HTC (Galaxy) M10 i gogle wirtualnej rzeczywistości postawią Tajwańczyków na nogi?

HTC (Galaxy) M10 i gogle wirtualnej rzeczywistości postawią Tajwańczyków na nogi?11.02.2016 16:22
Render mający prezentować prawdopodobny wygląd nowego flagowca HTC (Perfume)
Źródło zdjęć: © hamdir/xdadevelopers
Mateusz Żołyniak

Samsung przez wiele lat podpatrywał różne rozwiązania u HTC. Może nadszedł czas, aby to Tajwańczycy zapożyczyli co nieco od kolegów z Korei Południowej? Nawet mimo tego, że rynek smartfonów nie jest dla nich już tak istotny.

Gdzie to HTC, które wypuściło M7 i M8?

Nie wiem czy zgodzicie się za mną, ale za ostatni naprawdę udany (topowy) smartfon HTC uważam One M8. Sprzęt jest naprawdę dobrze zrobiony i może pochwalić się charakterystyczną, elegancką konstrukcją. Jego specyfikacja techniczna - w momencie wejścia na rynek - nie pozostawiała też wiele do życzenia. Jedyną wadą była słabsza jakość zdjęć robionych jego podwójnym aparatem, ale sama liczba oferowanych trybów fotograficzny wciąż robi wrażenie.

HTC One M8, Źródło zdjęć: © htc
HTC One M8
Źródło zdjęć: © htc

High-endowe modele, które pojawiły się później, nie prezentowały się najlepiej.One M8s był próbą ponownej sprzedaży tego samego urządzenia (tyle, że z innym aparatem), Desire EYE młodzieżowym produktem, który sprzedawany był w "niemłodzieżowej" cenie, a flagowy One M9 to "odgrzewany kotlet". Modelem One A9 firma pokazała z kolei, że robi najlepsze na rynku klony iPhone'a.

Tajwańczycy w międzyczasie całkowicie przestali liczyć się w niższych segmentach rynku, chociaż po prawdzie nigdy specjalnie się na tym nie koncentrowali. Po drodze były jeszcze kamerka Re i Google Nexus 9. Produkty niezłe, ale nie przekonały do siebie klientów. Wciąż ponadto czekamy na inteligentny zegarek HTC.

Google Nexus 9, Źródło zdjęć: © htc
Google Nexus 9
Źródło zdjęć: © htc

Gdy dodać do tego błędy osób zajmujących się marketingiem (choćby pamiętna kampania reklamowa z udziałem Roberta Downey Jr., która okazała się wyrzuceniem kasy w błoto) obraz firmy maluje się w czarnych barwach. Tajwańczykom zdarzało się oczywiście zanotować nawet niezłe kwartały, ale kondycji finansowej firmy od dawna nie można określić jako dobrej. Nie dziwiły więc pojawiające się co jakiś czas informacje, że chińscy giganci są zainteresowani jej wykupieniem (TCL, Lenovo).

VR to nowe oczko w głowi HTC?

Przedstawiciele HTC bronią się tym, że - w porównaniu do Samsunga, LG czy Apple'a - są małą firemką, która nie potrzebuje góry gotówki do działania. Cher Wang (współzałożycielka i obecny szef HTC) zapowiedziała nawet, że firma z pewnością nie zniknie z rynku. Wspomniała ona również, że dla Tajwańczyków od smartfonów ważniejsza jest obecnie technologia wirtualnej rzeczywistości.

HTC Vive, Źródło zdjęć: © htc
HTC Vive
Źródło zdjęć: © htc

Nie sposób się z tym nie zgodzić, gdyż współpraca z Valve, której owocem są gogle wirtualnej rzeczywistości HTC Vive, może przenieść firmę na nowe tory. Sprzęt VR, który będzie współpracować z urządzeniami Steam Machines, już teraz większość ekspertów określa jako najlepszy w swojej klasie. HTC ma więc podstawy, aby liczyć na spory zysk z segmentu VR, nawet mimo konkurencji ze strony Oculusa i Sony.

HTC Vive - najlepsze gogle VR, jakie widziałem

HTC Vive w przedsprzedaży ma pojawić się już 29 lutego. Na fali zainteresowania goglami VR Tajwańczycy mogą wypromować flagowego smartfona. Produkt, który do tej pory był marginalizowany przez serwisy technologiczne na całym świecie.

Tym razem HTC pójdzie śladami Samsunga?

Plotki na temat następcy One M9 były rzadkością, ale dzięki Evanowi Blassowi (@evleaks pracuje obecnie na serwisie venturebeat.com) wiemy już sporo o specyfikacji urządzenia. Model o kodowej nazwie Perfume ma oferować:

  • 5,1- lub 5,2-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości QuadHD;
  • czterordzeniowego Snapdragona 820 z Andreno 530;
  • 4 GB pamięci RAM;
  • 32 GB pamięci wbudowanej, slot kart microSD;
  • aparat główny z matrycą 12 Mpix (wykorzystywać ma dużo większe Ultrapiksele), laserowym autofocusem i optyczną stabilizacją obrazu;
  • czytnik linii papilarnych na przednim panelu;
  • Android Marshmallow z nakładką Sense 8.

Specyfikacja prezentuje się naprawdę dobrze i można liczyć, że następca M9 nie będzie ustępował flagowcom LG czy Xiaomi, które również będą wykorzystywać topowy układ Qualcomma. To jednak nie wszystko co wiadomo o nadchodzącym high-endzie - niedawno w sieci pojawiło się zdjęcie przedniego panelu urządzenia.

Czy tak będzie wyglądał nowy flagowiec HTC?
Czy tak będzie wyglądał nowy flagowiec HTC?

Dobitnie pokazuje ono, że HTC zmieni design flagowej linii smartfonów. Niektóre przecieki sugerują nawet, że sprzęt będzie podobny do nowych modeli Galaxy Samsunga. Możecie uważać, że to zła decyzja. Tajwańczycy znani byli w końcu z ładnych i bardzo charakterystycznych urządzeń.

Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że firmie nie uda się po raz kolejny sprzedać urządzenia wyglądającego, jak M7 czy M8, co potwierdziły mieszane odczucia wobec M9. Lepiej też, aby projektanci, którzy pracowali na zeszłorocznym A9, trzymali się z dala od nowego flagowca.

W efekcie postawienie na mniej charakterystyczny wygląd może być dobrym posunięcie. Tym bardziej, że nowe Samsungi Galaxy S6 i S6 edge są jednymi z najładniejszych smartfonów na rynku. Warto dodać, że ich wygląd jest stonowany, dzięki czemu przemawia do dużej liczby użytkowników. Lepiej więc, aby tajwańska firma wykorzystała sprawdzony design konkurenta (i być może go udoskonaliła) niż znowu na siłę udziwniała obudowy M7 i M8. Co więcej - liczę, że design nie będzie jedną rzeczą, którą HTC pożyczy od Koreańczyków (nie tylko Samsunga).

Premiera w kwietniu może być dobrą opcją dla HTC

Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze dokładnie kiedy Perfume zostanie zaprezentowany, ani jaka będzie jego oficjalna nazwa (raczej nie będzie to "One M10"). W pierwszym przypadku początkowo mówiło się o premierze na barcelońskich targach MWC 2016, ale nowe plotki wskazują inną datę. Jeden z hiszpańskich serwisów informuje, że Tajwańczycy mogą pokazać flagowy sprzęt na własnej konferencji, która odbędzie się 11 kwietnia.

Jeżeli okaże się to prawdą, nowy HTC pojawi się na rynku po Samsungu Galaxy S7 i LG G5. Dzięki temu firma z Tajwanu będzie mogła podejrzeć, jakie rozwiązania stosują konkurenci i stosownie na nie odpowiedzieć. Nie ma co liczyć, że wszystkie unikalne funkcje Samsunga i LG w dwa miesiące trafią do modelu HTC, ale Peterowi Chou i spółce z pewnością nie brakuje pomysłów. Mówimy w końcu o zespole, który stworzył i udoskonala najlepszą nakładę na Androida.

Duże znaczenie może mieć też wcześniejsze wprowadzenie gogli Vive, dzięki którym wielu miłośników nowych technologii przypomni sobie o istnieniu tajwańskiej firmy. Tej nie wiedzie się może najlepiej, ale należy pamiętać, że HTC wciąż jest uznaną i rozpoznawalną marką. Biorąc pod uwagę, że S7 będzie odświeżeniem zeszłorocznego modelu, część fanów Androida może zwrócić wzrok w kierunku innych producentów, w tym właśnie Tajwańczyków. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tym razem wypuszczając flagowca później niż konkurenci, firma nie przesadzi z jego ceną.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.