Chwalisz Apple'a za działania w Rosji? Pamiętaj, że pomógł Putinowi zbudować propagandową machinę

Chwalisz Apple'a za działania w Rosji? Pamiętaj, że pomógł Putinowi zbudować propagandową machinę08.03.2022 14:20

Zresztą nie tylko Apple, ale to akurat ta firma kreowana jest w ostatnich dniach na bohatera. Czy słusznie? Oceńcie sami, poznając garść niewygodnych dla technologicznych gigantów faktów.

Ze zdziwieniem obserwuję reakcje na ostatnie działania Apple'a. Gdy tylko firma wstrzymuje sprzedaż swoich produktów w Rosji czy blokuje Rosjanom transmisję swojego wydarzenia, pojawiają się wyrazy podziwu. Ruchy te odbierane są tak, jakby Apple bohatersko walczył z putinowskim reżimem.

Nie każdy jednak pamięta, że producenci smartfonów i oprogramowania ponoszą przynajmniej część odpowiedzialności za pielęgnowanie sprzyjających władzy nastrojów społecznych w Rosji, co ostatecznie doprowadziło do inwazji na Ukrainę.

Apple oddał Rosji Krym już w 2019 roku. Ukraińcy bezsilnie protestowali

W 2019 roku Apple - zgodnie z rosyjskimi przepisami - wprowadził zmianę w swoich Mapach. Krym zaczął być wyświetlany Rosjanom jako część Rosji.

"Pozwól, że wyjaśnię to twoim językiem, Apple. Wyobraź sobie, że płaczesz, gdy twoje projekty i pomysły, lata pracy oraz kawałek twojego serca zostały skradzione przez twojego największego wroga, a jakiś ignorant ma gdzieś twój ból. Takie to uczucie, gdy nazywasz Krym rosyjskim terytorium" - apelował Vadym Prystaiko, ówczesny minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Z naszej perspektywy jakaś tam zmiana w aplikacji może się wydawać nieznacząca. Trzeba jednak pamiętać, że m.in. takie drobnostki pomagały Putinowi pielęgnować w Rosjanach przekonanie, że Ukraina nie jest wolnym i niezależnym państwem.

Dziś obserwujemy tego efekty, bo przecież inwazja na Ukrainę została przeprowadzona przy aprobacie znacznej części rosyjskiego społeczeństwa. Społeczeństwa, które Zachód przez lata pomagał poddawać putinowskiej propagandzie.

Aplikacje zatwierdzone przez rosyjski rząd na iPhone'ach? Żaden problem

1 kwietnia 2020 roku w Rosji weszło w życie nowe prawo dotyczące smartfonów, komputerów i innych urządzeń. Podczas wstępnej konfiguracji system operacyjny musi sugerować instalację aplikacji wyselekcjonowanych przez rosyjski rząd.

Apple, który przez kilkaście lat bronił się rękami i nogami przed bloatware'em, przystał na te warunki, byle tylko utrzymać swoją obecność na rosyjskim rynku. Tym samym przyłożył rękę do popularyzacji propagandowych źródeł, za pomocą których Putin buduje właśnie narrację o "specjalnej akcji wojskowej" w "nazistowskiej Ukrainie".

Oczywiście podobnie postępował nie tylko Apple, ale to Apple kreowany jest na bohatera

Podobne zmiany w swoich Mapach wprowadził także Google, choć w ich przypadku Krym został odseparowany od Ukrainy, ale oznaczony jako terytorium, które nie przynależy do żadnego państwa. Z kolei wymóg sugerowania aplikacji dotyczy wszystkich smartfonów sprzedawanych w Rosji, nie tylko iPhone'ów.

Można mieć jednak zastrzeżenia co do tego, jak wybiórczo Apple walczy o własne ideały. Gdy Unia Europejska wymaga stosowania USB-C we wszystkich smartfonach, Tim Cook protestuje, by chronić użytkowników przed "zamrożeniem innowacyjności". Gdy Putin wymaga pomocy przy sianiu dezinformacji, Apple po raz pierwszy w historii łamie swoje zasady. A teraz jest chwalony za swoje ostatnie działania.

Można pokusić się o stwierdzenie, że Apple za garść rubli pomógł Putinowi budować propagandową machinę i przestał dopiero wtedy, gdy ta garść rubli z dnia na dzień straciła połowę wartości.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.