierza użyć nazwy iPhone w przyszłości, dlatego nie przystało na te warunki. W lutym 2007 firmy ogłosiły jednak porozumienie, w ramach którego obie miałyby prawo wypuszczać własne produkty pod nazwą iPhone. Jednak jednak wiemy, Cisco nigdy z tej możliwości nie skorzystało, a 3 lata później słynny znak towarowy został przepisany na Apple'a. Na jakiej podstawie? Tego nie wiadomo, ale można domniemywać, że w ruch poszła niemała suma.

Z iPadem poszło nieco łatwiej

Tak, iPad również nie jest nazwą wymyśloną przez giganta z Cupertino. Już w 2002 roku - 8 lat przed Apple'em - urządzenie o nazwie iPAD wprowadziła firma Fujitsu. Już rok później udało jej się uzyskać wyłączne prawo do korzystania z tej nazwy.

Fujitsu iPAD, Źródło zdjęć: © Fujitsu
Fujitsu iPAD
Źródło zdjęć: © Fujitsu

W 2010 roku - tuż po prezentacji iPada przez Apple'a - znak towarowy "iPad" trafił do portfolio amerykańskiej firmy. Przyczyna nie jest znana, ale spekuluje się, że Apple po prostu odkupił tę nazwę od Fujitsu.

Nazwa iOS nie należy do Apple'a do dziś

Pierwszy smartfon Apple'a działał pod kontrolą systemu iPhone OS. W 2010 roku firma zdecydowała się przemianować go na prostsze i bardziej uniwersalne iOS.

Tu pojawił się jednak problem, bo oprogramowanie o podobnym oznaczeniu IOS już w latach 80. ubiegłego wieku wypuściła firma... Cisco. Tak, ta od iPhone'a.

Co jednak ciekawe, producent iPhone'ów nigdy nie przejął tej nazwy. Do dziś na stronie Apple.com widnieje informacja, że "IOS jest znakiem towarowym lub zarejestrowanym znakiem towarowym Cisco w Stanach Zjednoczonych i innych krajach i jest używany na podstawie licencji".

Z iWatchem nie wyszło. Apple musiał użyć innej nazwy

Gdy w okolicach 2012 roku pojawiły się pierwsze przecieki na temat inteligentnego zegarka Apple'a, wydawało się oczywiste, że po iPodzie, iPhonie i iPadzie przyjdzie pora na iWatcha. Jak jednak wiemy, nigdy do tego nie doszło, bo w 2014 roku światło dzienne ujrzał Apple Watch, który złamał przyjęty schemat nazewniczy.

Wypuszczenie iWatcha byłoby procesem wyjątkowo skomplikowanym, bo prawa do tej nazwy posiada wiele firm na całym świecie. Co ciekawe, Timowi Cookowi zdarzyło się przejęzyczyć i nazwać zegarek iWatchem podczas jednego z popremierowych wywiadów, więc można się tylko domyślać, że do zmiany planów doszło na ostatniej prostej.

Najciekawsza jest chyba jednak historia Apple TV

W większości przypadków zamieszania związane nazwami Apple'a odbywają się za kulisami, a problemy są rozwiązywane w sposób całkowicie niezauważalny dla konsumentów. Wyjątek stanowi przystawka telewizyjna, którą Steve Jobs zapowiedział w 2006 roku.

Tak początkowo nazywana była przystawka Apple TV, Źródło zdjęć: © Apple, YouTube
Tak początkowo nazywana była przystawka Apple TV
Źródło zdjęć: © Apple, YouTube

Początkowo urządzenie nazywane było przez twórców iTV, ale już na etapie prezentacji Steve Jobs podkreślił, że nazwa może się zmienić w przyszłości.

Największa sieć telewizyjna w Wielkiej Brytanii - ITV - niedługo później zagroziła pozwaniem Apple'a, jeśli ten nazwie w taki sposób swoje urządzenie. Kilka miesięcy później przystawka trafiła na rynek jako Apple TV.

Jaka więc przyszłość czeka Apple Vision Pro? Tego na razie nie wiadomo, ale możliwości - jak widać - jest wiele.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.