Google sfałszował przecieki na temat Pixela 3? Szalona teoria zaczyna nabierać sensu

Google sfałszował przecieki na temat Pixela 3? Szalona teoria zaczyna nabierać sensu07.09.2018 14:30
Youtuberzy nabijają się z przecieków na temat Pixela 3 XL. Czy taki był plan Google'a?
Źródło zdjęć: © front page tech / YouTube

Przecieki w świecie smartfonów to norma, ale Pixel 3 XL bije pod tym względem wszelkie rekordy. No, chyba że Google chce, byśmy tak myśleli.

To już nie przecieki. To potop

Google oficjalnie potwierdził, że premiera nowych smartfonów odbędzie się 9 października. Złośliwi twierdzą, że cała prezentacja sprowadzi się do 3-sekundowego wystąpienia w stylu "potwierdzamy to, co wiecie od miesięcy, elo".

Jeśli wierzyć w doniesienia z ostatnich kilku tygodni, Pixele 3 XL zostały Google'owi wykradzione, po czym trafiły na czarny rynek. Na zalaniu internetu zdjęciami i filmami się nie skończyło. Mogliśmy się już zapoznać z pełną recenzją smartfonu.

Pixel 3 XL i Pixel 3  -  wizualizacja na podstawie przecieków, Źródło zdjęć: © @OnLeaks / mysmartprice.com
Pixel 3 XL i Pixel 3  -  wizualizacja na podstawie przecieków
Źródło zdjęć: © @OnLeaks / mysmartprice.com

Wspomniałem, że ktoś zdążył już nawet zostawić Pixela 3 XL w taksówce?

A co jeśli Google wszystko ukartował?

Istnieje teoria, zgodnie z którą Google sam zaaranżował "przeciek", by w październiku zaskoczyć wszystkich świeżym projektem i rzucić świat na kolana.

Skąd takie przypuszczenia? Po części dlatego, że liczba przecieków jest wręcz niewyobrażalna jak na tak dużą firmę. Przede wszystkim jednak dlatego, że znany z tych doniesień Pixel 3 XL jest nieludzko brzydki, a jego przeogromne, paskudne wcięcie zostało już zmieszane z błotem.

Prototyp Pixela 3 XL, Źródło zdjęć: © mobilereview.com
Prototyp Pixela 3 XL
Źródło zdjęć: © mobilereview.com

I dotychczas tylko to było podstawą tej teorii. Wiara w to, że Google ma na tyle "Rozumu i Godności Człowieka®", że nie mógłby nas pokarać czymś, co wygląda jak efekt nieudanych eksperymentów.

Ostatnie doniesienia rzucają jednak nowe światło na tę teorię.

Google poprosił youtubera o możliwość wykorzystania jego filmów, w których... wylewa na Pixela 3 XL wiadro pomyj

Jon Prosser, twórca kanału front page tech, wyjawił ciekawą rzecz. Podobno skontaktował się z nim pracownik Google'a, który poprosił o możliwość wykorzystania fragmentów jego filmów (od 3:35).

Google Contacted Me About the Pixel 3 XL...

Youtuber nie wie, które fragmenty dokładnie miałyby zostać użyte i do jakich celów, ale zwraca uwagę na jedną rzecz: w swoich filmach otwarcie krytykuje znany z wycieków smartfon. Przede wszystkim za wygląd.

I w tym momencie wspomniana wcześniej teoria zaczyna nabierać sensu. A jeśli Google 9 października zaprezentuje zlepek filmów, na których internauci nabijają się z przecieków, po czym ujawni, że tak naprawdę przygotował coś zupełnie innego?

Oj, robi się ciekawie. Nie mogę się doczekać 9 października.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.